mzuberek [bigok]

brawo za przyjrzenie się sprawie bliżej :wink:

szukam też przyczyn dalej...

nie wiem czy to się przyda, ale oto moje spostrzeżenia.
Jak włączę na luzie ogrzewanie przedniej i tylnej szyby + ew. klima to obroty silnika stoją w miejscu (nie wzrastają) , światła mocno przygasają (również podświetlenie deski rozdzielczej), a silnik zaczyna terkotać.
Jak przegazuję do 3tys. obr/min + jw. to światła również przygasają, ale trochę mniej.
Obroty silnika minimalnie wzrastają jak kręcę kierownicą (wspomaganie) - na luzie.
Obroty silnika wzrastają z 750 do 1000obr/min jak jadę na luzie ale z puszczonym sprzęgłem.
Jak jadę dalej, ale wduszę sprzęgło, wracają do 750. Jak stoję też 750.

Mam więc wrażenie, że alternator daje za mało prądu (ampery, nie wolty). Także byc może gdy zmierzymy napięcie może być OK, ale amperaż jest za mały. Układ sterujący nie przyspiesza silnika aby zmusić alternator do produkcji większej ilości prądu gdy jest go za mało. Przyspiesza przy innych okazjach: zimny silnik, samochód się toczy. Przy wyższych obrotach i tak jest go trochę za mało (oczywiście przy włączonych powyższych prądożernych odbiornikach).

Po za tym śmiga, aż miło :razz:

Tyle moich wrażeń z testów w korku [screwy]

Ja też to nie dawno przerabiałem (Foka 1,6)
Podobnie jak w fokach u przedmówców zaczęło się niewinnie, czasami silnik się przydusił - objawiało się to zapaleniem na 1-2s kontrolki ładowania - ale wracał do normy.
Po jakimś czasie 2-3 m-ce pojawiło się falowanie wolnych obrotów, na co pomagał "przegaz", lub wyłączenie i ponowne włączenie silnika, ale po dalszych 3 miesiącach i to przestało pomagać.
Wolne obroty zaczynały falować 10-15s po odpaleniu silnika (zimnego), natomiast gdy silnik był ciepły to falowały zaraz po odpaleniu.
Trochę z tym pojeździłem, czyściłem krokowca, przepływomierz i nic.
W końcu, gdy zjawisko zaczęło się jeszcze bardziej pogłębiać podjąłem męską decyzję i pojechałem do lekarza.
Lekarz też się nakombinował. Komputer nic nie pokazał, więc szukał, szukał, szukał i chyba doszedł [metal]
Wyczyścił dolot powietrza (ta rura za przepływomierzem) i odpowietrzenie skrzyni korbowej i silnik pracuje równo na wolnych obrotach, a piszę że "chyba doszedł", bo wydaje mi się, że silnik ma mniej mocy i czasami się dusi przy dodaniu gazu (efekt dziury jak w polonezie).
Spróbuję wymienić świece, które wymieniałem 1,5 roku temu na NGK za prawie 200zł, ale warsztat okazał się być "podejrzany", więc teraz zrobię to osobiście przy okazji innych zabaw (wymiana aku, oleje, płyny) może dorzucę do tego kable WN.
Może się poprawi i będzie jak [tuning] dawniej.

ciekawe na jakie... bo platyny NGK do Foki kosztuja po okolo 25zl/sztuka max. a z tego co sie orientuja to do Focusow NGK zadnych "sportowych" swieczek nie robi...

Podejdźmy do tego analitycznie:
1. Skąd komp bierze dane/informacje pozwalające na regulację obrotów (co za tym idzie podbicie pradu)?
2. Jaka jest bezwładność systemu korekty obrotów - od informacji do reakcji (1-2 sekundy) ?

Może to kwestia czujnika np: obrotów, może kwestia softu ? U mnie w 1,8 pomogło wgranie nowego - wypuszczonego z powodu - serwis Eurocar Kraków - "problemów z obrotami biegu jałowego" ....

witam

pokusilem sie o taki podstep - napisalem maile do kilkunastu ASO forda (warszawskich)
i oto rezultaty fachowej pomocy :)

1) dostalem zaledwie 3 odpowiedzi (to sie nazywa profesjonalizm ! - nawet na maile nie odpowiadaja)

2) odpowiedz pierwsza: "objaw ten jest normalny, ale aby potwierdzic slusznosc tej diagnozy musielibysmy wykonac test uklady ladowania" - niezle hehe, skoro to normalny objaw to po co pod kompa podlaczac i cos testowac ???

3) odpowiedz druga: "to normalny objaw. pozdrawiam" - jakis luzak :)

4) odpowiedz trzecia: "Trzeba sprawdzic czy jest nowsze oprogramowanie modulu PCM na uklad ladowania oraz ogólna diagnostyka ukladu ( wartosc ew.programowania i
diagnostyki to ok 263 zl) - a tu sie troche gosciu wysilil :)

Witam, pozwólcie że dołacze sie do tematu
mam taki sam problem i ciągle nie rozwiązany, falujące obroty, przygasanie świateł,
ale to nie reguła bo teraz jakiś tydzień jeżdże i wszystko "gra"
może to rzeczywiście wina softu jak napisal Maksikaz_v2 , bo wymiana czegokolwiek wogóle nie pomaga (jak u mnie: nowy aku, świece, itd)
Słyszałem kiedyś ze można zresetować komputer (tylo wtedy nie miałem jeszcze foki ) odłączając aku np na noc (ważne żeby na długi czas) potem go podłączyć, odpalic silnik i nie dodając gazu cierpliwie czekać aż silnik sie w pełni rozgrzeje, tzn do załączenia sie wentylatora ,
czy ktos o czyms takim słyczał :?:

Odnośnie świec NGK to zapłaciłem za nie 186zł z wymianą, jakie to były ? hmm za późno :roll: w sobotę poszły w pi...du, ale były siakieś dziwne taka cieńka ta elektroda.

Wracając do tematu: tak jak mówiłem foka dostała już prezent na gwiazdkę w postaci nowego aku, nowych świec (zwykłe Motorcrafty AYFS 22) i kabli, filtrów paliwa, oleju, powietrza, kabiny, new oleju, new klocków i na zakończenie V-Power Racing do pełna i muszę powiedzieć, że dziura w gazie zniknęła, znów chodzi [tuning]
Obroty jak już wcześniej pisałem po uprzedniej wizycie u mechanika wróciły do normy (czyszczenie jakiegoś węża olejowego i dolotu powietrza).
Tak więc wszystko byłoby ok, gdyby nie... [zimny] po tym wszystkim za moje dobro foczka odpłaciła się zwrotnicą do wymiany i jakąś dziwną delikatną wibracją przy przyspieszaniu. [banghead]

dołączę się do tematu...
u mnie problem wystąpił w zeszłym roku, jako że to był samochód świeży (moja nieznajomość, myślałem że tak poprostu ma) zbytnio się nie przejąłem, potem było to coraz bardziej upierdliwe ale zima się szybko skończyła i o problemie zapomniałem.
W tym roku tego nie doświadczyłem i po przeczytaniu Waszych postów przyszło spostrzeżenie, wymieniłem koło czerwca miekką końcowke przy wydechu w części przedniej oraz cewkę, która nie dawała iskry na drugiego gara.
W tym roku nie przypominam sobie żebym miał jakikolwiek problem z przygasaniem świateł ale będę dzielnie obserwował

czyli w efekcie aku, alternator, silnik krokowy oraz i trochę zaczynam się zastanawiać, czy na serio nie ma rozwiązania do tego?

ASO nic nie wie jak zwykle...

Ja się własnie zastanaiwiam, czy to pierdzenie to nie pęknięty kolektor/ ta elastyczna złączaka przy wydechu... :roll:

Złącze elastyczne wydechu wymieniłem w marcu. [metal]

PROSZE O POMOC!
 

Może już ktoś z was się z tym uporał bo na forum naszym tylko są info co komu dolega a nie ma akurat w tym temacie konkretnych porad. U mnie jest to samo. Wymieniłem najpierw silniczek krokowy bo obroty falowały, potem coś poszło i głowice + cewki wyminiłem, Chce sobie nowe podświetlane tarcze zamontować w środku ale mam obawy że będzie mi podświtlanie tablicy też przygasało. Wychodząc temu na przecie udałem się do serwisu boscha w wawie koło modlińskiej. I co? Teraz kolej na zawór ODMA i te gumowe rureczki do kolektora ssącego co idą - według zaleceń - też wymieniłem. Fachowcy powiedzieli mi że to ostatnie na pewno załatwi sprawę. No i bańka. To znowu nie to, przy hamowaniu na skrzyżowaniu, lub po tym jak samochód się rozgrzeje porządnie mam te wahania (bardzo małe) obrotów ale przy tym jak spadają delikatnie obroty to automatycznie przygasają świtełka. Tym razem, po wymianie tego zaworku myślałem że to już koniec zabawy. A panowie stwierdzili że to jeszcze może być wina błędnie działającego alternatora lub urządzeń z nim zwiazanych. Ja już nie wiem co robić! Pomóżcie bo nie chce do boscha wracać bo to ździercy i oszukańcy, do aso też nie pojadę, silniczek krokowy wymienili mi zeby wymienić a stary jeszcze dobrze by działał kolejny rok. Nie znam sie, nic nie wiem...ale już mnie to wkurza.....

Witam

Widzę że temat się rozwinął. U mnie obroty nadal delikatnie falują i nadal przygasają światła. Do tego czasami pojawia się dygot i burczenie ale to pewnie z powodu pojawiających się zbyt niskich obrotów. Na razie nic jeszcze nie robiłem ale niedługo chcę się tym zająć. Auto ma niewielki przebieg 65.000 a kultura pracy silnika jest czasami na naprawdę niskim poziomie. Czy myślicie że warto zacząć od silnika krokowego? Tu zdania są podzielone a cena części dość wysoka. Może ktoś znalazł już przyczynę?

Przy okazji pytanie jakie są u was obroty na luzie po rozgrzaniu? Ja mam poniżej 3 kreski i wydaje mi się że to za mało.

Niewiem czy to dobry pomysł z tym silnikiem krokowym
Wg mnie to bedzie problem z elektryką, tzn ładowanie, aku, przewody zapłonowe...
Ostatnio sprawdzałem ładowanie jak miałem problemy z tymi obrotami
(tzn np po wciśnięciu sprzegła silnik prawie że już gasł)
aha i przy okazji niech ktos mi powie czy to mozliwe
wziąłem miernik i okazało sie ze ładowanie przy włączonych świtłach
pokazało 16 V i rosło az urosło do 20V, [screwy]
Jak sprawdzałem w seitku kolegi to tez ładowało mu 16 V ale nie rosło
Za dwie godziny sprawdziłem u siebie jeszcze raz i było tak 15,5 - 16
Mozliwe to jest żeby regulator nap tak fiksował???

Jako doświadczona osoba w tej kwestii to uważam że silniczka krokowego nie masz co wymieniać. To nic nie da...W aso forda 285zł chyba płaciłem bo myślałem że to tylko to. Stary potem sprawdziłem i okazało się że wymienili na nowy żeby wymienić i tyle... a i tak nic to nie zmieniło. Przewody wys napięcia też zmieniłem, ostatnio właśnie ten zawór odma ( w fordzie kosztuje 55zł + wężyki gumowe do kolektora 33zł sztuka)....no i nadal nic....

Powiedzieli mi w Boschu że to pewni alternator, faktycznie tak jakby ładowanie za słabe było, ale może lepiej zacząć od regulatora napięcia, a nie cały alternator wymieniać bo są drogie zaje...bardzo... A tu mam taki REGULATOR
ale ja nie wiem czy to to czy nie...

A ja obroty mam na 3ciej kresce (czyli około 750 obrotów) i wtedy chodzi także i mi jak traktor troszkę. Kurde, nie che mi się już z tym jeździć nigdzie bo każda wizyta w warsztacie kosztuje a co nóż znajdują jakieś ale i obawiam się że jak już wymienie regulator to się okaże że to jednak alternator...itd...

A tak przy okazji, luknijcie sobie części w tym sklepie, tanio mają....np wczoraj sobie zamówiłem na wymiankę oleju rzeczy (fordowskie, nie zamienniki) a przed chwilą właśnie DHL przywiozło

filtr oleju Motorcraft / FoMoCo EFL 10 (ID: 159416)
15.00 pln

filtr powietrza Motorcraft EFA 600 (ID: 159444)
25.00 pln

olej silnikowy 5w30 1L - Formula E (ID: 192756)
23.50 pln

olej silnikowy 5w30 5L - Formula E (ID: 192757)
99.50 pln

filtr kabinowy WIX (ID: 200786)
32.00 pln

z dostawą DHL-em 217zł a podkreślić należy że ten olej w fordzie kosztuje za 5litrów 170zł...a tu 99....


Link do sklepu

Witam ponownie

Czy ktoś z Was odnalazł problem falujących obrotów i przygasających świateł? Ja nadal nie znam przyczyny a zauważyłem ostatnio że przy tym jak się uruchamia ABS też to występuje. Do tego zauważyłem ostatnio że np. po włączeniu ogrzewania przedniej szyby obroty mimo że niby nie spadają dużo to silnik pracuje dużo głośniej i burczy nieprzyjemnie. Macie jakieś konkretne rozwiązania?

Pozdrawiam

Streetlegal, przygasanie po wlaczeniu przedniej szyby i podczas dzialania ABS jest w miare normalne - w tym momencie bardzo zwieksza sie pobor pradu...
sadze ze przy nowym alternatorze i aku problem jest minimalny, ale czy warto sie bawic :?:

A czy ktoś z Was sprawdzał błędy kompa ?
Jeśli obroty biegu jałowego się wahają to może też być sonda lambda - strzelam, ale w poprzednim aucie działo się podobnie i to właśnie była wina sondy.

Niestety sprawdzenie poprawności jej działania nie jest proste a komp może błędów nie pokazać. BTW w Zetec'ach są dwie sondy (przed i za katalizatorem) ?

IMO: objaw silnik-traktor nie jest niepokojący - czujniki silnika się starzeją a takie objawy wynikają ze złego sterowania mieszanką, kątem wyprzedzenia zapłonu itp. Z kolie sterowanie parametrami silnika wynika z danych, które sterownik silnika zbiera z czujników. Dodajmy do tego jeszcze drobny przedmuch w dolocie i zużycie mechaniki (w końcu z czasem i przebiegiem silnik się przecież zużywa) i tak się właśnie dzieje.

Dodam jeszcze, że silnik ma raczej mało mocy na biegu jałowym więc opór stawiany przez mocno obciążony alternator (znów: który też się zużywa) może powodować, że silnik pracuje głośno - obroty mogą pozostać takie same bo komp stara się je utrzymać na stałym poziomie.

PS: mam podobne objawy i chociaż na razie nic z tym nie robię to chętnie się dowiem czy da się to prosto i tanio ;) rozwiązać.

Przygasające światła to mniejszy problem choć lekko irytujący. Rozumiem że przy odpaleniu obu szyb i klimy może przygasnąć ale mi przygasa nawet przy hamowaniu a po włączeniu przedniej szyby światła świecą dużo słabiej.

Większy problem to ciągle falujące lekko obroty przy toczeniu się na luzie i to że na biegu jałowym obroty są poniżej 3 kreski czyli trochę za nisko.

Witajcie drodzy focusowcy:-)
Ja miałem te same problemy przez 2 lata. Walczyłem na różne sposoby: wymiana silnika krokowego (nic), wymiana softu komputera (trochę lepiej). Dopiero po założeniu w sierpniu 2007 sekwencyjnego gazu spece od instalacji poradzili sobie z problemem w 2 minuty. Pewnie ciekawi Was jak :-) Wzięli wiertarkę kątową, rozebrali przepływomierz (zdjęli tylko gumowy gruby wąż idący od obudowy filtra powietrza) i wywiercili 2 mm (milimetry a nie czasem centymetry) otwór w płaszczyźnie ruchomego elementu (koła przepustnicy) powodując tym samym podskoczenie wartości obrotów na wolnych o około 50-100. Teraz problem jest już tylko historią. Podobno otwór mozna powiększać w celu uzyskania większych wartości na wolnych obrotach.
Pozdrawiam Pablo !

To co zrobili ci spece co opisuje pablo75 to rozwiazanie problemu od drugiej strony niz ja chcialem sie zabrac :)

Spowodowanie podniesienia wolnych obrotow - tylko zamiast elektrycznie/elektronicznie to w sposob mechaniczny

Teraz potrzebna jeszcze tylko jedna osoba ktora to przetestuje - na potwierdzenie tezy :)

A ja mam nowe spostrzeżenie w temacie ....
 

No ja też mam "problem" z falowaniem. Oczywiście światła przygasają. Zauważyłem, że przestaje falować po wciśnięciu sprzęgła. Nawet nie trzeba wrzucać jedynki. Po prostu sprzęgło i już foka jest spokojna.

Nie wiem co o tym sądzić, ale sprzęgło nie jest pierwszej młodości i trochę się ślizga, choć nie tak żeby już gnać do Zbycha. Może te ślizganie się na jałowym powoduje spadanie poniżej minimum obrotów i elektronika "podciąga". Co o tem sądzicie ??

a ja tam myślę, że skoro wszyscy tak mają (ja też) to tak ma być. Chyba producent nie przewidział, że się coś tam się zużywa lub rozlegulowuje z czasem, za szybko. No ale to tylko maszyna. Żeby były tylko takie problemy ...... :smt001

dziwy :shock:

padła mi cewka zapłonowa [zimny], wymieniłem i falowania brak, brak też dźwięku traktora :idea:

jako papuga nie widzę związku, ale tak czy inaczej nie ma problemu :shock:

Cześć wszystkim.Jestem tu nowy bo dopiero od wczoraj.Mam taki sam problem o jakim piszecie tylko że mi światła nieprzygasają.Falujace obroty a czasem gaśnięcie silnika przy dojeżdżaniu do świateł.Przeczytałem posta pablo75 i postanowiłem spróbowac z tym otworkiem w przepustnicy tak jak opisał.Przejechałem z "tym" dopiero jakies 70 km ale w mieście tzn. stop & go i powiem wam ze narazie wszystko gra zobaczymy co bedzie dalej.Zadnych drgań silnika,przygasania itp. nieodczułem,moze to faktycznie pomogło.Wywierciłem otwór o średnicy 1,5 mm.

A mozecie zapodac jakas fote???w ktorym miejscu dokladnie ta dziurka powinna byc wywiertana, bo nie chce czegos spaskudzić... :oops:

Nieważne w którym miejscu wywiercisz,bo i tak jest ciężkie dojście wiertarką ja sobie podniosłem troszke przepustnice i wtedy miałem dość dobre dojście.Musisz także uważać aby wióry ci nie powpadały do środka więc użyj odkurzacza chyba,że masz kompresor.Sprawa banalnie prosta,jakieś 10 minut roboty.Powodzenia :mrgreen:

A pamiętacie post jednogo z userów foki o przycinającej się przepustnicy i sposobie na to.
Rozwiązaniem było wstępne uchylenie przepustnicy poprzez nakrecenie nakrętki na trzpień oporowy przepustnicy. Zamiast wiercić otworek można się w ten sposób zabawić z przepustnicą.
Dlaczego o tym pisze. Ponieważ jakiś czas temu nie miałem problemu z gaśnięciem czy falowaniem obrotów (nakrętkę miałem juz od jakiegoś czasu) i coś mnie naszło żeby przekręcić ją (błąd). Od tego czasu mam, tak mi się wydaje, zbytniskie wolne obroty i potrafi mi czasem zgasnąć.
Musze wrócić do poprzednich nastaw.
A co do przygasania świateł na falujących obrotach to tak musi być - alternator nie ładuje od zerowych obrotów, musi osiągnąć pewny poziom obrotów a jak przy falowaniu obroty spadna trochu to wszystko idzie z akumulatora i przygasa

Możecie przedstawić to bardziej łopatologicznie, nie za bardzo znam się na samochodach, a te obroty wyprowadzają mnie już z równowagi, możecie wyjaśnić gdzie jest ta przepustnica.