Problem z immo.
 

Witam.
Dzisiaj kolejny raz zastrajkował immo. Kluczyk w stacyjkę, kontrolki się zapalają ale rozrusznik ani drgnie.
Rozłączyłem akumulutar - brak zmian.
Już wybierałem się taksówką po drugi kluczyk ale postanowiłem dać ostatnią szansę i ... zakręcił.
Przyjechałem do pracy - to samo.
Wczesniej na zapasowym kluczyku działał bez problemu a na głównym z oporem.
Czy to faktycznie może być immo ? Dziwne, że generalnie działa tylko raz na jakiś czas zastrajkuje.

Jakieś pomysły ? Jak to zdiagnozować ?

pozdrawiam

Za dużo opisu za mało szczegółów :)
Dwa kluczyki oryginalne czyli fabryczne? Nic nie nosisz przy kluczyku? Czy przypadkiem nie masz problemów zawsze w tym samym miejscu?
Pozdrawiam

Oba kluczyki fabryczne. Z jednego przełożyłem pastylkę do obudowy od pilota i ponad rok było ok.
Dzisiaj pozamieniałem miejscami pastylki i ewidentnie na jednej nie odpala.
Doczytałem o tej diodzie nad zegarkiem. Po przekręceniu kluczyka zaczyna szybko migać nawet jak
pastylka trafiła do oryginalnego kluczyka.
Na zapasowym gaśnie.
Czyli co ? Czeka mnie wydatek żeby zakodować zapasowy kluczyk ?

Najwyraźniej coś nie tak z pastylką. Jeśli czasem jeszcze działa, to szybko kupuj kluczyk docinaj to jeszcze sam zakodujesz trzeci kluczyk. Bo jak padnie Ci na amen to wtedy tylko komputer w ASO ale klonowanie pastylki co moim zdaniem jest złym rozwiązaniem.
Pozdrawiam

Jeszcze wczoraj poeksperymentowałem ale wygląda na to, że padła zupełnie.
Byłem dzisiaj u magika i jakiś tam jego skaner ten dobry kluczyk widzi (coś tam zczytał nawet jakiś kod mu się pokazał) a ten drugi kompletnie nic nie pokazuje.

No to teraz tylko pozostaje albo ASO i komputer albo klonowanie tej jednej. Którego nie polecam, bo to dalej tylko jeden klucz, po drugie czasem te klonowanie zawodzi.
Pozdrawiam