1.6B - wysokie obroty
 

Witam wszystkich co moze byc przyczyna utrzymywania sie wysokich obr okolo 3000 podczas jazdy . Dodam ze wyglada to tak ze jak sie samochod kula powoli te obr sie utrzymuja a gdy samochod stanie ( np bez dotykania hamulca poprostu sam sie zatrzyma)to obr spadaja automatycznie do 900 obr Jak sie przygazuje na postoju to obr sa lux. ) usterek zapisanych w sterowniku. Przepustnica i silniczek czyszczone. Lewego powietrza nie ma. Mysle o czujniku predkosci jazdy . Co sadzicie o tym?

[ Dodano: Pią 19 Maj, 2006 20:33 ]
Osterek ) oczywiscie a obr sprawdzam podczas jazdy gdy mam na luzie. Silnik benzyna 1.6

[ Dodano: Pią 19 Maj, 2006 20:33 ]
Ach jak to sie pisze szybko :) Usterek 0

Mamy ten sam problem w naszym Focusie 1.8 '98
Po wrzuceniu na luz podczas jazdy (lub np. redukcja biegu) obroty ustawiają się na 1500rpm i tak zostaje jak długo samochód się toczy. Dopiero jak stanie w miejscu to spadają.
Trochę to niebezpieczne, bo nie ma hamowania silnikiem poniżej 2000 obr no i wkurzające w korku
Zastanawiam się, co sprawdzić i w jakiej kolejności

<było> <było>

Problem nierównomiernych obrotów w fordzie jest powszechnie znany. Najczęściej przyczyną jest uszkodzony silnik krokowy, przepływomierz lub wystarczy przeczyścić wszystkie styki elektryczne. Poszukaj na forum...

Powodzenia

Z tego co wiem uszkodzony silnik krokowy powoduje gaśnięcie silnika po wrzuceniu na luz... A zwiększone obroty na luzie podczas toczenia to mój ma od nowości (1,6) i podobno steruje tym komputer i tak ma być :roll: Tak stwierdzili w ASO.

Druga sprawa to samoczynne podbijanie gazu przy zmianie na wyższy bieg

Lektura forum wskazuje, że "ten typ tak ma". Ale może da się to jakoś wyłączyć?

No nie wiem :smt017
Ja natomiast puszczam gaz troszke wcześniej zanim wcisnę sprzęgło, trochę pomaga.

Jak się toczysz/jedziesz na luzie to normalne że masz wyższe obroty.

:shock:
Ale na luzie NeroNku bez biegu :?: to jak zostawienie auta na postoju..tutaj akurat do poki kreca sie kolka obroty sa na 1500rpm. hmm ciekawe to jest, a tak nie powinno byc u mnie spada do 7xxrmp.

Chodzi mi głównie zrzutkę na luz przy dohamowywaniu np. przed światłami. Obroty ustawiają się na 1500 i dopiero jak stanę na światłach to spadają do normalnych
Z tego samego powodu jest problem z hamowaniem biegami, hamuje słabo, a poniżej 2000obr/m to praktycznie już wcale.

Trochę niebezpieczne to jest bo, samochód potrafi też podczas hamowania biegiem w trasie nagle przestać zwalniać przy powiedzmy 100 km/h. Wrażenie jakby ktoś ci wjechał lekko w kufer! :lol: Można zgłupieć no i ciężko utrzymać płynność jazdy. Puszczasz gaz - zwalnia, zwalnia, zwalnia i nagle ni stąd ni zowąd sam przestaje zwalniać - jakby miał tempomat ustawiony

Podejrzewam,ze jest to spowodowane tym,że pompa hamulcowa potrzebuje troszki energi, jak są wolne obroty nie jest jej tak dużo aby serwo wyrobiło i dało się lekko hamować, poza tym jakby ci tak zgasło auto przy dojeżdżaniu do przejazdu kolejowego... [chytry]


BTW.
As, ty masz ten prymitywny silnik [los] , to się nie liczy [hehe]

No to cos nie tak jest ... u mnie jak wrzuce na luz i jade jakis kawalek to robi sie nagle cisza a obroty spadaja jak na postoju bym stal... a jak hamuje silnikiem to jak spada juz za nisko to obroty lekko sie podnosza by nie zgasl silnik.
Caly czas mysle co to moze byc bo to interesujace jest.

Moze komp jakos wariuje bo widzi, ze kolka sie kreca to podtrzymuje za mocno na obrotach ....

Może jest jakiś klubowicz z Targówka albo Białołęki z FFI 1.8, który przejedzie się i powie czy ten samochód zachowuje się normalnie czy nienormalnie
Na mój gust jest coś zepsute, ale niektórzy twierdzą że "ten typ tak ma"

Jak to prymitywny :?: To ty masz Zetec - S [rotfl] [rotfl] [rotfl]

Zetec - SE

Koniec OT

[nunu]

Nie wiez im :!: to jest przyzwyczajenie i lenistwo wlascicieli fok

Jak cos sie psuje np. luzy na kierownicy to po czasie czlowiek sie przyzwyczaja i nie wie ze az tak daleko to zachodzi ze kreci 90' a foka jedzie prosto ;) tak amo jak z zawieszeniem jak cos halasuje to zaraz ten typ tak ma ,a to nie prawda.
Inny przyklad koles kupil foke z salonu i miala jakies defekty ze halasowalo cos w srodku - no to co to ten typ tak ma :?: nie po prostu fabrycznie nie bylo dokrecone plastiki lub sie ktos bawil tym ;)

[ Dodano: Wto 30 Maj, 2006 15:42 ]
A no tak S-Economy [rotfl] ;)

Kurcze, Panowie pomocy

Ten problem chyba narasta wraz temperaturą powietrza
Dziś to już praktycznie nie dało się jechać. Obroty przy dojeżdżaniu na skrzyżowanie nawet 4000. Nie da się
A jak wyjechałem wczoraj wieczorem (chłodek) to było OK

Wymieniłem silniczek krokowy na nówkę - zero zmiany
Reset kompa - zero zmian

Czyżby to przepływomierz? W przepływomierzu jest czujnik temp. zasysanego powietrza więc jakby o to chodziło

cobraa - czy tobie udało się zwalczyć ten problem

Może ktoś z was mieszka na Targówku lub Białołęce i może pożyczyć przepływomierz do 1.8 zetec na spróbowanie na chwilę
Albo polećcie jakiegoś dobrego diagnostę tutaj
Albo fruzjera, bo kurcze niedługo wyłysieję od tego :-)

Zauważyłem że u mnie też taki problem występuje. I teraz czy to jest normalne czy nie?

Pewnie nie jest normalne bo np. ja u siebie nie widzę żadnej różnicy przy wysokich temperaturach powietrza

Normalne to to nie jest na pewno
Hamuję przed przejściem dla pieszych, na końcu już wrzucam luz, a tu nagle silnik zaczyna przyspieszać do 4000 obr. Wyje, warczy. Ludzie patrzą się jak na idiotę i boją się przejść :-)
Po chwili dopiero odpuszcza i ustawia się na 700obr/m
Czasami tak jest, czasami nie

Ruszyć też ciężko, bo raz sam sobie dodaje gazu, a raz nie i nigdy do końca nie wiadomo czy zdechnie czy ruszy z piskiem

Nie mówiąc już o tym, że jak to się porobi to samochód przeciwdziała sile hamowania - sam przyspiesza. Nie jest to zdrowe ani dla silnika ani dla hamulców ani potencjalnie dla uczestników ruchu

Czyli z tego wynika że silnik dostaje ciepłego powietrza.
Jak to naprawić jeżeli to tylko sie da. Silnik ma 20kkm 1.4

Odepnij wtyczk od przepływomierza i w tedy zobacz jak jeździ.

Ale czy z powodu przeplywomierza moga obroty rosnac...?
Podobno przeplywki w benzynach sie nie psuja, tak gdzies czytalem.

A z przepustnica wszystko ok, (jesli taka wystepuje)?

Mam ten sam problem co Men :/ Ja mam tak ze wbije sprzęgło to obroty w góre i wyje tak i wyje aż mi sie szkoda chorej foczki robi :( biedactwo. Jade go do kompa przylączyc i moze uda sie wyleczyć.

Dajcie znać co było, jak komuś uda się to zwalczyć

Pojade do Tarnowa do Czakrama to moze cos zmącą ;/

wypowiadałem sie pare razy w tematach z tym zwiazanych. U mnie wine za takie zachowanie ponosił wadliwie działajacy/niewyregulowany czujnik połozenia przepustnicy

Badał już ten temat i niestety mój z odpiętą wtyczką potencjometru przepustnicy jedzie dokładnie tak samo

MIalem taki sam problem i okazalo sie ze rurka ktora łączy kolektor dolotowy z czyms tam miała dziurke. Gdy ona znikła i problem z ssyczeniem i z wysokimi obrotami znikł. NIe wiem czy u was taki problem byl ale ja taki MIAŁEM jus nie :P

Ja u siebie zauważyłem tylko tyle, że jak wyjade za miasto jakieś 10 km i wrócę, to sie taki przypadek dzieje. W mieście tego nie zauważyłem. Spróbuję tu waszych porad, jednak dziwi mnie to, że w Foce 1.4 przy przebiegu 20 kkm takie rzeczy się dzieją.

Ja tez slysze jekkie syczenie z okolic przepustnicy przy pociagnieciu reka za linke gazu, ale ogladalem rure 5 razu i nie ma dziur
Co jeszcze moze byc nieszczelne w tych okolicach?
Czy pod silniczek krokowy nie powinna isc jakas uszczelka