Gifty w tych silnikach sięgają nawet 10 koni więc jak najbardziej wskazane jest shamowanie przed programem.
Taka opcja powinna być w cenie programu!

Wiem, wiem... moja wina :? była w cenie... ale nie miałem czasu...i tak cudem udało mi się wyrwać z pracy. Poza tym, RSSSS sam wiesz, że przy tym silniku nie ma co szaleć... przynajmniej nie kopci....
pozdrawiam
pwl

Jasne, spokojny setup dla tego silnika to 170 koni

Ale to nie TDI i znając fordowskie TDCI jak by podciągnął więcej to osprzęt by się wyserał ino mig. np: dwumasa.
Zalezy oczywiście jak drajwer śmiga - jak zawsze... nie mniej jednak bym nie przesdadzał.
30KM i 45Nm względem papierów - niestety (qźwa nie zhamowac się przed...) to i tak już fajny setup.

[ Dodano: Sro 09 Kwi, 2008 23:22 ]
Aha - jeszcze nie wiadomo, czy dało by się taki wykres wykręcić jaki jest obecnie tzn z przesuniętym momentem max.
Zwykle takie przesunięcie, coby nie było górki z dołu, jest okupione niestety niższymi wartościami max.
NA SR można zaobserwować coraz to większą tendencję do takich własnie setupów (np setupy ROGALA z warszawy - ale tylko TDI) gdzie nie ma górki z dołu by zaraz moment opadał na łeb na szyję... a osprzęt schodził w oczach.

W jetroniku zrobiliśmy na 170 koni 115-konnego Transita z rok temu i do tej pory żadnych problemów :wink:

:shock: mierzyliscie go G-techem :?:

:wink: Nie, bo jego przeznaczenie to nie wyścigi tylko wożenie ludzi :wink:
Ale fakt,że kierowca był zadowolony [bigok]

tak tylko, że Transit 115KM to albo 2,4 TDCi, albo 2,0 TDDi, a w tych jednostkach osprzęt jest zupełnie inny, więc dwumasa pewnie też :D

Nie no nie ma co OFTOPA walić, ale to wogóle inna bajka.

Chip- jakie wrażenia po pełnym sezonie
 

Witam wszystkich serdecznie,

Juz prawie rok minął od aktu zbiorowego chipowania, jaki miał miejsce zeszłej wiosny w stajniach Mastersa- zachęcam wszystkich zawirusowanych (nie tylko wtedy) aby podzielili sie wrażeniami z pełnego sezonu: jak się autka sprawowały zima, czy komuś cos padło, czy wciąż czujecie te dodatkowe kuce no i najważniejsze- czy z perspektywy czasu chipowalibyscie jeszcze raz.

[tuning] foka lata jak wściekła. 25 tys. zrobione po programie. ostatnio 2 razy objechałem kierownika w A3 - 187 szkap w moim wstecznym lusterku :twisted: problemów "zero"

U mnie podobnie-, choć kucy znacznie mniej niż u zawirusowanych 2.0 TDCi . Po 23kkm autko sprawuje sie bez zastrzeżeń- 0 problemow za to wieksza frajda z jazdy. Jedyne wskazania komputera pokladowego dot średniego spalania przestaly być wiarygodne (kiedyś błąd był na poziomie +/-0,2l teraz +/-0,6l)- co ciekawsze ni jak nie mogę utrafić z jego kalibracja żeby pokazywał rzeczywiste wyniki- wygląda na to ze teraz wskazania bardziej zależą od stylu jazdy/typu trasy.
Jeszcze pytanie do zawirusowanych dwulitrowcow- powyżej 400niutkow nie padają wam podzespoły związane z przeniesieniem napędu (sprzęgło, półosie…)?

Pozdrawiam serdecznie

ja wymieniałem półosie ale czy to ma związek z wirusem to "zabij" mnie nie mam pojęcia

Witam wszystkich!

Wczoraj zapodałem sobie wirusa:-) i muszę powiedzieć, że jest znaczna różnica w przyspieszaniu. Przed chipem przy 4000 obrotów foczka odmawiała posłuszeństwa, teraz idzie jak równo do ponad 5000 obrotów.

Po chipie czuć lekkość

Silnik 1.6 TDCI 109 KM 240Nm

po chipie (szacunkowo)

130 KM 270Nm

pozdrawiam

szacunkowo? chipowałeś bez pomiarów na hamowni? :shock:

szacunkowo to ja z rodziną na pokładzie mam 100KM
a jak jadę sam to jakieś 215KM [bigok]

baxxterhp, jakieś bliższe szczegóły? u kogo? jakiś branch któregoś z tunerów? ile cię to kosztowało?

sam się przymierzam........ale jakoś tak z pewną dozą nieśmiałości....

Tuning odbył się w Poznaniu u Kocar-a - koszt to jakieś 1500 netto. Niestety są drodzy ale najlepsi.

No...
pełen profesjonalizm... :roll:

no fakt Kocar nie robi pomiarów na hamowni ale że są dobrzy to nie moge złego słowa powiedzieć

[ Dodano: Pon 16 Cze, 2008 12:23 ]
a jeszcze jednobaxxterhp, czy p.Piotr dalej wyciąga kompa czy może juz przez wtyczke łączy się z komputerem

Teraz to już chyba tylko przez wtyczkę - nie wiem jak robi p. Piotr, bo fordy robi p. Jacek :-)

Widzę, że wiara się czepia określenia "szacunkowo". To co mam napisać nie był hamowany, więc nie można określić ile miał i ile ma.

Jedno co wiem to:

przed 0-100 km - czas 10,5 sek

po 0-100 km - czas 9,0 sek

No i ja osobiście się tego czepiam ;)

Bo jeżeli zmieniam jakieś parametry, to by miło było wiedzieć jakie one są i co moja zmiana dała, czyli jakie są "po"

Dlatego dziwi mnie podejscie, "chipujemy auto po omacku".
Tym bardziej, że wywalasz niemało kasy a nawet nie wiesz co się stało... bo Cię nie zchamowali...
A jak Ci motor zdechnie za chwilę, bo przed chipem był jakiś problem, o którym ani Ty ani "profesjonaliści" nie wiedzieliście, to do kogo będziesz miał pretensje?

Trochę mało profesjonalne podejście jak dla mnie. :roll:

No ale nie moje małpy, nie moje ZOO [zlosnik]

Przed Chipem i w trakcie była robiona diagnoza komputerowa - a poza tym nikt po Chipie nie daje gwarancji na silnik!!

i co po tej djagnozie wyszlo??

Ciekawe jak "w trakcie" robili...
Diagnoza komputerowa (mają WDSa?) to tylko sprawdzenie błędów zgłaszanych przez komputer. W zasadzie dowiesz się, że czujniki działają/nie działają.
I jak masz dobry komputer (czyli mający wsparcie dla Forda) a nie tylko fejsik na EOBD, to jeszcze sprawdzisz ABS i poduszki.

Zapchanego filtra powietrza albo zdychającej turbiny, czy niższej kompresji na którymś garze nie pokaże diagnoza.
Nawet ta "w trakcie".

A hamownia pokaże, że np. auto nie ma parametrów fabrycznych albo je ma.
Czyli jest sprawne i "zdrowe" albo nie jest.

To tak obok tematu, że warto wiedzieć co dokładnie poprawił tuner po wykresie.
No nie daje. Ale też nie o tym mówię.
Auto, żeby sprawnie i bezawaryjnie wytrzymywało "elektroniczny bat na plecach" musi być w dobrym stanie.
I każdy tuner, który jest profesjonalistą a nie tylko chce kasę wytargać, chipuje tylko zdrowe auta.

A Tobie zrobili coś, nie znając stanu auta i tyle.
Ale nie mam zamiaru rozpętywać dyskusji i Cię przekonywać...
Nie dam się jednak przekonać, że są najlepsi ;)

Przed Chipem po diagnozie nie wyszło nic - wszystko sprawne żadnych błędów.

Jeśli chodzi o tunerów - to sprawdzają podczas jazdy czy coś niedomaga.

Auto zarówno przed jak i po jeździ bez zarzutów - wszystko zdrowe a przebieg 54000

Hamować auta nie chciałem, to byłby kolejny wydatek a i tak długo myślałem czy robić chipsa czy nie. Ale fakt - fajnie było by wiedzieć jak było przed a jak po.

Jako użytkownik tego auta widzę znaczną poprawę w dynamice jazdy

Znowu się dowalę... ale to powinno być w cenie :mrgreen:

Hamują, chipują, hamują, płacisz i dostajesz kartkę z wykresem przed i po. Jedziesz do domu i studiujesz co się stało i czemu auto ma takiego kopa :mrgreen:

To jest najważniejsze :wink:
Oby śmigało jak najdłużej

pozdrawiam

fakt powinno być w cenie - tylko pewnie problem też w tym, że KOCAR nie ma hamowni :-)

Mam nadzieje, że Foczka będzie długo służyć

pozdro

:shock:
No... to wyjaśnia sprawę... ale tym bardziej... nie jest to pełna profeska... :mrgreen:
Dobrze, że mają komputery :P

Pozdrowionka i niech foki zadziwiają osiągami [tuning]

Sory, ale to chyba jakieś nieporozumienie. Nie wiem jak można wybulić przyjmijmy te 1500zł na chipa a poskąpić 100zł na hamownię :?: