1.6B+G brak mocy, problem z ruszaniem (auto ma już pełną moc)
Witam,
nie dawno stałem się "szczęśliwym" posiadaczem Forda, i chciałbym nim pozostać jak najdłużej mimo że auto na siłę chce mnie unieszczęśliwić. Mianowicie przechodząc do szczegółów problemu jaki mnie trapi. Moim autem jest Ford Focus pierwszej serii po liftingu rok produkcji 2002 nadwozie auta w kombi, silnik 1,6 16v (zetec 100KM) Problem jaki mnie strasznie trapi jest ogólnie: brak mocy auta, czyli auto słabo przyspiesza, wykonuje żabi skok przy ruszaniu ,auto dostaje obroty i przy ruszaniu obroty spadają do nominalnych (ten problem jest bardzo irytujący i nie daje poczucia bezpieczeństwa na skrzyżowaniach) a skoro jesteśmy przy skrzyżowaniach to czasami raz na jakiś auto gaśnie w trakcie hamowania przy wciśniętym pedale sprzęgła. kolejnym to już najmniejszym problemem jest czasami opadnięcie wskazówki prędkościomierza po jakimś czasie działa normalnie Auto było podpięte do komputera i jedynym błędem jaki wykazał to błąd o identyfikatorze P1709 wg wskazań komputera obie sondy lambda funkcjonują. A teraz opisze kroki jakie podjąłem w celu wyeliminowania problemu: wymieniane cewka na nową Beru wymienione świece oraz filtr powietrza po wymienię silnik chodzi bardzo równo i bardzo cicho na biegu jałowym Wspomniane wyżej błędy następują podczas jazdy na benzynie, na LPG z włączonym i wyłączonym klimatronikiem. wydech sprawdzałem po przez przykładanie do niego ręki, końcówka jest ciepła, spaliny gorące i przy wciśniętym mocniej pedale przyspieszenia bardzo ciężko zatkać ręką wydech, więc chyba coś tam jakoś dmucha Jeszcze przeczyszczę przepustnice (może jest zabrudzona i źle funkcjonuje) Pozdrawiam |
1) gaśnięcie podczas hamowania - zacząłbym od zaworu powietrza obrotów biegu jałowego, ponadto do sprawdzenia przewód i zawór odpowietrzenia skrzyni korbowej;
2) opadanie wskazówki prędkościomierza - do wymiany VSS. Z tymi obrotami to tak do końca nie wiem, o co chodzi. Czy o to, że obroty silnika wzrastają, a auto nie przyspiesza ? |
Z tymi obrotami to tak jest że samochód podczas jazdy nie ma zamiaru wkręcać się na obroty
Podczas jazdy to jest tak jakby ktoś mi podczepił ciężką przyczepkę i jedynie drastyczna redukcja np z 5 na 2 lub z 4 na 2 skutkuje jakimś delikatnym przyspieszaniem ale to nie daje komfortu no i spalanie jest wtedy ogromne. Ale bardziej denerwuje ten żabi skok. Stwarza to spore problemy w włączaniem się do ruchu. Po tym jak samochód już ruszył i obroty spadły do nominalnych, samochód jedzie jakby był zalany. Dzisiaj miałem okazje wyjechać autem z chłodniejszego garażu i zauważyłem jakby auto było całkiem żwawe aż do osiągnięcia temperatury. |
Kupiles to auto z gazem czy bez niego i jaki jest przebieg na LPG:?
|
kupiłem już z gazem, gaz jest 3 letni
|
a przebieg na nim jaki jest zrobiony
|
niestety tego nie jestem do końca pewien, ale coś koło 25-30k
|
w 3 lata ktos zalozyl LPG i zrobil 25 tys km, chyba sam w to nie wierzysz ale nie o to chodzi sprawdz sobie luzy na zaworach bo to nic nie kosztuje a sporo moze wniesc do tematu i wyeliminuje Ci chyba najgorsze i najdrozsze z mozliwych napraw
|
dzisiaj lub jutro korzystając z chwili sprawdzę sugestie.
luzy zaworowe sprawdze przy najbliższej okazji, aczkolwiek nie słychać z tamtego miejsca żadnych niepokojących odgłosów. (wydaje mi się że przebieg jest możliwy, auto do tej pory ma 140k przebiegu) |
jak zaczna luzy zanikac zaworowe to nic nie uslyszyc w koncu ich nie bedzie
|
Cytat:
|
Dzisiaj korzystając z chwili wolnego czasu wsłuchałem się w samochód i sprawdziłem wężyki.
Przy wężyku odpowietrznika który ściskałem w trakcie dodawania gazu praktycznie nie czułem różnicy (znaczy prawie nie czułem przepływu), czy tak powinno być? Co do klekotania zaworów to troszkę je słychać jak się człowiek wnikliwie wsłucha. Mechanik sprawdzając dźwięk stwierdził że na wolnych dobrze chodzi (czy nie wyregulowane zawory pogarszają prace na biegu jałowym?), więc tym bardziej jestem zdziwiony (ale dla świętego spokoju w najbliższym czasie dam i tak sprawdzić luz zaworów) |
wyczyściłem map sensor i regulacje biegu jałowego, auto się ożywiło, wg tego co widziałem jeszcze mu troszkę brakuje. W sobotę wymienię przewody do odpowietrzenia skrzyni korbowej oraz sprawdzę sam zaworek.
Mam za to pytanie co do luzów zaworowych czy ja sam mogę jakoś sprawdzić bez rozbierania, tzn czy jest coś co charakteryzuje złą ich pracę, w dźwięku ,w pracy silnika? |
mozesz sprawdzic sciagajac pokrywe od zaworow, jak znasz jakies podstawy to sam to zrobisz zaopatrzony w szczelinomierz
|
Mam już auto naprawione oraz przetestowane w trasie/ w mieście.
Auto posiada już swoją moc, jest ciche, zrywne, wkręca się do końca obrotomierza w czasie jazdy. Napisze w kolejności jakie czynności podjąłem do wyeliminowania błędu (praktycznie po każdej naprawie miałem okazje auto sprawdzić czy jest lepiej) - wymiana świec, cewki i filtra powietrza (żadne z powyższych nie było powiązane, po wymianie świec samochód na luzie zaczął chodzić perfekcyjnie), kable WN sprawdzone, - największy przyrost mocy otrzymałem po wyczyszczeniu map sensora (mimo że sama w sobie czujka nie wyglądała strasznie brudna jak/i nie występowały jakieś dziwne wartości na komputerze. - następnie została wyczyszczona przepustnica oraz wyczyszczony regulator wolnych obrotów (samochód zaczął chodzić równiej przy zmianach obciążenia alternatora, klimy) - kolejna to wymiana przewodu odpowietrzenia skrzyni korbowej, była w jednym miejscu sparciała i łapała lewe powietrze, zaworek został wyczyszczony, po naprawie auto nabrało mocy na niskich obrotach oraz nie robiło już żabiego skoku przy ruszaniu. - kolejną ważną sprawą była wymiana VSS, auto w trakcie znikania wskazówki prędkości pojazdu jak i pokazywaniu w czasie jazdy na menu serwisowym prędkości 0, traciło moc, wg mnie całkiem dużo, po ukazaniu kontrolki check auto straciło jeszcze więcej. Nadmienię że w trakcie czynności sprawdziłem szczelność węży podciśnieniowych, sprawdziłem wydech pod względem zapchania katalizatora. Auto długi czas jeździło z podłączonym komputerem diagnostycznym gutman w celu weryfikacji pracy sond lambda obciążenia pojazdu i innych parametrów pracy, co ciekawe parametry były zbliżone do fabrycznych, poza większym obciążeniem spowodowanym chyba spadkiem mocy. Z czynności których jeszcze się nie podjąłem to sprawdzenie luzów zaworowych, które w najbliższej okazji sam sprawdzę. Po naprawie średnie spalanie spadło z 14 litrów do 9,2 gazu i z 14 do 8,7 benzyny. |
Już chwile nie jeżdzę na gazie ale nigdzie nie podałeś że sprawdziłeś filtr od gazu ( przynajmniej za moich czasów takowy instalacje posiadały, i dodatkowo zwróć uwagę na kable od świec bo to też była moim problemem w mondeo.
Pozdrawiam |
Nie sprawdzałem jeszcze filtru gazu, ale zerknę tam przy wymianie pozostałych filtrów i oleju. Spalanie spadło mi jeszcze bardziej, średnio do 8 l gazu, benzyny nie sprawdzałem.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:47. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.