LPG w FF 1,6
 

Witam Wszystkich.

Wiem, że jest już sporo informacji na temat LPG w Fordach, ale nie udało mi się znaleźć czegoś co odpowiadałoby w pełni temu czego ja doświadczam z instalacją LPG.
Proszę Was o pomoc.

Otóż w sierpniu 2005 r., przy galopujących cenach PB postanowiłem zastosować inną dietę dla mojej Foki. Zainstalowałem (zainstalowano mi oczywiście bo ja się na tym nie znam) instalację sekwencyjną OMVL Dream XXI. Przez pierwsze 1,5 miesiąca było raczej w porządku. Potem zaczęły sie schody.

Mam ciągłe problemy z instalacją w momencie jej uruchomienia i przez kolejne 3-5 kilometrach jechanych na gazie. Obroty przy hamowaniu (i wrzuconym luzie) spadają do prawie zera i następnie albo odbijają albo i nie i silnik gaśnie. Wtedy też pracuje bardzo nierówno. Co to oznacza to wszyscy wiedzą, szczególnie jak jedzie się dość szybko.
Po przejechaniu paru kilometrów jak silnik jest gorący i przejedzie trochę na LPG - ten efekt ustaje, choć i potem czasem zdarzają się pojedyncze spadki obrotów. Takie "nurkowanie" silnika. Taki efekt wstrętu do gazu na paczątku.
Byłem u gazowaników już kilkukrotnie. Coś tam regulują, zmienili dysze na mniejsze i dalej problem istnieje. Wręcz stało się jeszcze ciekawiej bo silnik potrafi zgasnąć przy wrzuceniu na luz przy prędkości 120 km/h i większej. Zdaję sobie sprawę, że to zagrożenie już nie tylko dla mnie.
Pojechałem do nich, a nawet zostawiłem im Fokę na noc, żeby mogli rano na zimnym silniku to sprawdzić. Powiedzieli mi tylko tyle, że komputery były rozregulowane i dlatego tak się działo. Ja jednak zostałem z problemem.
Przełączanie na gaz mam ustawione na 30 st.C, przechodzenie po 15 sek i twierdzą że to jest ok. Chyba tak bo po którejś regulacji kazałem im ustawić na 45 st.C i i tak ten problem występował.

Fokę mam od nowości i gaz założony został po przebiegu 40 tys. (teraz jest 45 kkm) wiec zakładam że nic sie nie dzieje z zaworami lub kablami WN.

Mam wrażenie, że opisywany problem nasila się jak jest zimno na dworze. Być może dlatego w sierpniu-wrześniu nie było opisywanych objawów. Teraz silnik wręcz rzęzi po przełączeniu na gaz i żeby utrzymać go przy życiu muszę ciągle gazować na duże obroty, aż w końcu przełączam :cry: na benzynę - i problem znika. Silnik pracuje równo i spokojnie, nic nie dzwoni, żadnych przypadków nurkowania, ani przy hamowaniu, ani z włączoną klimą, ogrzewaniami itp.. Na gazie czuć w takich momentach spadki napięcia. Nawet światła przygasają.

Proszę Was o pomoc.
W internecie znalazłem takie wskazówki (różne), które cytuję:
- generalnie problem dotyczy doboru dysz wtryskiwaczy gazowych oraz samej kalibracji, którą należy dokonać na hamowni lub w trasie pod pełnym obciążeniem (moi gazownicy chyba nie mają laptopa ani hamowni i to raczej niemożliwe),
- zmiana dysz wtryskiwaczy na większe i regulacja , póki co nie narzekam na OMVL (moi zmienili mi dysze na mniejsze...),
- Rozwiązaniem będzie listwa matrix zamontowana bardzo blkisko głowicy (tu nie wiem o co chodzi ale ja mam zamontowaną listwę zaraz nad kablami WN),
- zle opinie o tej instalce wydaja partacze ktorzy nie potrafia jej poprawnie zalozyc (glownie chodzi o dobor dysz wtryskiwaczy tylko nie w kolektorze a w listwie wtryskiwaczy!!!) ,
- Witajcie użytkownicy samochodów z instalacją OMVL Dream XXI. Przeczytałem wasze problemy z tą instalacją w silnikach 16V z dwoma sondami lambda. Wszystkie wasze problemy znikną gdy zostanie zamontowany t.z.w Emulator systemu OBD II FIX 424. Po prostu Wasi instalatorzy są amatorami."

Co Wy o tym sądzicie? Ja jestem już bliski podziękowania za współpracę i wyjęcia sprzętu, choć to będzie mnie pewnie drogo kosztowało.

Pozdrawiam Wszystkich - i from mountain - dziękuję za pomoc.

z tego co wiem to znikoma część forumowiczów posiada w foce LPG ( ze zrozumiałych względów) tak więc proponuję zapytania dotyczące problemów z gazem kierowac na inne fora np tu ( wymaga rejestracji)

niestety, z tego co już wielokrotnie słyszałem - silniki focusa 1.6 nienawidzą gazowania... poza tym jak gazowałeś u gości, którzy się do konca na tym nie znają i nie mają sprzetu dobrego do diagnozy i ustawiania, to był chyba błąd duży wg mnie...
współczuję i życzę powodzenia w usunieciu usterek :)

ewidentnie parownik nie wydala - tzn przy za niskiej temperaturze sie przelacza na gaz

z tego co wiem, a mialem LPG od BRC )Sequent) to tam mozna bylo wbrac chyba 3 sposoby przelaczania:
1. po osiagnieciu temeratury np. 35C
2. po przekroczeniu zadanych obrotow
3. po zadanym czasie

jesli lebki od gazu tylko udaja ze sie znaja, to moze ustawili 45C ale nie wybrali odpowiedniej opcji tzn. inny prog jest aktywny

z tego co piszesz moze tez wymikac ze masz albo czas 15s albo temp... kaz im wydluzyc czas...

wyjecie instalki nie powinno cie nic kosztowac - zgodnie z ustawa o sprzedazy konsumenckiej, jezeli w ciagu 6 miesiecy od daty zakupu zglosisz problem, z ktorym sobie nie moze sprzedawca poradzic, to ma on obowiazek zprzyjac zwrot i zwrocic pelna kwote. nie pamietam szczegolow, ale jak podeslesz mi miala, to ci ja wysle. aha - wazna rzecz - musisz zglosic im reklamacje na pismie - pamietaj o potwierdzeniu przyjecia na kopii, jak nie beda chcieli przyjac to wyslij poleconym. w pismie powolaj sie na ww. ustawe

"Powiedzieli mi tylko tyle, że komputery były rozregulowane i dlatego tak się działo."
To ile karwa masz tych komputerów??
Ps.Proponuję jechać do porządnego serwisu i zapłacić nieco więcej aby zdiagnozowali co Foczce na gazie dolega a nie do siakiś paproków.

się nasłucha jak to zwykle bywa z fachowcami:
"łoboże kto to tak tu narobił? patałachy w ogóle się nie znają na robocie..." i następni będą mieszać i mieszać i mądrości wygłaszać.
ale może faktycznie istnieje jakiś porządny zakład gazownictwa aut... ja tam [niewiem]
kurde, a więc może się zamknę i nie będę już tu postów nabijał. sorry :oops:

Grzechoo nie jesteśmy od nabijania postów tylko od pomocy a trzeba pomóc koledze bo fockza my ledwo przęży na gazie:(

W sekwęcyjnych instalacjach gazowych z tego co mi wiadomo nie ma parownika, a napewno nie ma ich w Sequent.

W instalacjach gazowych - tych nowszych generacji - są dodatkowe komputery gazowe.

Jedna rzecz z którą masz problem na 100% to serwis!!!

PS: Ja przejechałem 25 tyś. na gazie i narazie wszystko jest OK!

Dzięki Wszystkim za pomoc.
Z tego co widze to całe moje zło tkwi chyba w serwisie.. Przeczuwałem to po cichu.
No trudno, pojadę do nich jeszcze pare razy, a potem każę zabrać zabawki, krórych nie lubi moja Foka.
Dzwoniłem nawet do jakiegoś machera w Białymstoku i też twierdził, że to wina ustawień dysz i czułości wtryskiwaczy i czegoś jeszcze.
A co do komputerów to chyba instalacja LPG ma swój komputer podpinany do komputera Foki. One mają współpracować. Ale z tego co widzę to u mnie nie najlepiej to wychodzi.
Dzieki za wsparcie. :smt001

Ja swego czasu miałem Landirenzo Omegas - również sekwencja, ale w renault. Założyłem ustrojstwo przed zimą i miałem sporo problemów. Jednakże, zmiany polegały na:
1) zadaniu trzech warunków, pozwalajacych na przejście samoczynne na gaz - temperatura wody (45C), temperatura gazu (zdejmowana z reduktora) i minimalne obroty 1500.
2) ponad to, występował problem z przegrzewająca się instalką, i przy staniu w korkach, gaz się wyłączał - problem w zdejmowaniu prędkosci obrotowej do kompa LPG z cewki - po nagrazniu cewki, gubił się sygnał - sygnał zaczęto pobierać z zegarów i przeszło.
3) szarpanie przy przejściu z benzyny-gaz - dobrano po długich walkach prawidłowe świece (prawidłowe dla gazowej instalacji - zalecane do PB nie dawały sobie rady.
Po tych wszystkich zabawach, auto zachowywało się na gazie, jakby jeździło na benzynie - dobry kop, zero szarpania przy przełączaniu, no po prostu miód. Niestety przy dużych mrozach, zanim temperatura gazu osiągnęła poziom oczekiwany przez komp, potrafiłem przejechać 10km...
Ogólnie dostrojenie wszystkiego kosztowało mnie ponad 6 miesięcy pracy z gazownikami. Co mogę polecić - znajdź dobrego gazownika. Zapłać nawet za to, olej gwarancję, jak partoki nie potrafią zrobić. Niech cię to kosztuje, ale będziesz miał spokój - ja tyle czasu co straciłem na zostawianie auta, zabawę, kombinacje, dostrajanie - warte to było wydania pewnej kwoty i spokoju ducha...
Ogólnie powiem tak - nigdy więcej gazu. Jeśli już, to diesel.pozdro

tylko ze benzyny na diesela nie przerobisz... :/

poszukaj jakis artykulow w necie poczytaj troche na forach, zeby nie bylo tak ze kolesie ci mowia ze "tak ma byc"... tylko powiedz ze ty wiesz l;epiej, ale delikatnie zeby nie zamkneli maski i nie powiedzieli "wyp... pan!"

witam.
ja mam foke 99r 1.6 16V na gazie BRC .
miałem ten sam problem ale po zrobieniu 40 tyś (jak zakładałem gaz miałem 80 tyś km).
wymieniłem wtedy na gwarancji 2 wtryskiwacze gazu bo były uszkodzone.
jakiś czas temu znowu pojawił sie problem ze spadkiem obrotów na gazie. wymieniłem świece
(zwykłe) , przewody wysokiego napięcia i przede wszystkim wyczyściłem przepustnice i
silnik krokowy. no i tak jakby sprawa sie uspokoiła, ale jeszcze musze podpiąć sie pod
komputer gazowy i sprawdzić jakie ciśnienie jest na reduktorze ( na reduktorze reguluje
sie to imbusem). już nie pamiętam jakie wartości powinny być ale twój GAZOWNIK powinien
to doskonale wiedzieć.
spróbuj ewentualnie wgrać nowy program dla pracy wtryskiwaczy. może też coś pomoże chociaż powinna instalacja pracować na autoadaptacji.
zobaczymy jak wróce od mojego gazownika za tydzień to może powiem cos więcej z parametrami .

Może dodam coś jeszcze do tej historii:

Po wielu regulacjach tzw. mapy wymieniono mi listwę wtryskiwaczy (całą).
Problem jakyby ustał. Wkrótce znowu się zaczęło.
Na kolejnej regulacji, po przypadkach gaśnięcia silnika rano po przełączeniu na gaz, gość zauważył, że czujnik wskazuje na temperaturę silnika -40 C (silnik był gorący).
Wymienono czujnik...
W międzyczsie też zmieniłem świece. Bo po 50 tys. było wskazanie gazowników.
Teraz gdy temperatura zewnętrzna jest wyższa to moje problemy jakby się zmniejszyły, jednak zawsze rano jest 2-3 razy spadek obrotów do 400-500.
Generalnie - NO LPG !!! :(

Moze reduktor ma membrany do wymiany, moze wsadzili Ci jakies stare sparciale go.no.
Sprobuj jeszcze wgrac nowy soft silnika. Poniewaz gaz do spalania potrzebuje bardziej idealnych warunkow wszystkie niedomagania sa wzmocnione. Klopot z obrotami w tych silnikach jest znany i pomaga wymiana softu. Na beznynie mozesz tego tak nie odczuwac i wydaje CI sie ze to wina gazu.

ja mam '99 1.6 w gazie i problem o którym wspomniałeś trafił się mi w okresie zimowym kilkakrotnie, tzn na gazie lekkie falowanie obrotów, na benzynie spokój.
obecnie 0 problemu...

co do softu? jaki ogólnie jest koszt takiej frajdy ? :mrgreen:

Re: LPG w FF 1,6
 

- Witajcie użytkownicy samochodów z instalacją OMVL Dream XXI. Przeczytałem wasze problemy z tą instalacją w silnikach 16V z dwoma sondami lambda. Wszystkie wasze problemy znikną gdy zostanie zamontowany t.z.w Emulator systemu OBD II FIX 424. Po prostu Wasi instalatorzy są amatorami."


Witaj,
w mojej Foce ma instalacje Landi LIS to jest inst. bezwybuchowa, ale nie sekwencja wszytskie problemy jakie wynikaja z lpg to zle zalozona instalacje
kupilem ten sam. juz z instalacja i przez 2-4 minuty od zapalenia szarpal spece sprawdzali wszystko i nic
no forach poczytalem o emulatorze obdII i okazal sie to strzal w 10
wsadzony byl jakis uniwersalny emulator i rozwalal mape wtrysku
po wymianie jak reka odjal. Proponuje pojechac do innych gazownikow i sprawdzic czy masz wlasciwy emulator
Powodzenia
Darek

Siema. opiszę Wam moje doświadczenia z LPG. Miałem foczkę 1.6 z 2002. instalację założyłem przy ok. 35 000 tyś. km - oczywiscie sekwencja za spore wtedy pieniądze. Długo szukałem dobrego warsztatu, bo nie chciałem u "pana Henia"... w końcu znalazłem, nie bardzo chcieli robić foczkę, ale w końcu wzieli jej wszystkie dane i powiedzieli, że po sprawdzeniu pewnych rzeczy odezwą się. Koniec końców założyli, dali gwarancję i było git... niezauważalny spadek osiągów, tankowanie za grosze itp. po ok. roku zaczeły się problemy tzn. były wcześniej, ale naprawdę sporadyczne. a po roku - pamiętam tylko ciągłe urywanie się z pracy do coraz to innych lepszych magików od gazu. i co najbardziej mnie wkur... gazownik mówił - to nie wina instalacji LPG, a mechanik - to przez to LPG, panie wsadziłeś gaz i teraz się dziwisz. Generalnie usłyszałem w ASO, że silnik 1.6 wybitnie nie nadaje się do gazu z powodu zmian jakich w nim dokonano, mających odchudzić ten silnik. 1.8 2.0 niby sprawują się lepiej..... ja wiem jedno - nigdy więcej gazu. Gaz = ciągłe problemy.

Ja miałem inst "zwykłą" LPG w Renault Clio 1,4 RT. Zaraz po założeniu miałem objawy gaśnięcia silnika i nierównej pracy w trakcie jazdy. Powód okazał się banalny... fachowcy od LPG stwierdzili, że instalacja dostaje za dużo powietrza i zdjeli rurę z oryginalnego wlotu powietrza i umieścili jej koniec za akumulatorem tak aby powietrze w jadącym aucie nie było wtłaczane do filtra powietrza tylko swobodnie zasysane.
Ku mojemu zdziwieniu silnik od tej pory działał lepiej niż na benzynie. Używałem tego auta jeszcze przez półtora roku bez żadnych awarii i problemów z gazem.
Trochę jestem przerażony tym co piszecie o problemach w FF. Właśnie jutro jadę do warsztatu aby dopasować inst. gazową do mojego FF i nabieram coraz większych obaw czy nie utopie kilku tyś zł.

Prawdę powiedziawszy kolega mi pokazywał taki sam manewr w swoim CC na gaz....
Kazał mi lekko dmuchnąć w rurkę i auto gasło... [panna] Jak sie ją przytkało, tez gasło [panna]

Ale to chyba raczej foki nie dotyczy [boshe]

Je bój żaby. Ja od roku jeżdżę na LPG i wszystko jest OK.

Panowie,

nie okłamujmy się. mieszkamy w kraju, w którym każdy następny "śpec" zrzuci winę na poprzednika.
kupiłem Foczkę od klubowicza, OMVL instalka...auto chodzi elegancko. żadnych problemów, ekonomika jazdy, spalanie na poziomie 9L na 100 czyli ... obecnie 17 zł [bigok].
regulacja u ludzi, którzy zakładali.
obecnie jedyne w co chce zainwestować dla własnego spokoju to regulacja luzów na zaworach przy okazji wymiany rozrządu i tyle.


w skrócie.

zakładamy "u pana Henia" instalację do nowoczesnego silnika na wtrysku = problem :)
nie oszczędzać na starcie = jeździć na luzie :)

Pozdrawiam :)

Ja już drugi raz bym się nie zdecydował. Jednak zdrowie psychiczne jest ważniejsze. Być mże w 2.0 nie będziesz miał tych problemów, ale zastanów się ile czasu bedziesz "odrabiał" tę instalację.
Pozdrawiam.

ja już kiedyś opisywałem moją instalke BRC, zrobiłem na niej 50 tyś km i jest spokój,

niekiedy były problemy ze spadkiem obotów i bujaniem na wolnych ale to kwestia regulacji.

podstawą jest wymiana świec, filtrów gazu i tankowanie dobrego gazu a nie hu....twa.

witam

przejechałem na gazie 45 000 km i do tej pory nie mogę powiedzieć nic złego.
po około 25 000 sprawdzałem luzy zaworowe i było ok.
instalacja VSI Prins - więc dość droga ale z tego co wiem najlepsza z IV generacji.
Regularna wymiana świec i autko śmiga.
Aha i oczywiście gaz tylko na dobrych stacjach.

Pozdrawiam

Najprawdziwsza prawda.

regulacja / swiece / filtry / dobry gaz = tanio i spokojnie :)

a ja na Twoim miejscu zaczalbym od profesjonalnej regulacji, ktora moze zalatwic sprawe, ja w punto kiedys tez mialem identyczne klopoty, jezdzilem do serwisu -ehhh, ktory jak sie okazalo ma kiepski sprzecik, potem zajechalem do profesjonalnej firmy i po problemie.ale tylko domniemam, moze byc oczywiscie inaczej, sadze jednak ,jesli to nie to ,to w firmie zdiagnozuja defekt

Pytałem w serwisie i tzw. "kierownik" twierdzi, ze w tej instalacji nie ma żadnego emulatora. Nie wiem o co chadza...?

No i może mieć rację, bo:

W instalacjach sekwencyjnych IV i V generacji komp LPG nie bierze udziału w całym sterowaniu, a tylko odpowiedzialny jest za zmianę mapy wtrysku wg. ustawionego przez producenta/montażystę systemu LPG algorytmu.
Czyli mówiąc wprost:
- podłączenie zrealizowane jest w szeregu z wtryskiwaczami benzyny
- załączenie LPG powoduje wyłączenie wtryskiwacza PB i załączenie wtryskiwacza LPG
- czas wtrysku LPG obliczany jest na podstawie "mapy" np: wtrysk PB 10ms -> LPG 15ms (milisekund)
I teraz clue programu:
- proste sekwencje patrzą tylko na jeden wtryskiwacz PB!! i na bazie jego sterowan sterują wtryskiwaczami LPG!! to prowadzić może do uszkodzenia głowicy w Foce - wiem bo to przeżyłem - gdyż Foka jest mądrzejsza i każdy wtryskiwacz ma ustalany czas otwarcia indywidualnie, m.in. po to by w celu zchłodzenia silnika/ głowicy odciąć dopływ paliwa do cylindra na jeden cykl...
- lepsze sekwencje patrzą na każdy z wtryskiwaczy PB z osobna - i to być może bedzie działać dobrze w Foce

I jeszcze jedno....
każda emulacja to oszukiwanie kompa samochodu i może prowadzić do:
- zniszczenia katalizatora
- zpaprania dynamicznych map wtrysku paliwa PB w kompie (reset potrzebny)
- innych uszkodzeń

Emulator to zło najwyższe dla silników Zetec.
Gaz zresztą też... [pop]

A może ktoś z Was polecić dobry serwis - nie P. Heńska, który to nie spartoli sprawy i zna się na rzeczy ? W grę wchodzi tylko śląsk.... Gliwice, Tychy itp..