[ST170] Brak mocy oraz niska prędkość maksymalna
 

Witam, pierwszy post także proszę o wyrozumiałość
A więc tak, posiadam świeżo zakupioną fokę teoretycznie 170KM. Wszystko wydaje się być ok przy niższych prędkościach, jest moc. Przy nierozgrzanym silniku tym bardziej. Lecz wraz ze wzrostem temperatury i zwiększaniem prędkości coś jest nie tak, nie zachowuje się to auto tak jakby miało 173KM, no i prędkość maksymalna 180km/h i nic wiecej.
Dodam, że auto posiada instalacje LPG, ale identyczna sytuacja jest zarówno na LPG jak i na benzynie. Od czego zacząć? Brak jakichkolwiek błędów na desce. Gdzieś przeszukując fora znalazłem informację na temat Sondy, która podobno nie pracuje na zimnym silniku dlatego silnik wtedy może lepiej chodzić?
PS. Spalanie LPG również wydaje się być spore, bo przy normalnym style jazdy to ok 14l/100km
Proszę o poradę,
Pozdrawiam!:wink:

Wydaje mi się, że gdyby sonda była kaput to komputer wyrwalałby błąd niezależnie od temperatury motoru.

Nie czuć żadnych szarpnięć, przerywanej pracy silnika itd?

Jeśli czuć to zacząłbym od najmniej inwazyjnych (dla portfela) rzeczy czyli sprawdzenie kabli zapłonowych, świec, aparatu zapłonowego, filtrów (paliwa, powietrza).

Ogólnie nie tylko ja, ale @murczyk i inni posiadacze st170 z forum mieli cyrki z pracą motoru. W wielu przypadkach rozwiązaniem okazał się uszkodzony zawór bądź wężyk odpowietrzania skrzyni korbowej. Może sprawdź ten podzespół.

Warto też dodać, że w stekach jest moduł sterujący klapami dolotu czyli IMRC. On też wpływa na zachowanie się auta.

Dzięki za szybką odpowiedź,
Odpowiadając, brak jakichkolwiek szarpnięć. Silnik jedzie równo, ale tak jak mówię- nie tak jak powinien na 170KM. Jakieś poszlaki jak zidentyfikować ten wężyk skrzyni korbowej?

Wężyk jest umiejscowiony dokładnie pod termostatem (prawa strona silnika, obok aparatu zapłonowego).

Lepszy dostęp jest od dołu, także "kocyś jeb*dełko" i się dostaniesz bez problemu. Potrzebne narzędzia: ręce.

Może tez takie objawy powodować zapchany katalizor, filtr paliwa, brudna przepustnica. Mam nadzieje że kabelki i świece w miare nowe?

Auto zakupione kilka dni temu, tak jak mówiłem. Przewody i świece wyglądają na w miare okej. A co z IMRC ? Może ja mam tylko wrażenie za auto idzie dobrze a tak naprawdę dużo mu brakuję?

Hamownia.

Kable w nocy spryskaj lekko woda, wtedy zobaczysz czy jest jakies przebicie, odkrec swiece i zobacz w jakim sa stanie, filtry na dzien dobry nawet jak wygladaja na świeże bym wymienil wszystkie.

Czujnik temperatury silnika do sprawdzenia, nie wiem tylko czy tam są 2 czy jeden, ktoś znający model może się wypowiedzieć.
Do tego czujnik AIT/przepływka mogą być uwalone, generalnie wszystko co daje komputerowi sygnał sterowania po temperaturze.
Hamownia prawdę Ci powie bo jak sam zauważyłeś może to być Twoje odczucie a z drugiej strony zawsze krążyły pogłoski że ST170 nie jeździ jak 170KM i lekko dłubnięty 2.0 go złoi.

Ale mam wrażenie, że tutaj 130KM jest maks :) Odczucie jest takie jak się kilka lat temu jeździło skuterem, i była źle dobrana mieszanka, głupie? Ale takie mam wrażenie właśnie przy tych 170-180km/h...

Więc jedź na hamownię, to tylko 50-100zł a da Ci obraz co jest pod maską, czasem odczucia mylą.

Tak czy siak 180 vmax dla tego auto to za mało wiec cos musi być na rzeczy.

Hamowania, dokładne sprawdzenie komputerem oraz oględziny wzrokowo-dotykowe pod maską wyżej wspomnianych podzespołów i wszystko bedzie wiadome :)

Dzięki bardzo, w weekend postaram się coś zobaczyć.. aczkolwiek znalazłem film, mój zachowuje się typowo jak ten po lewej.. czyli może to tylko IMRC ?

Sprawdź masy i plusa od alternatora. U mnie wszystko było przegniłe i straszne straty napięcia. Sprawdź jakie masz ładowanie przy obciążeniu (światła, grzanie szyb, wentylator, radio) na klemach i porównaj z pomiarem bezposrednio na alternatorze (plus to ten gruby kabel od strony grodzi, minus obudowa alternatora). U mnie altek podaję 14,01V a na klemach miałem 13,60-13,70V czyli dupa. Po dołożeniu porządnego kabla jako dodatkowy plus i mase do silnika na akumulatorze zrobiło się 13,99V czyli git:) Niestety auto idzie jak złe tylko po dłuższym postoju/resecie, później problem wraca... czyli idzie liniowo, nie szarpie ale jakby pod maską siedziało 1,4. Niemniej rozwiązałem chociaż problem chu***ego ładowania ':D
P.S. mam LPG dlatego wtryski gazu dużo napięcia potrzebują jednak na PB też lepiej idzie.

---------- Post dodany o 21:47 ---------- Poprzedni post był z 21:45 ----------

https://youtu.be/pZHEcUhCeE4
Tu gość dobrze wytłumaczył. Cierpliwości ;)