Holowanko jak u Barniego
Witam!
Ostatnio zdarzyła mi sie ciekawa sytuacja. Zatrzymałem sie na drodze z Wawy bo widziałem kobitke w potrzebie :D Po chwili rozmowy i ogladnia wózka doszliśmy do wniosku /wlasciwie ja/ ze szlak trafił jej elektrykę. Auto nie reagowało na przekrecanie kluczyka, wszystko sie paliło ale w momencie przejscia z II na III nic nie ruszało. Był to Focus '00 rocznik. Z racji ze nie miałem zbytnich checi upapciania sie w syfach chwile tylko posprawdzałem kable i powiedziałem ze albo hol albo laweta. Potem jeszcze dla pewnosci sprobowalismy na kable z mojego ale nic to nie dało. Spod maski wyraznie smierdziało jakby jumy opalały kable na złomowanie. Wyskoczyłem z propozycja ze moge Pania odholowac na najblizsza stacje zeby tak na trasie nie stała a tam juz zobacza. Na to Pani odrzekła ze do domku ma jedyne 28 km i ze moze bym jednak do domu ja podprowadził bo hol to dodatkowy koszt ze stacji itd itd, zrobiła ładne oczka to i ja poszedłem po line do auta. Pani, co mnie zdziwiło, poprawnie zamocowała line u siebie z przodu a ja szukałem śrob do montazu holu u siebie. To co chwile potem ujrzały moje oczy było zaskakujące - wytachałem z glebi bagaznika 4 sroby. Dwie takie połowy 8 z gwintowanym zakonczeniem i 2 w ksztalcie litery U ze skrecana sruba przez srodek. Jakie było moje zdziwienie kiedy zadna z nich nie pasowała do uchwytu od holu :evil: Te polowy 8 miały za duzy kołniezyk i wogole gwint nie dochodził do własciwego miejsca a te mniejsze poprostu kreciły sie jak ... Postanowilismy szukac rozwiazania, a z racji ze linka miała ponad 7m - jakas taka nietypowa sie trafiła, to obwiazałem ja dookoła przedniego siedzenia od pasarzera i tak ruszylismy w trase. Oczywiscie na poczatku było kilka prób czy wszystko działa i sie nie urwie. najbardziej bałem sie o siedzisko czy nie bedzie katapulty... ale wszystko poszło sprawnie do samego konca. W nagrode dostałem numer tela :razz: i co wazniejsze, słowa ze "sa jeszcze ludzie na ktorych mozna liczyc" :) Dodam ze Pani miala tylko 1 hak do siebie do przodu, i wygladał on nieco inaczej niz moje. Myslalem cały czas ze mam zabezpieczenie w postaci holowania mnie lub kogos a tu taki zonk. Kiedys dawno dawno w zeszlym roku latem była sytuacja kiedy to na terenach mocno NIE zurbanizowanych holowalem kolegę, no wlaściwie to nie ja tylko on sam siebie holował bo siedział w bagazniku foki i trzymał za linke a ja ruszałem 8) Wtedy pamietam ze we znaki dala nam sie grawitacja, nam - bo ja zmieniałem sie z nim za kółkiem. Mielismy 19 km do przejechania i było raz pod a raz z górki. Wiem ze to zupełnie inna jazda...ale nie było nikogo innego kto by chciał pomoc, ja wtedy wogole tych haków nie miałem i do przygody z Pania Ania myslalem ze sa w porzadku. Oczywiscie takie rzeczy tylko w Erze, na nieruchliwych ulicach :razz: Moje pytanie, czy musze kupic jakies dodatkowe haki czy co? |
bosheee [panna] ja bym nie wpadl na pomysl obwiazania linka siedzienia... :wink:
a tak serio, to przeciez chyba wszystkie foki maja zwykly wkrecany hak, nie? na allegro moze z 30zl... |
Re: Holowanko jak u Barniego
Cytat:
moze zadam oczywiste pytanie a moze jednak nie a w ktora strone kreciles? bo tam jest lewy gwint o ile mnie pamiec nie myli |
Wiem probowalem w lewo i w prawo i nic... Poszukam na allegro i jeszcze raz na spokojnie zobacze jak foke odbiore. Dziekuje za odpowiedzi.
|
[panna]
Cytat:
Eee... wszystko jest wporządku :P BTW. Do fotela to bym się nie odważył-wachacz tylni albo co... |
eKoNoVeMbEr, niezła historia z tym siedzeniem :P a numer sie przynajmniej pr :lol: zydał?
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:16. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.