śmierdzi po odpaleniu
Witam, nie wiem czy ktos moze mial takie cos albo zaoobserowal to, ale gdy odpale swoja foke i zostawie na nawet krocej niz minutke zaczyna smierdziec w srodku i na zewnatrz takim chemicznym drazniacym smordem, nie dymi mi ona jakos mocno bo normalnie ale ten smord jest nie do wytrzymania, w garazu jak postala odpalona to myslalem ze zemdleje pomocy panowie/panie ;p
|
Cytat:
|
wiesz ja wiem tak chyba od 2-3 miesiecy ale nie zwracalem na to uwagi az w garazu zostawilem samochod na 20min to myslalem ze sie udusze !!!
|
Cytat:
Podnieś też klapę i spróbuj zidentyfikować skąd wali ten zapach - obejrzyj, może jakiegoś płynu użytkowego ubywa ? Pojemniki masz na wierzchu. Ostro pachnie np. mocno podgrzany płyn chłodniczy. |
też tak nie raz mam , ale już wyczaiłem o co chodzi, jak wieje wiatr w od tyłu foki do przodu to wtedy czuć- taka jest moja teoria sprawdzona
|
no tak ale to bardziej dochodzi nie tyle co z silnika ten smrud a bardziej gdzies z tylu z rury a do tego jak siedze w samochodzie na odpalonym silniku to i smierdzi w srodku, myslalem ze moze to olej ale nie plynow nie ubywa ani chlodniczego ani silnikowego, raczej katalizatory nie smierdza ostrym chemicznym zapachem ze az drapie w jezyk...
|
no ja miałem rurę wydechową na myśli, to co by innego śmierdziało?? tylko to
dodatkowo teraz jak para wodna osiądzie w rurze to tym bardziej czuć jeszcze jak silnik zimny |
piotr-ek tak ale to tez bylo jak nie bylo zimno, smierdzialo jak by cos sie spalalo gdzies dzisiaj wyczytalem ze to moze byc jakas uszczelka wtryskiwaczy ale nie wiem dokladnie , a nie moge znalesc tego posta, myslalem ze ktos z forumowiczow mial cos podobnego. jak patrzylem na autko z dolu to wszystko jest ladnie zabezpieczone szytwne i nie widzialem zadnych dziur skad mogl by sie wydawac ten smrud!!!!
|
U mnie jest podobny smród, zaczęło się chyba od tych mrozów (a może i wcześniej tylko nie zwracałem na to uwagi),płynów też mi żadnych nie ubywa,może tylko spalanie mnie nie martwi aczkolwiek sprawdzę jak zatankuje do pełna :)
|
Cytat:
|
U mnie też występują takie objawy. Płyny sprawdzam i narazie nie zauważyłem jakiegoś ubytku, olej wporządku. Mam nadzieje że to od tych mrozów. Jak temp była na plusie to nic nie było czuć a jak temperatura spadła to zaczął się ten nieprzyjemny smrodek.
|
wiem ze ma bo od zawsze jezdze dieslami, ale nigdy nie spotkalem sie z takim zapachem, drazniacym, skoro w waszych focusach tego nie ma ;> vczemu mam miec to w swoim !!;p
|
a nie jest tak że nie pali Tobie na jeden gar?? U mnie też tak było i po wymianie świec (3 były przepalone) problem dziwnego i drażniącego smrodu ustał. Poza tym silnik już nie telepie przy odpalaniu i chodzi tak jak za najlepszych czasów.
|
Może po prostu coś osiadło na rurze od wydechu albo tłumiku czy katalizatorze i się dopala powoli ?
|
no ale co mogloby sie osadzicna rurze chyba raczej ptak tam nie wlecial;p chyba ze cos jest nie szczelne... i cos gdzies cieknie sie spalajac,tylko e na kanale nie widzialem wyciekow po odkreceniu obudowy, adamojk bede wymienial swiece na dniach zobaczymy czy pomoze, ale smierdzi okropnie jeszcze oby to byly swiece,
|
Ciabah, obstawiam to samo co Adamojk, po wymianie świec powinno ustać, może to być zapach niedopalonej ropy.
|
Chemiczny zapaszek występuje też u mnie! Może nie jakoś strasznie drażniący, ale wyraźny, po odpaleniu włączam na parę sekund mocniej dmuchawy i problem zaraz znika. Płynów nie ubywa, silnikiem nie szarpie.
|
swiece wymieniam po swietach zobaczymy, a co do Piotrpp zapach u mnie nie utepuje po wlaczeniu nawiewu bo smierdzi w srodu w samochodzie jak i na zewnatrz
|
Cytat:
jak przy okazji oznaczą teren czy coś to.... masz chemiczny drażniący zapaszek ;) jak się wypali to znika.... |
hehehehehe ;d nie no bez zartow mi tutaj :D !
|
a co do kota to kiedyś mój ojciec potrącił kota i jego zwłoki jakoś wpadły w szczelinę miedzy zderzakiem a chłodnicą, morał jest taki ze jak mięsko zaczęło się suszyć to w kabinie śmierdziało i nikt nie wiedział co jest dopiero po dokładnych oględzinach się okazało ze to wysuszony kot
|
Nie no!!! Chyba koty nie uwzięły się szczególnie na Focusy, bo to, jak widać nie jest odosobniony przypadek!!! Bo dowcipy o kotach będą się zaczynały: siedzi sobie kot w Focusie...
A propos zwierząt: w jednym z naszych autobusów szczur wszedł do wnętrza fotela kierowcy które są one podgrzewane! Kierowcy włączając ogrzewnie usmażyli szczura w środku. Smród był taki, że nikt nie chciał nim wyjeżdżać na miasto, mechanicy dopiero po miesiącu(!!!) znaleźli usmażone zwłoki. No ale mam nadzieję, że u nas to nie flora i fauna nam smrodzi...:lol: |
wole faune i flore niz jakies elementy silnika ktore by sie mialy psuc!;p
|
Cytat:
|
Kierowca chyba go zabił kiedy siadał na fotelu... Jeśli stworek trafił na większy kaliber, to śmierć miał błyskawiczną!
|
Ale, że nie piszczał? Przecież szczury strasznie krzyczą! :)
|
U nas duży kaliber to ok. 130 kg, a są i więksi kierowcy. Przypuszczam, że nie miał szans pisnąć...
|
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:00. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.