Foczki ktorych nie kupować.
Sie przejechałem dziś obejrzec Fokę, którą miałem w planach kupic dla PH.
No i kuźwa jak zwylke doopa wyszła z tego, ale po kolei. Zacznę od tego, że mie zdjątko przyjechali, bo ktoś ustawił radar we wsi o długości 2 kilometry, ilośc domów 5 - zupełnie jak w misiu. Auto, to ta sztuka: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4523621 Ogłaszany w Krośnie Odrzańskim Przejechałem sie tylko 200 kilometrów w sumie, ale piszę to, żeby inni się nie fatygowali Auto bezwypadkowe - jak napisane, super stan, super super - nie ma drugiego takiego.. Rozmowa telefoniczna też nie pozostawiała zludzeń. Trzeba jechac i brac klamora. Na miejscu. - Walony w przód * wymieniane wzmocnienie * lampy * atrapa * zderzak * maska * błotniki Generalnie face lifting.. - Dach polerowany i to ostro Nawet nie sprawdzalem ile szpachlu - Jazda * serwo kierownika wyje jak kot w marcu Wyje nawet bez kręcenia kierownicą * Koła tak rozwalone, że kierownica przy 50ciu lata jak w ursusie * Jedna opona (kierunkowa) odwrócona na feldze * Częśc przewodów klimy zmasakrowana po Crashu Tłumaczenia typa: Auto bezwypadkowe w Polsce, bo on to nie wie co się w Belgii z nim działo. Generalnie połowy wyposażenia wymienionego w ofercie nie ma.. Proponuję, że skoro jest pewny auta, niech przyjeżdża do mnie pojedziemy do mechaniora .... Panie ja nie mam czasu, a co bedzie jak Pan nie kupi .. ? Mówię, to przyjadę z WDSem i sie podepniemy, pytam czy sie zgadza ? .... Panie, a jak mi ten komputer coś w aucie ponapsuje... ? Acha teraz najlepsze. Gośc ma tylko belgijski dowód rejestracyjny, nie ma umowy zakupu nic.. Moze załatwic fakturę od Helmuta z Gubena i już można rejestrowac. Poniżej fotosy z mojego wojażu: Furka widok ogólny: http://img402.imageshack.us/img402/892/fo1oe3.jpg Pod maską z niedolakierowanymi zawiasami machy w kolorze zielonym: http://img168.imageshack.us/img168/968/fo2zs8.jpg I tak generalnie to myślę, że mozna by gdzieś podwiesic temat fur, które ktoś już był obejrzec i nie kupił z podobnych względów. Żeby ostrzec innych przed takimi wynalazkami |
:shock:
w sensie nówka sztuka |
Cytat:
|
skoro takie auto ma cenę wywoławczą 39900 to czego się spodziewałeś?? że w Belgii to takie darmo dają???
nie ma co strzępić się... pomijam oszustwa handlarzy ale już po cenie widać że musiało być walone... tam takie auto bezwypadkowe znalazło by nabywce w salonie Forda... wbrew pozorom tam też są klienci na używane auta z małym przebiegiem... także [los] [los] [los] |
Ale pomysla na posta bardzo fajna , mozna by taka bazke sprobowac skompletowac :!:
|
Cytat:
Jak byś zapodał temat to chętnie bym uprzednio obejrzał autko dla Ciebie. I zaoszczędził byś parę złociszy na paliwko ... i pocztówkę z podróży. Pozdrawiam :) |
Re: Foczki ktorych nie kupować.
foka kombi z 2006 w dieslu z mikro przebiegiem i wypasem za 39tysi? wybacz ale cudów nie ma ;)
za 39 to ja ledwo kupilem 1.6HB w biednej wersji i to po ostrych targach.a i tak uważam zę zrobilem mega interes i jestem pare tysiecy do przodu. chcesz kupic naprawde dobre auto? szukuj cena rynkowa + ok 15-20%. nikt nie sprzeda za darmo porządnego samochodu. z tego tez wynika to ze nie ma dobrych samochodów u handlarzy - bo oni kupują jak najtaniej, potem odpic i jak najdrożej sprzedać. Przed kupnem foki miesiąc temu obejrzalem z 50 aut - wnioski - szkoda czasu na handlarzy, chyba ze polecani. no i nie ma co jeździć ponad 100km po auto - nie warta skórka wyprawki. |
Cytat:
Wiem, ze nikt nie kupuje diesla do wożenia Omy do kościoła co niedziele i spodziewam się, że diselek ma sztuczke i tak dalej. No ale jak typ sie upiera, że bezwypadkowy..... Acha no i z VINu wynikalo, że to rocznik 2005, rejestrowany w 2006. Pepe, typ bez wielkich negocjacji zaproponował 37500 [helm] [los2] Anatom, daleko nie miałem więc siem przejechałem. Mam jeszcze dwa typy pod piotrkowem, ale to przy okazji. Poza tym auta szukam do firmy nie bedem kolegów w sprawach służbowych angażował ;) |
ja bym tak wogole nie kupowal focus'a ... wole spokojnie jezdzic niz myslec, ze cos sie popsuje i stane na drodze [ninja]
|
Odświeżę trochę wątek. Dzisiaj pojechałem obejrzeć kombifokę 1.8 Zetec. Koleżanka chce kupić. W ogłoszeniu wszystko fajnie. I właściciel, 91 000km przejechane [screwy] , 2001 rok produkcji, silnik oczywiście 1.8 benzynka bez gazu. Zaczęliśmy ją oglądać z kolegą. Pierwsze co się rzuciło w oczy to kolor zielony. Patrzę na przednią szybkę - nie podgrzewana. Patrze do środka jest przycisk od podgrzewania. [screwy] Pytam się kolesia z komisu czy była wymieniana szyba to stwierdził że nie wie. Przeszedłem się wokół samochodu szyby z różnych roczników po jednej stronie. Dobra miał dzwona myślę sobie to odpuszcze. Podkusiło mnie jeszcze proszę o pokazanie silnika a tu niespodzianka:
http://img142.imageshack.us/img142/2...2008026pf9.jpg [boshe] Dla nie wtajemniczonych - silnik na zdjęciu to 1.6 Zetec - SE. Faceta się pytam a on na pewniaka że 1.8. Po paru argumentach, że to nie ten silnik Pan poszedł sprawdzić. Wrócił i przyznał rację. Tutaj na dowód to co było na kartce przy samochodzie http://img522.imageshack.us/img522/497/fotagm8.jpg [rotfl] |
Jak ktoś chce zobaczyć to auto jest tutaj :
http://moto.gratka.pl/tresc/ford-foc....html?w=6055bd :lol: |
Naprawde taka jest niewiedza sprzedawców. :roll:
Byłem patrzeć fokę osobie z naszego forum, gdyż miał zbyt daleko do Ostrowa. Zachodzę, lukam z zewnątrz, w środku i slinik. Z tyłu patrzę, że jest zbyt duża szpara między klapą bagażnika a błotnikami, pytam sie kolesia czy samochód jest po wypadku - twierdzi że nie był. Zapytałem się "A jak pan wytłumaczy tą szparę między klapą bagażnika a błotnikiem?" jego odpowiedź była taka "Samochód był sprowadzony zza granicy, więc nie wiem czy był walony czy nie, przywiozłem go do Polski aby sprzedać". [panna] Normalnie aby tylko sprzedać, bezpieczeństwo przyszłego nabywcy jest nie ważna [panna] |
Cytat:
|
Witam,
Przed chwilką się zarejestrowałam na forum, bo zobaczyłam "mojego" Fokusa. Byłam , widziałam. Jakieś 3 tygodnie temu, z mechanikiem zaopatrzonym w urządzenie do pomiaru grubości lakieru. http://otomoto.pl/ford-focus-1-8cdti...-C4883481.html Jak sprzedajacy zobaczył to ustrojstwo, poszedł do domu. Mechanik posprawdzał tam i tu...Masakra, co biedny Fokuśnik przażył w swoim życiu...Z każej strony, łącznie z dachem był pokiereszowany. Ale co trzeba przyznać, ładnie wygląda ;) Na szczęście, miałam do przejechania tylko 50 km. Pozdrawiam |
zauważ że w opisie nigdzie nie wspomniał że jest bezwypadkowy
|
Cytat:
|
No ale "stan idealny" [los2]
|
takich od razu powinni zamykać
|
Kolejna Foka sprawdzona
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4549608 Nowa Sol Telefon odbiera Pani, która podaje się za rencistkę, z pozoru zachowuje sie lamersko. Zupełnie jak by sprzedawała pierwsze auto. W rzeczywistości małżeństwo, które musi kręcic niezłe lody. Ich motto. My kupujemy uszkodzone auta od handlarzy, bo im tak cieżko sie wiedzie i sprzedajemy dalej. Ale nie pytamy ich co się działo. Auto deklarowane jako uszkodzone z prawej strony, błotnik, maska, zderzak, reflektor. Poza tym igła Konkrety: - Błotnik nie spasowany - ostaje od dołu - Zawiera z pół kilo kitu - Maska naprawiana Teraz rzeczy nie deklarowane: -Auto całkowicie lakierowane -Baza chropowata, jak by baranek był kładziony -Na wierzchu masa klaru, mozna dac sie zwieśc (najlepiej widac we wnękach) -Większoc szyb nieoryginalna -Przednia szyba wklejona topornie -Komputer wywala 4 błędy *czujnik skrętu (esp) *pedał przyspieszenia *abs, tylne lewe koło * czwartego nie pamiętam Błędedy im skasowaliśmy, ale napewno wylezą na nowo -Przednie progi wygladają na spawane, podłoga wybrzuszona (mozliwe, że przód od innego auta) -Nawigacja Blaupunkt z mapami - pierwszy stopień mydlenia oczu nawi nie działa, wyświetlacz wypalony częsciowo, płyty na de :mrgreen: Właściciele zostali uświadomieni o obecnosci DPF-a, o czym dumnie piszą w ofercie Nawet się nim nie przejechałem, bo szkoda czasu było Generalnie nie polecam |
Masakra [panna]
Im (sprzedajacym) zależy na kasie a nie na tym aby jak najwięcej aut sprzedać gdyż oni sprowadzają po dzwonie, naprawiają tanim kosztem i sprzedawają prawie jak za nówkę :roll: a jak coś padnie to niech klient się martwi, najwyżej się rozkraczy w trasie ;/ A potem statystyki wypadków idą w górę... ehh co za Polska... |
mówię mówię i nikt nie słucha... [boshe]...
SĄ DWIE ZASADY DLA SPROWADZANYCH MŁODYCH AUT I NAUCZCIE SIEM [dziadek] PRIMO: 1. Albo auto jest rozbite i to totalnie (ubezpieczalnia skasowała auto jako nienadające się do naprawy - bo przecież w D też są blacharze i lakiernicy w ASO i radzą sobie z drobnymi kolizjami) 2. Auto jest poflotowe i zbliża się do przebiegu 200.000 w ciagu 2-3 lat i zostaje wymieniane na nowe.... NIE MA INNYCH PRZYPADKÓW oprócz może kilku ze ktoś ma rodzinę i od nich kupuje ale takie auta nie trafiają od razu na rynek używanych w Polsce.... SKOŃCZYŁEM!!!!!! |
Cytat:
Dopóki bum dotyczy blachy to jest spoko. Targowanie i dziękuję Ja z tym nie mam problemów A co do aut skasowanych przez ubezpieczalnie w rzeszy itd. Jeżeli auto jest sprowadzane i robisz AC, w polszy i jest szkoda całkowita - ubezpieczalnia sprawdza w kraju pierwszej rejestracji co faktycznie było z tym autem.. Mój broker mówił mi o swoim kliencie, który skasował Octawię z spr z francji. Bezwypadkowa z przebiegiem 150 kkm, 3 letnia. Zgłosił szkodę, rozpoznali auto we francji. Okazało sie, że po szkodzie całkowitej i przebiegu 320 kkm zostało wyrejestrowane we francji. Oczywiście kasy nie dostał...... A co do sensu tego wątku. Ja kupuję trochę aut rocznie i w miarę bujam siew temacie, ale są ludki co kupują auto raz na 10 lat i mogą trochę niekomon byc w temacie. Wolę uprzedzac, skoro i tak jadę zmarnowac pół dnia. |
nie no spoko im więcej ludzie poczytają tutaj i skorzystają tym lepiej...
tylko cały czas mnie dziwi że się jeszcze ludzie dziwią że tak jest ale skoro jest nabywca to i sprzedawca widać się nie boi i idzie w zaparte jak w przykładach pokazanych wyżej... |
Cytat:
Jeszcze przez jakiś czas śledziłam tą sprzedaż i stale w opisie było BEZWYPADKOWY!!!! Pozdrawiam |
Cytat:
Większość furek dobrej klasy (diesle oczywiście) po dwóch trzech latach ma najechane 500.000km Wiem z autopsji bo Znajomy ma całą rodzinę w Niemczech i szukał takiej furki. Najlepsze jest to, że te auta po przyjeździe do Polski oczywiście schodzą jak woda bo po pierwsze to diesle, po drugie są bardzo dobrze wyposażone. No i oczywiście po TRZECIE NAJWAŻNIEJSZE :arrow: ich przebieg po przyjeździe do Polski to max. 120 tys. :mrgreen: |
Cytat:
"wiem z autopsji bo Znajomy"... tjaaaaa to faktycznie wiesz wszystko... 200.000 tysi w 2-3 lata to naprawdę jest dość cięzko wykręcić i 95% floty ma takie przebiegi zresztą jak w Polsce... 500.000 w 2-3 lata to robią Turasy na taxi co pracują na 3 zmiany i jeden zawsze śpi w bagażniku, drugi jest w Istambule u rodziny a 3-ci ma akurat zmianę... |
hehe, 500tys km w 3 lata to ponad 450km DZIENNIE - Emf, zastanow sie czy to jest mozliwe... takie przebiegi zdarzaja sie praktycznie tylko w dostawczakach/busach ktore smigaja non-stop na trasach typu Polska-Belgia itp.
|
Cytat:
Osób, zajmujących się sprzedażą i sprowadzaniem aut znam wiele ze względu na wykonywany zawód. Co to jest za problem 500tys. km jeśli auto jest cały czas w trasie? Pierwszy przykład, to Passat Kombi należący do jakiejś redakcji w Niemcowni. Miał najechane 530 tys. i niecałe trzy lata, drugi Mercedes E z średniej wielkości koncernu niemieckiego, przebieg i wiek podobny. Jeździł nim menedżer kursujący po oddziałach w Europie. Żaden z nich nie był Turasem, to Wam gwarantuję. Mój znajomy jeżdżący w Polsce, poczciwą Skodzianką Felą zakupioną jako nówka w salonie zrobił w 9 miesięcy 120tys., a ona nawet w dieslu nie była ;) Fakt, trochę ganiał. |
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
Dodam 500 km dziennie, codziennie - nawet w niedziele, swieta i w wakacje. Osiagniecie takiego wyniku dla samochodu osobowego moim zdaniem graniczy z cudem.
Ja po 500 km w ciagu dnia mam serdecznie dosc .... i wez tak 365 dni w roku [banghead] |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:05. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.