Brak migania kierunkowskazów przy zamykaniu auta
 

Od pewnego czasu przestały migać kierunki podczas zamykania auta (zawsze mignęły 2 razy), zaś przy otwieraniu auta jest tak jak dawniej czyli jedno błyśnięcie kierunków. Z pilota auto się zamyka "normalnie", a jedynie nie sygnalizuje tego "mrugnięciem", natomiast z kluczyka zamykają/otwierają się tylko drzwi kierowcy, pozostałe nie reagują. Poczytałem o tym "zjawisku" i w większości przypadków winny okazuje się zamek, a dokładnie jak piszą "przełącznik w zamku, który raz podaje sygnał, że drzwi są zaryglowane, a raz, że odryglowane". Podobno czasem pomaga odłączenie akumulatora - wiec odłączyłem ostatnio akumulator ale nic to nie dało jeśli chodzi o miganie kierunków sygnalizujące zamknięcie auta, jedynie spowodowało to tyle, że w chwili ruszenia autem centralny zamek zaczyna blokować i odblokowywać drzwi 5 - 10 razy i po chwili się uspokaja... Co ciekawe, raz zatrzymuje się na odryglowanych, a raz na zaryglowanych (wiec to chyba czysty przypadek). Raz podczas podłączenia auta pod kompa (Forscan) wyskoczył błąd dotyczący drzwi kierowcy, mówiący coś o "zwarciu do masy", jednak po jego skasowaniu więcej się już nie pojawił, choć sygnał zamykania auta nadal nie działa (nie błyskają kierunki).

Mieliście takie przypadki i czy udało się to naprawić bez wymiany modułu GEM??

Podłączając auto pod kompa przy pomocy programu ELMConfig, jest możliwość np. wykonania takiej operacji jak "reset modułu GEM" - czy wykonanie takiej operacji jest tym samym (da te same skutki) co odłączenie akumulatora?? Chciałem ostatnio wykonać ten reset ale obawiałem się czy to nie spowoduje, że auto w ogóle przestanie się zamykać :)

Czy jeśli wykonam reset modułu GEM, to muszę jakoś później "odtworzyć" te ustawienia??

Już naprawiłem i wszystko działa, także temat zamykam.

Niestety "zamknąłeś" temat w najgłupszy możliwy sposób, nienawidzę gdy ktoś coś naprawi, a nie napisze, jak to zrobił, lub co było powodem usterki. Wygląda na to, że wchodzisz na forum tylko wtedy, gdy Ci się coś zepsuje, ale żeby coś dać od siebie (tu opis naprawy) to nie. Popraw się.

powiesz co było przyczyną gdyby ktoś jeszcze miał kiedyś taki problem?

W najgłupszy sposób to ty się wcinasz niepotrzebnie w temat, skoro nie masz nic mądrego do napisania to po prostu nie pisz... Jakbyś nie zauważył nie było żadnej dyskusji i zaciekawienia tematem więc go zamknąłem.

---------- Post dodany o 19:56 ---------- Poprzedni post był z 19:51 ----------

Wiesz co - w zasadzie nie wiem dokładnie co było przyczyną :) Wyjąłem całe to ustrojstwo (mechanizm zamka), rozłożyłem co się dało, przeczyściłem, posprawdzałem kable czy niepoprzecierane, skręciłem ponownie i... działa do dziś prawidłowo :)

Obudził się po ośmiu miesiącach i jeszcze ma żale. [boshe]