1.8 Diesel - szarpanie silnika poniżej 2000 obr
 

WItam, od niedawna jestem właściecielem focusa 1.8 tdci 2003 r. Mam taki problem. W czasie jazdy na niskich obrotach (poniżej 2000 obrotów) na lekkim gazie auto szarpie, szczególnie na 3 biegu, ale na innych też. Po wciśnięciu gazu przestaje szarpać. Innych objawów nie ma, auto ma bardzo dobre przyspieszenie i nie traci na mocy. Jaka może być przyczyna tego szarpania?

Przyczyn wiele - na kompie błędów brak ?

Na komputerze wyszło wszystko OK. Wymieniony był filtr paliwa ale to nie pomogło. Paliwo tankuję na Shellu.

Moją Foką też zaczęło szarpać parę tygodni temu. Niezależnie od biegu i prędkości - szarpie na stałych obrotach.
Wykonałem test przelewowy. Wyniki super (od strony pasażera) - 15, 14, 15, 16 ml przez 4 minuty. Jest jednak ALE.
Przez przeźroczyste rurki zauważyłem wydostające się co jakiś czas z wtryskiwaczy bąbelki powietrza. W 3-ciej minucie na powrocie pierwszego wtrysku pojawiła się bąbelkowa piana. Zdemontowałem ten wtryskiwacz, rozkręciłem, przeczyściłem, skręciłem i zamontowałem. Foczka dalej szarpie.

Pytania do bardziej rozeznanych.
? Skąd te bąbelki? Jeżeli z pompy, to czemu na jednym wtrysku o wiele więcej?

Było pare porad o zamianie przewodów paliwowych na przeźroczyste, aby ustalić czy do samej pompy nie dochodzi powietrze. Tutaj poprosiłbym o zdjęcie silnika ze wskazaniem poszczególnych przewodów i nazwaniem ich.
Z góry dzięki.

Witam czy zdiagnozował ktoś już tą usterkę z szarpaniem jadąc równą prędkością szarpie

EGR, bałwanki, przepływka, filtr paliwa, czujnik temperatury powietrza na IC, to na dobry początek do sprawdzenia

---------- Post dodany o 19:20 ---------- Poprzedni post był z 19:19 ----------

Kolego może masz oringi na szybkozłączkach przy filtrze zużyte, polecam wymianę.

od ilu do ilu obr szarpie? jak dasz wiecej gazu to przestaje mimo niskich obr?

Podepnę się do postu. Mam 1.8tdci 115 KM MKI i takie objawy: bez względu na bieg przy spokojnej jeździe (próba jazdy ze stałą prędkością) lub przy delikatnym dodawaniu gazu szarpie silnikiem dość mocno. Szarpanie jest w prawie całym zakresie obrotów silnika ale najgorzej do 2 tyś. Jak daję mocno gaz w podłogę idzie równo i gładko, buta ma, turbina świszczy dobrze. Problem troszkę się zmniejsza jak przeciągnę go do końca obrotomierza na pełnym gazie. Szarpanie występuje bez względu czy silnik ciepły czy zimny. Ostatnio pojawił się problem z przyspieszeniem - zawsze przy ok. 2 tyś dostawał buta a teraz zamula, smarowałem gruchę, cięgno pracuje. Mam prośbę żeby wypowiedziały się osoby które borykały się już tym problemem. Z góry dzięki za pomoc.

Kolego mam identyczny objaw w przedziale obrotów 1800-2000 tys., ale poza tym jak u ciebie wszystko ok. Mam się zabrać za czyszczenie przepływomierza w sobote bo to też moze być jego wina i komp zapamiętał juz ten problem. Wyczyszcze go zresetuje kompa i napisze w sobote co i jak.

nie sztanga, nie kierownice turbiny,

problem może leżeć w nieszczelnym podciśnieniu lub i pedał gazu nadaje sie do wymiany

Byłem u majstra, diagnoza: zawór EGR i słabe świece. Jak zrobię to dam znać czy jest poprawa.

Macie już na to jakiś patent mam dokładnie to samo 1800-2000 szarpie poza tym chodzi jak złoto EGR wymieniony na początku marca (podobno). Jeżdżąc w korkach łapie człowieka wku.w jak taką furo trzęsie jak traktorem. Dajcie znać jak najszybciej

witam mam również takie szarpanie w swoim focusie TDDI tak przy obrotach 1700 czuc takie lekkie szarpanie ale nie zawsze , nieraz jedzie i nie czuć a nieraz takie objawy. gdy dodam gazu to nie szarpie. wymieniony był czujnik położenia wału oraz czujnik halla w pompie.

Ho, ho. No to witam w gronie. Foka 2003 1.8 TDCi padła se niedawno 100m od domu i nic, nie zapali i ma to w d. Dobrze, że nie w trasie bo dzień wcześniej z Pragi wróciłem. Diagnoza mojego mechera (byłego z ASO) - pompa. Sam specem nie jest ale sprawdzał u jakiegoś pompiarza który se 2000 krzyknął, więc podziękowałem i zamówiłem z Allegro 1200 - ponoć porządny warsztat Bosh. W międzyczasie sprawdził u tego samego wtryski - i niby ok. Pompa przyszła auto nie pali. Więc j.raz wtryski bo nie pyliły w ogóle. Jednak pierwszy dziad pompiarz pewnie dlatego że nie chciałem mu dać 2000 na złość powiedział że dobre. Kurde tak to bym w jednym miejscu obie rzeczy wziął. W każdym razie wtryski za dużo przelewały a ujawniło się to przy nowej pompie która dawała wyższe ciśnienie. Wtryski zregenerowane już gdzie indziej w Krakowie, założone auto odpala. Przewiozłem się niby oki, ale teraz po tym jak pochulany mam podobne objawy jak Wy. Nieważne czy zimny czy nie tak na 1800-2500 obrotów zwłaszcza jak się delikatnie dodaje gazu albo utrzymuje prędkość szarpie/dławi się. Mocne wciśnięcie gazu i przechodzi to szarpanie i auto idzie od 2500 do 5000 jak burza. Dodatkowo na dole zaraz po ruszeniu jest słabszy niż kiedyś. Czyli ruszając z pedałem w podłodze z jedynki nie czuje szarpania bo jakoś tam przelatuje te newralgiczne obroty i już od 2500 ciągnie jak pierun a do 2500 tak może nie tragicznie ale gorzej niż kiedyś. Jak się na 1'ce dociągnie do 5000 i wrzuca na kolejne biegi to obroty są na tyle wysokie że można dynamicznie ciągnąć aż do 5'ki. EGR mam od roku zatkany i nie miałem z tym problemów czy jakiś błędów. Auto po tej akcji było żwawsze i szybciej reagowało na gaz. Mapy wtrysku były zaraz po zakupie auta modyfikowane i na hamowni miał 300Nm i 116KM i tak sobie hulał 10 lat i 140tys aż się wziął zblochcił. Bałwanki sprawdzałem bo już miałem jeden przetarty i świszczał i tracił moc. Sprawdziłem też podciśnieniowe wężyki, nie widzę nieszczelności. Ja obstawiam ciśnienie doładowania i turbinę a właściwie jej żaluzję. Zrobiłem taki prosty teścik, że zatkałem wężyk podciśnieniowy do niej prowadzący i od 2500 idzie tak samo dynamicznie. Podobnie z dołu tyle, że jeszcze bardziej szarpie przy przechodzeniu przez tą magiczną granicę 1800-2500. Czy to oznacza, że coś sterowanie żaluzją i przez to ciśnienie doładowania się chwieje i komp głupieje z wtryskiem? Mi to tak wygląda, że jest żaluzja zwieszona i zaczyna się ruszać/drgać przy ok 1800 choć na sucho gdy rurka doprowadzająca spaliny do EGR jest zdjęta i żaluzję trochę widać to normalnie się rusza a bączek podciśnieniowy wraca do samego początku. No ale może inaczej się zachowuje jak dostaje spaliny? Chciałem to niskim kosztem zweryfikować bo już mnie trochę szarpnęło po tej pompie i wtryskach. W trybie serwisowym liczników nie znalazłem by ciśnienie doładowania było podane, więc może jakiś wężyk/ciśnieniomierz spod maski na szybę wrzucić i obserwować ciśnienie doładowania by to wykluczyć potwierdzić? Ewentualnie przezroczyste węże powrotne by wyeliminować jakieś zapowietrzenie. Choć wątpię czy zapowietrzenie może tylko przy konkretnej prędkości obrotowej występować? No a potem jak wszystko będzie oki jakiś lapek i diagnostyka w czasie jazdy - macie jakiegoś w Krakowie speca?
Co o tym myślicie?

U mnie podobne objawy dawała padająca turbina, po regeneracji jak ręką odjął :)
Tyle że u mnie oprócz szarpania w okolicach 2000 doszedł wypluty olej.

dzięki spartek, tak czy inaczej lekko już lała więc za najbliższą wypłatą idzie do zrobienia i dam znać czy to było to, może innym się przyda