2.0 tdci Ogromne wibracje przy przyspieszaniu
 

Witam
Wybralem ten dzial poniewaz tak mi sie zdaje ze to problem kol.
Jakos od 3 miesiecy zaczelo sie drzenie calego auta przy przyspieszaniu, zostawilem to bo nie przeszkadzalo tak bardzo ale od paru tyg sa straszne wibracje, mniej wiecej od 70-80km/h w gore. Gdy utrzymuje predkosc 100-120, to jest spokoj. Na 90% na letnich oponach i alu felgach tak sie nie dzialo. W przyszlym tyg mam zamiar zmienic na letnie i sie wszystko okaze ale przyszlo mi do glowy ze to moze jakas poduszka pod silnikiem, skrzynia? Jak myslicie? Silnik to 2. tdci 136km, jesli to ma znaczenie.
Dodatkowo przy hamowaniu czuc jakby kolo nie bylo okragle tylko jajowate. Czy to wina tarcz? Sa nowe, maja moze pol roku, firmy ATE

Jedz do wulkanizotora albo od razu zaloz drugie kola a bedziesz wiedzial..

tak wiem, pisalem o tym. Tylko czy jesli to bylaby wina kol to nie powinno drzec caly czas? od 10km/h? I przy utrzymywaniu predkosci? Dlatego meczy mnie czy to nie cos powazniejszego. Cos jeszcze mogloby powodowac takie objawy?

W okolicach 80kph sporo osób - w tym ja - miało fuckup polegający na zużytym przegubie wewnętrznym. Moze to to?

Dzieki, tego nie bralem pod uwage. Z tego co czytam to jest to prawdopodobne, niestety. Widze ze niemaly koszt tego..

wymieniałem niedawno lewą półoś bo przegub był walnięty, drżało przy przyśpieszaniu i podczas ostrych zakrętów w lewo. Jednak z oponami też miałem kiedyś problem drżało całe auto przy prędkościach 60-90

Jak mi w ziemie przymarzl lod do kol to cala buda trzesla sie, ale od 90km/h i wzwyz. Po odmrozeniu samochodu w cieplym garazu problem ustapil.

Lod to raczej niemozliwe przy akutalnych temperaturach +15*. Zauwazylem ze po nocy przez pierwsze kilometry jest ok, dopiero tak po 10min i 10km zaczyna sie trzesienie

przez tyle czasu byś już zamienił koła i wiedział czy to one są winne czy nie.Gdybać można tak do następnej zimy ale jak ty nic nie zadziałasz to my ci tego nie naprawimy teoriami

Obstawiam przegub/przeguby

Wewnętrzny/wewnętrzne

Ok dzieki za nakierowanie. Jutro dam znac bo zmienie kola. Mam nadzieje ze skonczy sie tylko na koniecznosci kupna nowych stalowek/zimowek

Witam
Wiec sprawa wyglada tak, kola zmienione, OGROMNE wibracje ustaly ALE jeszcze sa odczuwalne delikatne. Takze mysle ze przeguby sa ok. Alu mialem wykrzywione ale wyprostowalem, moze dlatego cos jeszcze wibruje. Moze tez wina opon, bo od razu kupilem 2 uzywane na tyl, jednoroczne. Z przodu zostalo co bylo.

Okazalo sie ze przegub wewnetrzny nawalil. Niestety wystepuje razem z poloska w moim silniku...

tylko tysiak .za czesć

Ford zrobiony, teraz chodzi elegancko. 350 przegub + 80robota. Moglo byc gorzej