[Benzyna] Falujące obroty, przygasające światła, gasnący silnik...
 

Znalazłem wiele informacji na temat falujących obrotów w silniku 1.6 16V ale nie do końca pasują do mojego przypadku.

Przy rozgrzanym silniku lekko falują obroty i spadają poniżej 3 kreski. Zastanawiałem się czy nie jest to silnik krokowy ale z tego co wyczytałem obroty wtedy falują znacznie, silnik potrafi zgasnąć lub obroty utrzymują się na wysokim poziomie na biegu jałowym. U mnie falowanie występuje tylko gdy auto toczy się na luzie (wahania 600-1100), po zatrzymaniu auta stabilizują się ale chyba na trochę zbyt niskim poziomie. Przy maksymalnym spadnięciu na chwilę lekko przygasają światłą i zegary. Co według Was może być przyczyną? Nie chciałbym wydawać kasy na niepotrzebną wymianę drogich części. Jeden z mechaników stwierdził że wystarczy wymienić przewody wysokiego napięcia ale nie bardzo mogę sobie wyobrazić jaki wpływ na falujące obroty mogą mieć te przewody.

Poza tym zauważyłem że światła przygasają na stałe po włączeniu ogrzewania przedniej lub tylnej szyby. Po wyłączeniu wszystko wraca do normy. Czy wy też tak macie? Lekkie przygaśnięcie zdarza się nawet po wciśnięciu pedału hamulca. Czy to normalny objaw czy może mam jakiś problem z instalacją i to powoduje problemy z obrotami?

Ja mam silnik 1,4 ale dokładnie te same objawy i zaznaczam ze wymiana krokowego nie pomogla(249 oryginalny)nie wiem ja sobie z tym radzic mysle jeszcze o akumulatorze. Podejrzewam ze moze on jest przyczyna poniewaz ma juz swoje lata(chyba od nowosci a autko ma 8 lat) i moze on nie wyrabia albo cuś. Przewody wys. napiecia byly wymieniane 2 lata temu.

u mnie jest podobnie obroty bardzo delikatnie falują , nieważne czy zimny czy rozgrzany mam silnik . Ja obstawiam że to przepływomierz ale wywalenie 500plnów mnie raczej nie bawi :evil: Poza tym zauważyłem to przygasanie świateł . Denerwujące to jest z tym , że w przeciwieństwie do falujących obrotów , mi światła przygasają do momentu rozgrzania silnika . Czekam na sugestie co to może być i co z tym zrobić . Pozdro

mam podobnie - wymiana krokowego na nic się zdała...

u siebie obstawiam aku - ma 6 lat [zimny] kupuję nowy przed mrozami :idea:

Sprawdzcie jeszcze wezyk odpowietrzenia skrzyni korbowodow , guma robi sie rozlazla i skleja sie .
Mialem to tez w swojej foce , jeszcze przed wymiana krokowca

pzdr.

tez wymieniłem te wężyki (guma była "sparciała", ale nie pomogło)

Też to mam od dłuższego czasu i i już nie wiem co to może byc...


Do tego jak odpalam na zimnym, to zamiast miec 1500rpm, to mam 1100-1200rpm ( ale nie faluja).

mam to samo, ale jak dodam ogrzewanie szyby to silnika zaczyna chodzić jak traktor z lekka

O toto :D

Olej Ci bierze ?

dokładnie [zimny]

czy Ty aby moją foką nie jeździsz? [los]

a tak na poważnie to ssie olej więcej niż zwykle

[ Dodano: Sob 17 Lis, 2007 14:04 ]
wymieniłem krokowca na nówkę i nic się nie zmieniło

Co do przygasania świateł na małych oprotach po włączeniu ogrzewania sprawa jest prosta:
Mianowicie jak silnik pracuje wolno to alternator nie daje swojego normalnego napięcia i natęrzenia prądu a jeszcze jak włączymy duży odbiornik prądu (podgrzewanie szyb) to niestety ale spadek napięcia musi wystąpić.I światła przygasają.
Co do tematu wolnych obrotów to może warto sprawdzić cały układ dolotowy czy czasami silnik nie łapie lewego powietrza.

Ja to rozumiem, tylko, że to jest teraz baardzo nasilone u mnie, jak w maluchu mi światła z przodu świecą jak włącze grzanie przeniej szyby, nawet w czasie jazdy.


Mnie tak trochę dużo bierze (nie liczyłem, ale chyba z wymiana z dolewek między wymianami wyjdzie :P )


Niestety ale Wujo Zbychu mnie uświadomił, że to prawdopodobnie popękane półki miedzy pierścieniami na tłokach (ponoć wada tych silnków :evil: )

W każdym razie ja sie już nastawiam powoli na wymianę silnika (188kkm :roll: )

mi przygaśnie znacznie przy grzaniu szyby i wtedy zaczynam jechać traktorem

no ja mam 149 i obstawiam chyba aku, niewymieniany od nowości :|

Hmmm.... Mój też 8)

Muszę lookąć, bo tej zimy może już nie przeżyć :roll:

Co do falujących u mnie obrotów , są naprawdę delikatne . Lekkie ruchy wskazówki z 850 na 1000 , Natomiast co do przygasających świateł , to zrobiłem mały test po waszych sugestiach odnośnie ogrzewania szyb itd. itp. Tym razem odpaliłem foczysko i nie włączałem nic (pomijając oczywiście światła :P ) i...... [ass] to samo , do momentu ash się temperatura silnika podniesie za czerwoną skalę . W listopadzie wrzuciłem do foczki ok 1300 plnów(nowe opony, świece, olej, filtry,płyny, wycieraczki , kołpaki) i wolałbym nic w tym roku jush nie wydawać na auto :twisted: Po wymianie świeczek , zapomniałem co to ciężkie odpalanie na mrozie :twisted: hehehehehe

Pomijając wszystko , to przygasanie świateł i falowanie mnie zaczyna nie tyle denerwować co irytować :mrgreen:

mój 1,6l benzyna i jest to samo jak u Was. Ale obroty nie zawsze falują, tylko czasami. Nie ma żadnej reguły. W momencie jak falują to minimalnie przegazuję i zazwyczaj, po jednym lub kilku razach obroty się wyrównują. Światła również przygasają, ale wydaje mi się to normalne. Przy minimalnych obrotach alternator nie jest wstanie wygenerować pełnej mocy prądu. U mnie po odpaleniu jest ok. 1200obr, a później po rozgrzaniu 750obr. Po podłączeniu ogrzewania szyby też silnik zwalnia i zaczyna terkotać trochę jak traktor. Wydaje mi się więc, że ten typ tak ma. Podoba mi się jak chodzi silnik jak wejdzie na obroty, ale na biegu jałowym trochę terkocze jak to mówicie trochę jak traktor (nawet przy standardowym poborze prądu - światła). Inne samochody jakimi jeździłem pracują równiutko. Ale nie przeszkadza mi to jeśli u Was też tak jest. Mój akumulator oryginalny 2002r i jeszcze dycha. Mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie jak przyjdą mrozy. A może już kupić - jakieś przeciwskazania, żeby trzymać go do końca?

[ Dodano: Nie 18 Lis, 2007 17:13 ]
a ha. Jak faluje to 750-1100obr.

u mnie ta sama bajka
jakby ktos rozwiazal problem to niech napisze

no właśnie zawsze tak można, ale z drugiej strony nie wiem czy o to chodzi... :|

myślałem, że krokowy. Wymieniłem. Nic się nie zmieniło. Nie chcę dalej wymieniać, a "nóż" w końcu się uda.

Ale aku na zimę zmienię...

Własnie nie wiem czy to aku. czy alternator. mam zamiar kupic akumulator ale jesli to alternator nie doładowuje to po paru miesiacach zalatwie nowy akumulator. Choc jestem prawie pewny ze to bateria bo mam ja od nowosci. kupiłbym taką samą motorcraft ale gdzie ja taka dostane no i cena tez pewno bedzie zaporowa.

szukaj redford k/Poznania. Jak ostatnio u nich byłem to mieli jakiś wystawiony. Sprawdź dobrze zanim kupisz jakiś inny bo gdzieś (chyba na tym forum) obiło mi się o uszy/oczy, że akum. Forda ma jakieś nietypowe gabaryty (niższy, czy cuś). Po za tym to chyba są jakieś wapniowe, ale nie jestem pewien. Pytałem się nawet o cenę, ale niestety już nie pamiętam. Zadzwoń do nich bo na stronie cuś nie widzę.

skoro to prawda i to takie oczywiste to dlaczego w nowym focusie nie obserwujemy tego zjawiska ???

Oto jest pytanie :)

to sie dzieje po kilku latach uzytkowania - i na 100% da sie jakos usunac

pytanie tylko jakim kosztem

jak ktoś się już rozprawi z tym problemem ...to niech koniecznie się pochwali z resztą :D
widze że sporo foczek ma podobne objawy ów "choroby" [screwy]

jeżdżę raz po raz też fiacikiem Tipo jeszcze z gaźnikiem (więc brak komputera sterującego) i reaguje podobnie na włączanie świateł lub ogrzewania. Aczkolwiek staruszek ma już swoje lata i średnio nadaje się jako punkt odniesienia. Jeszcze trochę i będzie pełnoletni... Ja nie mam zamiaru się zbytnio tym przejmować, aczkolwiek jeśli ktoś przypadkiem rozwiąże problem, to również proszę o info.

jedno juz wiem napewno - te przygasajace oswietlenie jak silnik schdzi na wolne obroty to nie jest wina akumulatora

akumulator doprowadzilem do porzadku - a przygasanie zostalo

dzięki za info - może to nie reguła, ale już jakiś trop.

Wymieniłem dobrego krokowca, więc ani akumulator póki co, ani nowy krokowy nie załatwiają sprawy...

ależ ten turkot traktora do furii doprowadza...

alternator :?: [screwy]

A kolektory ?

Bo mnie to zajeżdża minimalnym przedmuchem.... :?


Tylko jeszcze bym chciał wiedzieć gdzie mi znika ten olej [hammer] [helm]

a wiesz, że mi nadal bierze :evil: może mniej, ale jednak :?

co masz na mysli mowiac turkot traktora ?

jak spadną obroty (np. ogrzewanie) to silnik chodzi równo, ale zaczyna się stukanie, właśnie przez niskie obroty (auta zaczyna przygasać - gorzej się np. startuje)

Akumulator doprowadzony do porządku - płyny uzupełnione i naładowany

Alternator po rozgrzaniu (3500obr/min silnika przez 2 minuty - tak jsk zaleca literatura do forda) podaje napiecie ladowania 14,48V - czyli poprawnie

wiec przygasanie nie jest spowodowane ani akumulatorem, ani alternatorem

jakos nie wydaje mi sie zeby to byl jakis nowy problem bo z postow wnioskuje ze ma go sporo osob i na pewno "spece" wiedza o co chodzi i jak to rozwiazac

mzuberek [bigok]

brawo za przyjrzenie się sprawie bliżej :wink:

szukam też przyczyn dalej...

nie wiem czy to się przyda, ale oto moje spostrzeżenia.
Jak włączę na luzie ogrzewanie przedniej i tylnej szyby + ew. klima to obroty silnika stoją w miejscu (nie wzrastają) , światła mocno przygasają (również podświetlenie deski rozdzielczej), a silnik zaczyna terkotać.
Jak przegazuję do 3tys. obr/min + jw. to światła również przygasają, ale trochę mniej.
Obroty silnika minimalnie wzrastają jak kręcę kierownicą (wspomaganie) - na luzie.
Obroty silnika wzrastają z 750 do 1000obr/min jak jadę na luzie ale z puszczonym sprzęgłem.
Jak jadę dalej, ale wduszę sprzęgło, wracają do 750. Jak stoję też 750.

Mam więc wrażenie, że alternator daje za mało prądu (ampery, nie wolty). Także byc może gdy zmierzymy napięcie może być OK, ale amperaż jest za mały. Układ sterujący nie przyspiesza silnika aby zmusić alternator do produkcji większej ilości prądu gdy jest go za mało. Przyspiesza przy innych okazjach: zimny silnik, samochód się toczy. Przy wyższych obrotach i tak jest go trochę za mało (oczywiście przy włączonych powyższych prądożernych odbiornikach).

Po za tym śmiga, aż miło :razz:

Tyle moich wrażeń z testów w korku [screwy]

Ja też to nie dawno przerabiałem (Foka 1,6)
Podobnie jak w fokach u przedmówców zaczęło się niewinnie, czasami silnik się przydusił - objawiało się to zapaleniem na 1-2s kontrolki ładowania - ale wracał do normy.
Po jakimś czasie 2-3 m-ce pojawiło się falowanie wolnych obrotów, na co pomagał "przegaz", lub wyłączenie i ponowne włączenie silnika, ale po dalszych 3 miesiącach i to przestało pomagać.
Wolne obroty zaczynały falować 10-15s po odpaleniu silnika (zimnego), natomiast gdy silnik był ciepły to falowały zaraz po odpaleniu.
Trochę z tym pojeździłem, czyściłem krokowca, przepływomierz i nic.
W końcu, gdy zjawisko zaczęło się jeszcze bardziej pogłębiać podjąłem męską decyzję i pojechałem do lekarza.
Lekarz też się nakombinował. Komputer nic nie pokazał, więc szukał, szukał, szukał i chyba doszedł [metal]
Wyczyścił dolot powietrza (ta rura za przepływomierzem) i odpowietrzenie skrzyni korbowej i silnik pracuje równo na wolnych obrotach, a piszę że "chyba doszedł", bo wydaje mi się, że silnik ma mniej mocy i czasami się dusi przy dodaniu gazu (efekt dziury jak w polonezie).
Spróbuję wymienić świece, które wymieniałem 1,5 roku temu na NGK za prawie 200zł, ale warsztat okazał się być "podejrzany", więc teraz zrobię to osobiście przy okazji innych zabaw (wymiana aku, oleje, płyny) może dorzucę do tego kable WN.
Może się poprawi i będzie jak [tuning] dawniej.

ciekawe na jakie... bo platyny NGK do Foki kosztuja po okolo 25zl/sztuka max. a z tego co sie orientuja to do Focusow NGK zadnych "sportowych" swieczek nie robi...

Podejdźmy do tego analitycznie:
1. Skąd komp bierze dane/informacje pozwalające na regulację obrotów (co za tym idzie podbicie pradu)?
2. Jaka jest bezwładność systemu korekty obrotów - od informacji do reakcji (1-2 sekundy) ?

Może to kwestia czujnika np: obrotów, może kwestia softu ? U mnie w 1,8 pomogło wgranie nowego - wypuszczonego z powodu - serwis Eurocar Kraków - "problemów z obrotami biegu jałowego" ....

witam

pokusilem sie o taki podstep - napisalem maile do kilkunastu ASO forda (warszawskich)
i oto rezultaty fachowej pomocy :)

1) dostalem zaledwie 3 odpowiedzi (to sie nazywa profesjonalizm ! - nawet na maile nie odpowiadaja)

2) odpowiedz pierwsza: "objaw ten jest normalny, ale aby potwierdzic slusznosc tej diagnozy musielibysmy wykonac test uklady ladowania" - niezle hehe, skoro to normalny objaw to po co pod kompa podlaczac i cos testowac ???

3) odpowiedz druga: "to normalny objaw. pozdrawiam" - jakis luzak :)

4) odpowiedz trzecia: "Trzeba sprawdzic czy jest nowsze oprogramowanie modulu PCM na uklad ladowania oraz ogólna diagnostyka ukladu ( wartosc ew.programowania i
diagnostyki to ok 263 zl) - a tu sie troche gosciu wysilil :)

Witam, pozwólcie że dołacze sie do tematu
mam taki sam problem i ciągle nie rozwiązany, falujące obroty, przygasanie świateł,
ale to nie reguła bo teraz jakiś tydzień jeżdże i wszystko "gra"
może to rzeczywiście wina softu jak napisal Maksikaz_v2 , bo wymiana czegokolwiek wogóle nie pomaga (jak u mnie: nowy aku, świece, itd)
Słyszałem kiedyś ze można zresetować komputer (tylo wtedy nie miałem jeszcze foki ) odłączając aku np na noc (ważne żeby na długi czas) potem go podłączyć, odpalic silnik i nie dodając gazu cierpliwie czekać aż silnik sie w pełni rozgrzeje, tzn do załączenia sie wentylatora ,
czy ktos o czyms takim słyczał :?:

Odnośnie świec NGK to zapłaciłem za nie 186zł z wymianą, jakie to były ? hmm za późno :roll: w sobotę poszły w pi...du, ale były siakieś dziwne taka cieńka ta elektroda.

Wracając do tematu: tak jak mówiłem foka dostała już prezent na gwiazdkę w postaci nowego aku, nowych świec (zwykłe Motorcrafty AYFS 22) i kabli, filtrów paliwa, oleju, powietrza, kabiny, new oleju, new klocków i na zakończenie V-Power Racing do pełna i muszę powiedzieć, że dziura w gazie zniknęła, znów chodzi [tuning]
Obroty jak już wcześniej pisałem po uprzedniej wizycie u mechanika wróciły do normy (czyszczenie jakiegoś węża olejowego i dolotu powietrza).
Tak więc wszystko byłoby ok, gdyby nie... [zimny] po tym wszystkim za moje dobro foczka odpłaciła się zwrotnicą do wymiany i jakąś dziwną delikatną wibracją przy przyspieszaniu. [banghead]

dołączę się do tematu...
u mnie problem wystąpił w zeszłym roku, jako że to był samochód świeży (moja nieznajomość, myślałem że tak poprostu ma) zbytnio się nie przejąłem, potem było to coraz bardziej upierdliwe ale zima się szybko skończyła i o problemie zapomniałem.
W tym roku tego nie doświadczyłem i po przeczytaniu Waszych postów przyszło spostrzeżenie, wymieniłem koło czerwca miekką końcowke przy wydechu w części przedniej oraz cewkę, która nie dawała iskry na drugiego gara.
W tym roku nie przypominam sobie żebym miał jakikolwiek problem z przygasaniem świateł ale będę dzielnie obserwował

czyli w efekcie aku, alternator, silnik krokowy oraz i trochę zaczynam się zastanawiać, czy na serio nie ma rozwiązania do tego?

ASO nic nie wie jak zwykle...