Praca sprzęgłem w FFI 1.8 TDCi
 

Właśnie zakupiłem FFI 1.8 TDci w dieslu z 2004 r. Od lat jeżdzę w ten sposób, że na zjazdach/"luzie" zawsze dociskałam sprzęgło. Czy w moim dieslu są jakieś przeciwwskazania, kwestia nauki nowego typu swobodnego dojeżdżania do świateł ;)?

Przy okazji pytanie o jeszcze jedną rzecz, nie mogę się doszukać na forum. Czy rzeczywiście po odpaleniu Foki trzeba poczekać kilka minut i jak się już dojedzie do celu także uspokoić silnik (nie przekręcać kluczyka od razu)?

dzięki z góry 8)

nie, ciężko to mi sobie nawet wyobrazić :mrgreen:

tak, po dłuższej/ostrzejszej jeździe warto odczekać, no ale nie popadajmy w paranoje max 30 sekund. Można też na ostatnich kilometrach jechać delikatnie żeby ostudzić turbo

to teraz rób tak, że wysprzęglasz w ostatniej chwili tzn jak najpóźniej a jazdy na luzie najlepiej unikaj .........

Poza tym co napisali koledzy to dodam, że długie trzymanie wciśniętego sprzęgła nie służy dobrze łożysku oporowemu więc tego też należy unikać.

to ja tez cos od siebie :mrgreen: jazda z gorki na luzie pozbawiasz sie hamowania silnikiem, a czy na luzie czy tez na biegu jak niemasz wcisnietego pedalu gazu to i tak spali tyle samo

ok dzieki, juz sie przyzwyczajam do innego typu jazdy

Nie wypowiadam się na temat diesla (choć w sumie to o nim temat), ale w przypadku benzyny hamowanie silnikiem powoduje odłączanie wtrysków więc silnik zasilany jest właściwie tylko powietrzem (no dobra, siłą rozpędu), a wciskając sprzęgło z górki pali ok 1l/h (jeśli zliczysz krotność takich zjazdów to wyjdzie w spalaniu). Bardzo ładnie to widać jeśli ktoś ma komputer.
No i powoduje to oszczędność hamulców.

mkaminski100, Diesel to samo...

ja jadac z gorki wrzucony np.3 bieg nie dotykam zadnych pedalow jade sobie spokojnie prawie ze stala predkoscia, a sa tacy naciskac przyciskac, wachlowac ta wajcha od biegow, zajebiscie to widac jak sie za takim delikwentem po mrugajacym non stop swiatlem stopu. "to jest dopiero oszczednosc hamulcow"