migajaca kontrolka swiec zarowych
dzis napotkalem w mojej foce dziwny problem. mam ostatnio klopoty z odpalaniem przy mrozach i bylo tak, ze krecilem on kaszlnal raz, drugi, trzeci i tak sie rozpedzal az zapalal. A dzis po kaszlnieciu zaczynala migac kontrolka swiec zarowych i JUZ WIECEJ NIE KASZLAL I NIE ODPALAL. dopiero po przekreceniu stacyjki znowu raz kaszlnal i ten sam objaw z kontrolka. i tak do skutku az zapalil.. o co chodzi ? nadmieniam iz w weekend mechanik chcial sprawdzic swiece, ale stwierdzil, ze na swiece w ogole prad nie dochodzi (ale w cieplym garazu czy w ogole one na chwile sie grzeja ?) . bardziej jednak chodzi mi i dziwne zachowanie tej kontrolki i silnika.
|
No to skoro prąd na świczki nie dochodzi, to pewnie z tąd to "dziwne" zachowanie silnika i kontrolki :mrgreen:
|
Jesli silnik był nagrzany przy sprawdzaniu, to możliwe ze mogło nie byc prądu. Na pewno jest czujnik temperatury, który steruje swiecami i gdy silnik jest ciepły to świece sie nie grzeją. Prawdopodobnie trzeba by go odłączyć i wtedy sprawdzić napięcie na fajkach. Swoja drogą sprawdziłbym też świeczki omomierzem. Mogą byc padnięte.
|
no i juz wiem - napiecia na swiecach nie bylo bo zwyczajnie bylo za cieplo w garazu u mechanika i komputer nie wysterowywal swiec do grzania. okazalo sie, ze wszystkie 4 swiece byly spalone i stad to odpalanie. teraz jest ok choc prawdziwy test wyjdzie na mrozach.
|
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:46. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.