Czasem focus I nie zapala
 

Witam

Zdarza mi sie, ale to bardzo rzadko, ze mi nie zapala moj focusik.
Wkladam kluczyk, czekam jak zawsze kilka sekund, az wszystkie lampki zgasna i probuje zapalic, oczywiscie kreci sie rozrusznik i tyle. Nie chce zalapac.
Puszczam kluczyk, probuje ponownie i dalej nic, wiec wyjmuje kuczyk, czekam 5 sekund, wkladam kluczyk i pali odrazu.

Zdarzylo mi sie to pare razy przez 2 miesiace, bo tyle go narazie mam :)
Co mam sprawdzic?

Pozdrawiam
falcor

Re: Czasem focus I nie zapala
 

A tak się zapytam - po nocce, czy np. przejechałeś 2-3km, postawiłeś na 5 minut, wsiadasz kręcisz, a tu nic. Kręcisz jeszcze raz i od kopa...

WItam, podłączam się. Dzieje się to również u mnie. Przejeżdżam jakiś dystans ( roznie 3-4km a moze i nawet 20) potem próbuję zapalić i kicha. Rozrusznik kręci i nic sie nie dzieje. Zdażyło się to moze 4razy w ciągu 6mies. Co to za cholera moze byc?

Po nocce pare razy i tez wlasnie po przejechaniu 2-3 km.
Czyli reasumujac, przejechalem ostatni wlasnie krotki dystans po nocce, dwa razy po 1.5 km. i wlasnie wtedy nie chcial zapalic.

falcor

Witam - tez się przyłączam

Przez rok - miałem to z 5-6 razy...
Obstawiłem IMMOBILISER - i smigam dalej (może cos się kiepsko kod z kluczyka zczytał)

Dodam, że u mnie działo to sie o róznych porach dnia,bez względu na to, czy ciepły czy zimny.
Dlaczego obstawiłem immobiliser ??
Otóz któregoś dnia czekałem na moja szacowną małzonkę pod pracą... zgasiłem silnik - ale nie dokońca. Przekręciłem kluczyk do pozycji, ze radio nie wyłączyło się... o czym chciałem go odpalić i... LIPA. Więc Kluczyk przekręciłem wpołozenie "0" - zero i od razu po tym - odpał - poszło !!

Więc... :wink: :roll:

Nie sadze zeby to byl immobiliser, poniewaz do niedawna jezdzilem jeszcze na zapasowym kluczyku. Na starym kluczyku to mialem, jak rowniez mam to samo na nowym.

Ale jesli zle by sie zczytal immobiliser z kluczyka to wogole by sie silnik nie uruchomil.
Po wyrzezbieniu kluczyka (przed zaprogramowaniem), wlozylem go do stacyjki i jedynie co moglem zrobic to przekrecic i zapalily sie diody na zegarze, natomiast silnik siedzial sobie cicho :)

Tez bylem pewny ze to immobiliser, ale przekonalem sie niedawno ze kluczykiem nie zaprogramowanym nawet rozrusznikiem nie da sie krecic.

falcor

No więc powiem, co wiem - są dwie teorie spiskowe na ten temat (a jak widzę praktycznie wszyscy w tym wątku mają podobne/identyczne objawy jak i ja) - pierwsza teoria mówi, że pompa paliwa siada (dla mnie odpada na 100% - dlaczego wyjaśnie zaraz) i druga, że powoduje to podciśnienie w zbiorniku (jak otwiera się zbieornik paliwa po długiej przerwie to słychać jak zasysane jest powietrze). Też bym tego nie pbstaiał. Jest jeszcze trzecia reoria, rzadko spotykana, którą osobiście obstawiam - pompa podaje za mało/dużo paliwa na skutek jakiegoś błędu.
Pierwsza teoria odpada zdecydowanie, bo mam tak w każdym aucie - miałem tak w renówce nowej prosto z salonu, mam tak w bravie z 1999 roku i focusie z 2005 roku. Najczęściej zdażało się to w renówce, zwłaszcza w upalne dni po przejechaniu krótkiego odcinka. Zatrzymywałem się, 5 minut, wsiadam i kręcę i nic. Odpuszczam, drugi raz i od kopa auto zapaliło. Kiedyś nawet przetrzymałem tak rozrusznik i auto długooooo kręciło, ale nie chciało zapalić. Aaa, i w renówce działo się tak jeszcze, gdy temperatura zewnętrzna zmieniała się szybko - włąsnie latem, gdy wyjeżdżałem z garażu, czy zimą, gdy z zimnego dworu wjeżżałem na ciepła myjnię. Auto nie chciało zapalić i tzeba było drugi raz kręcić. W każdym bądź razie nic nigdy nie wyszło.
W foce zdarza mi sie to bardzo rzadko, aczkolwiek ostatnio nawet mnie zaskoczyła foczka, bo przejechałem jakieś 20km, krótki postój i nie chciała zagadać. A najczęściej nie chce gadać, jak przestawiam auto na parkingu, zwłaszcza zimne i przychodzę po 15-20 minutach znowu - i auto nie odpala. Za drugim razem jest OK. Także jest OK, gdy przestawię auto i stoi tak całą noc - rabo bez żadnego bólu.
Także ja się już przyzwyczaiłem i stwierdzam, ze TTTM i nie ma się czym martwić. Dla mnie jest to nieprawidłowa ilosć mieszanki podana, co może mieć miejsce wszędzie w każdym aucie (co zresztą ma miejsce wg moich obserwacji). Nie ma się czym martwić. Chyba, że auto ma już swoje lata i jeszcze więcej kilometrów, można wtedy zacząć podejrzewać pompę, ale ja ogólnie wyluzowałbym, bo moim skromnym zdaniem TTTM. [bigok]

Popieram - i śmigam dalej :mrgreen: