Dziwna dławiąca praca silnika
otoz wczoraj wracajac do domu musialem wyprzedzic tira. Zredukowalem wiec na tzeci bieg gaz i poszlo (ok 5 tysiecy obrotow). Gdy dojechale do pierwszych swiatel samochod zszedl na bardzo niskie obroty tj. ok 700-800obr. Wszystko zaczesie sie w srodku telepac (ale to pownie od tych obrotow niskich) Samochod stacis swoja moc. Ciezko mu jest zebrac sie na wyzsze obroty a z wydechu na biegu jalowych slychac charakterystyczne puf puf puf. Zapach spalin jest dosyc dziwny jakby cos nie do konca bylo przepalone.
Zostawilem go na noc i dzis rano zaczolem w nim grzebec. Odpalilem go z rana i obroty byly juz w normie (900-1000) ale dziwny dzwiek z wydechu pozostal. Silnik tez nie chodzi tak jak powinien i wpada chyba w lekkie wibracje. Po porannym odpaleniu w wydechu coprawda wydostawal sie dym ale to raczej skutek porannego odpalenia i wyparowania wody znajdujacej sie w ukladzie. Uszczelke pod glowica raczej wykluczam bo plyn chlodniczy ok, olej tez, przedowy ukladu chlodzenie miekkie. Odkrecilem swiece, wszystkie pokryte czarnym nalotem (nie wiem czy to dobrze czy zle??) ale z ostatniej (po wykreceniu) bylo czuc zapach paliwa z olejem (tak mi sie wydaje). No i teraz nie wiem za co sie zabrac. Swiece? Przewody? Bo silnik krokowy to raczej nie (samochod odpalil rano za pierwsyzm razem no i obroty sa w normie) Prosze o sugestie. Pozdrawiam Piotr |
Tapio, uzupełnij profil o dane silnika [chytry]
Pzdr. |
a ja bym przyjrzal sie cewce zaplonowej :wink:
|
Cytat:
juz profil uzupelniony (1,8 benzyna 2000rok) [ Dodano: Sob 24 Maj, 2008 15:30 ] Cytat:
|
Re: Dziwna dławiąca praca silnika
Witaj pozwolisz, że przyłącze się do tematu.
Stało mi się dziś to samo w 1,6 99rok. Ja wymieniłem dziś świece, przewody i cewkę na nową pomyślałem, że może rozrząd się przestawił więc i tak w planach była wymiana paska więc ustawiłem go na nowo i wymieniłem pasek ( mechanik wymieniał więc jeśli tam jest łańcuszek to sorry za niewiedzę w każdym razie jest to zrobione) i nic nie dało. Zauważyłem jednak dziurawy gumowy przewód w zaokrągleniu kolektora ssącego. Są tam dwa takie podciśnienia. Jedno podciśnienie chyba na dwa tłoki. Te podciśnienia łączą się i lecą do spodu kolektora tam w niego wchodzą poprzez biały zaworek. Po wymianie przewodu autko idealnie chodzi już na wolnych obrotach jednak gdy chcę ruszyć dusi się dławi nie ma siły i potrafi strzelić na benzynie o gazie nie mam mowy bo nie odpali. Ktoś wie co to za podciśnienia na co to ma wpływ ?, poza tym czy ten zaworek jak jest zamknięty czy powinien być 100% szczelny bo mój minimalnie puszcza. Co można jeszcze sprawdzić bo autko nie hula :( Mechanik rozłożył ręce. Czy jeśli uszkodził się przepływomierz bo podobnie jak kolega stało się to przy wyższych obrotach auto powinno chodzić w trybie awaryjnym czyli normalnie tylko na wyższych obrotach czy będą takie objawy ? Kiedyś od gazu uszkodził mi się przepływomierz w toyocie i tam autko hulało ale na wyższych obrotach jednak kolega mówi, że przepływomierz może dawać taki efekt. ? Co jeszcze patrzeć? jutro kolejny dzień zmagań :( |
Re: Dziwna dławiąca praca silnika
1 załącznik(i)
Cytat:
|
Re: Dziwna dławiąca praca silnika
klik
1. Strzałki górne pokazują w których miejscach te podciśnienia wchodzą pod kolektorem. 2. 2 dolne gdzie się łączą (wchodzą do trójnika 1 z lewej, 2 z prawej i lecą po złączeniu w dół). 3. Po złączeniu lecą w dół kolektora do małego białego zaworka i chyba do spodu kolektora. Jeśli go wyciągniesz siedzi lekko na gumowej uszczelce to musisz mieć małe ręce bo ja pieprzyłem się aby to tam umieścić z godzinę i nie włożyłem, a kolega z małymi rękami włożył to w 30 sek. U mnie ten zaworek jak go wyjąłem trzymałem pionowo w dół i odpaliłem auto. Znajdował się w pozycji jak powinien to przepuszczał minimalnie powietrze nie wiem czy tak powinno być? Gdybyś coś wiedział daj znać. |
JA w Focusie 1.6 miałem to samo też kompletnie stracił na mocy. Więc udałem się wtedy do Forda i mi cały dzień auto podłączali pod komputer. Wkońcu po całym dniu zdiagnozowali, że to jedna świeca zapłonowa i cewka zapłonowa. Więc mi wymienili cewke i świeczke i było już ok. Całkowity koszt ok. 800zł
|
Cytat:
|
Cytat:
Cytat:
pierwszy lepszy mechanior od Foki wie, ze jak traci moc to sprawdzamy cewke... ale to w koncu ASO - tam sie placi za czas nie za efekt... |
A ja radzę Ci nie jezdzić z tym długo bo jeżeli to cewka to zwalisz zaraz katalizator. Moj się pokruszył po przejchaniu ok 10 km z uszkodzoną cewką. (Powinieneś czuć spalenizne z pod auta)
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:09. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.