zwarcie na świecy żarowej
chodzi mi o transita ale chyba to nie problem
dziś rano odpaliłem auto i poszedł dym spod maski po otwarciu okazało że spalił się przewód + który podobno odpowiada za świece (serwis tak mówi) po odcięciu go samochód odpalił i pogrzałem do serwisu(70 km) pytanie na ile to może być prawdą że św9ieca jest sprawcą tego zwarcia miesiąc wcześniej nie miałem ładowania akumulatora (serwis zrobił za chorą kasę) tydzień temu padł spryskiwacz szyby przedniej( silniczek ( co potem okazało się nie prawdą ) na końcówce przy silniczku mam dwa + podobno tak ma być proszę o opinie kolegów bo zaczynam wątpić w swoją wiedze [ Dodano: Sob 01 Kwi, 2006 22:13 ] po odbiorze wymieniłem odrazu 4 świece jakiś przekaźnik kosztowało 480 złotych |
Re: zwarcie na świecy żarowej
Cytat:
Cytat:
|
TERaz jak kupiłem silniczek (naszczęście na szrocie bo nowy 280 zł) to aso mówi że włącznik przy kierownicy poszedł sam nie wiem chyba zamauje obejście na krótko
|
Szkoda, ze dopiero teraz przeczytalem.
W firmie Intercars sa silniczki spryskiwaczy po 20-30 pln a roznia sie od oryginalow tylko brakiem logo forda. To dopiero daje swiadomosc ile ford zarabia na czesciach. |
dzięki za informacje
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:07. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.