cuda wianki-gubienie mocy
witam
nie wiem czy juz to bylo, czy nie... jezli tak to z gory przepraszam i blagam o wybaczenie.. ale do rzeczy dzis rano jak ruszylam truskawa bylo wszystko git, po doczlapaniu sie na stacje benzynowa LUK Oil i nakarmieniu do pelna ( :D ) foczysko jakby zgubilo moc... ja w gaz a on prawie zgasl... moje obserwacje: 1. brak mocy!!!!! (ticko dzis mnie wzielo spod swiatel-frustrujace!!) 2. silnik jakby nierowno pracowal 3. na pierwszych dwóch biegach po depnieciu do podlogi zero reakcji do przekroczenia 2tys obrotow 4. glosno chodzi 5. podczas jazdy jakby cos stukalo, pukalo... i ta impreza dzieje sie w silniku jak na moje babskie ucho prosze wiec o jakies oswiecenie, pomoc! co ja maa z tym dalej robic?! czy to faktycznie wina paliwa!? tankuje na tej stacji od lat i nigdy nie wlalam niczego co by bylo fuckin' close to water... z gory dzieki za jakies pomysly co ja mam bidna dalej poczac! pozdraiwam Killa |
odrzucajac kwestie tankowania, przyjrzalbym sie cewce zaplonowej...
|
hmm...
a zwory?! |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:35. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.