Tylne zawieszenie
Witam
Od jakiegos czasu wyraźnie zarzuca mi tyłem np. po wjechaniu w studzienkę. Znalazłem na forum informację że przyczyną może być luz wzdłużny na jakieś tulei. Podobno na szarpakach trudno to wychwycić. Zresztą niedawno byłem na przeglądzie i niby wszystko było OK. Nie zauwazyłem również jakiś podejżanych stuków z tylnego zawieszenia. W związku z tym, czy ktoś kto już takie coś przerabiał może wskazać na poniższym rysunku który element zawieszenia jest podejżany ? Pzdr http://images26.fotosik.pl/69/56980781dbdfb6f7.jpg |
Ja mam podobne objawy, tyle że u mnie tylko delikatnie kołysa. Mój machanik twierdzi, że to zużyte tuleje na wahaczu nr 3.
|
Pewnie sprawę już rozwiązałeś ... ale jeżeli nie to..
element odpowiedzialny za ten efekt jest na zdjęciu bez numeru. Jest to tuleja wahacza wzdłużnego (przednia). Na zdjęciu zaznaczona kółkiem. Być może uszkodzenie jest niewielkie i da się skorygować śrubami mocującymi dolny wahacz poprzeczny(3) do podwozia - to można zrobić na geometrii. Jeżeli to rzeczywiście ten element to jako jedyny występuje jako część zamienna zawieszenia i jest do kupienia w sklepach (jedna tuleja 59zł). Mogą też być oczywiście wybite inne tuleje (w wahaczach poprzecznych) i w takim wypadku przypadku jakieś zestawy naprawcze lub regeneracja (pojedyncze wahacze nie występują jako części zamienne - ja przynajmniej nie znalazłem). |
Pewnie sprawę już rozwiązałeś ... ale jeżeli nie to..
element odpowiedzialny za ten efekt jest na zdjęciu bez numeru. Jest to tuleja wahacza wzdłużnego (przednia). Na zdjęciu zaznaczona kółkiem. Być może uszkodzenie jest niewielkie i da się skorygować śrubami mocującymi dolny wahacz poprzeczny(3) do podwozia - to można zrobić na geometrii. Jeżeli to rzeczywiście ten element to jako jedyny występuje jako część zamienna zawieszenia i jest do kupienia w sklepach (jedna tuleja 59zł). Mogą też być oczywiście wybite inne tuleje (w wahaczach poprzecznych) i w takim wypadku przypadku jakieś zestawy naprawcze lub regeneracja (pojedyncze wahacze nie występują jako części zamienne - ja przynajmniej nie znalazłem). |
Cytat:
Pzdr |
Cytat:
Pzdr |
Na to pytanie nie umiem jeszcze odpowiedzieć - sam jestem przed taką wymianą. Wiem, że stare się wyciska i w to miejsce wciska nowe. Oczywiście najlepiej wykonać to 'na samochodzie', w przeciwnym wypadku konieczne będzie zdejmowanie wahacza a co za tym idzie rozłączanie np. hydrauliki hamulców. Ja osobiście jestem przygotowany 'psychicznie' na wymianę 'na samochodzie' i na dorabianie jakiś dzwigni czy narzędzi.
|
Na to pytanie nie umiem jeszcze odpowiedzieć - sam jestem przed taką wymianą. Wiem, że stare się wyciska i w to miejsce wciska nowe. Oczywiście najlepiej wykonać to 'na samochodzie', w przeciwnym wypadku konieczne będzie zdejmowanie wahacza a co za tym idzie rozłączanie np. hydrauliki hamulców. Ja osobiście jestem przygotowany 'psychicznie' na wymianę 'na samochodzie' i na dorabianie jakiś dzwigni czy narzędzi.
|
Cytat:
Generalnie - podczas ich wymiany, "rusza się" pozostałe, więc nie ma sensu powtarzać nietaniej operacji za rok, lub jeszcze wcześniej... |
Cytat:
Generalnie - podczas ich wymiany, "rusza się" pozostałe, więc nie ma sensu powtarzać nietaniej operacji za rok, lub jeszcze wcześniej... |
Wiatm
Mialem ten sam objaw kolysania przy przejechaniu przez jaka nierownosc . Z tym ze u mnie okazalo sie ze po zmianie na zimowki objaw ustal , wymienilem wiec letnie kapcie na nowe i problemu juz nie ma .. letniaki maily juz pare sezonow za soba ... A tez juz szykowalem sie do remontu zawieszonka [hammer] |
Wiatm
Mialem ten sam objaw kolysania przy przejechaniu przez jaka nierownosc . Z tym ze u mnie okazalo sie ze po zmianie na zimowki objaw ustal , wymienilem wiec letnie kapcie na nowe i problemu juz nie ma .. letniaki maily juz pare sezonow za soba ... A tez juz szykowalem sie do remontu zawieszonka [hammer] |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:45. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.