1.6 zetec s spadają obroty
 

Witka, od jakiegoś czasu walczę z dość dziwną przypadłością, obroty w aucie skaczą, a raczej wahają się, auto potrafi mieć cały czas 800- 900obr jeździ normalnie, po czym na światłach spadają do 700-600 tak że prawie auto gaśnie i po sekundzie znowu 800 sekunda i znowu 700, tak jak bym dotykał i puszczał gazu. Czasami auto po dojeździe do skrzyżowania trzyma prawie 1000obr po czym spada na mniej więcej 800. Jak spada na 600-700 to z dużym opóźnieniem reaguje na gaz, do tego trzeba ruszać ze sprzęgłem i mocnym gazie bo auto nie ma siły ruszyć się z miejsca (sądzę że to wina własnie zbyt małych obrotów)

Dodam że zarówno dzieje się to na gazie i na benzynie więc raczej silniczek krokowy bym odrzucił. Jeszcze jeden objaw jaki zauważyłem to po wciśnięciu hamulca obroty chwilowo rosną i potem spadają, albo na odwrót spadają i wracają po chwili na wcześniejszy pułap, tak jak by serwo zabierało albo dobijało powietrze (uszkodzenie serwa?) - z jego okolic czasami wydobywają się nie systematyczne głuche puknięcia, tak jak by ktoś w plastikową obudowę lekko patykiem stukał, przewód od podciśnienia serwa wciskałem i wyciągałem delikatnie i nie było żadnych zmian, dopiero po całkowitym wyciągnięciu chodził jak traktor.

przecież praca silniczka krokowego chyba nie zależy czy jedziesz na benie czy na gazie.Po objawach jednym z podejrzanych może być krokowiec lub nieszczelna przepustnica ,ale niech ktoś jeszcze to potwierdzi

Jutro dobiorę się do krokowego, ostatnio regenerowałem parownik (2gen) bo wcześniej takie falowanie pojawiało się na gazie tylko (benzyna chodził jak złoto) przy prze gazowywaniu słychać delikatnie jak by łapał lewe powietrze, ale przepustnica jest obsmarowana sylikonem więc raczej ona nie puszcza, ew. kolektor dolotowy. Martwią mnie te stuki z serwa, jutro jadę do mechanika niech on obada i ew. będziemy sprawdzać wszystko po kolei...

Wpisz sobie w szukajke falowanie obrotów ;)
Znajdziesz odpowiedz .

Jak dla mnie to ewidentnie krokowiec. Tylko weź pod uwagę, że czyszczenie krokowca pomaga czasem na krótko, a czasem w ogóle.

Co do tego spadania obrotów przy naciśnięciu hamulca, to mam u siebie podobnie. Nie mam zielonego pojęcia czemu tak się dzieje, staram się z tym żyć.

po dociśnięciu rurki podciśnienia serwa auto trochę się uspokoiło, co nie zmienia faktu że zimne ma wahania na benzynie mnieję więcej o 100obr-200obr czyli takie delikatne wahania wskazówki, na gazie trochę wyregulowaliśmy, odgiąłem trochę blaszke na przepustnicy tak że obroty na gazie sa około 900 na luzie, ale mimo to, auto potrafi np podczas postoju zrzucić obroty do 700 a po wciśnięciu hamulca podbijają się do 900. Jak myślicie dziurawe serwo? Dodam że słychać takie głuche uderzenia czy huki z okolic obudowy filtra powietrza lub serwa.