Problem z lakierem po malej stluczce
Witam,
Mam taki maly problem. Jakies poltora roku temu przytarl mnie ktos. Wtedy nie bylo za bardzo nic widac i zdecydowalem sie nic z tym nie orbic, bojac sie, ze jak mi to jacys specjalisci pomaluja, to bedzie czerwony, a nie pomaranczowy. Teraz niestety wokol tego miejsca odszedl mi lakier i zaczyna to nie wygladac za ciekawie :( Co z tym fantem zrobic? Jakies pomysly macie? http://img519.imageshack.us/img519/2...blemyc7.th.jpg |
Bezbarwny zszedł.
Teraz bedzie tak złaził i nic się z tym nie da zrobić poza pomalowaniem całego zderzaka. |
mozesz polakierowac jeszcze raz samym bezbarwnym - tylko upewnij sie ze maja bezbarwny, ktory naprawde jest bezbarwny, bo sporo "bezbarwnych" zmienia jednak mocno kolor tego co pod spodem :!:
|
Czyli lepiej juz teraz pomalowac caly zderzak i z tym nie czekac, bo tylko bedzie gorzej?
|
Cytat:
Więc chyba lepiej szybciej. Pzdr. |
Mialem przypadek w Astrze II. Zostawilem, czekalem, czekalem...i potem to juz wygladalo tragicznie i oddalem do malowania. Byla to Astra II i sie na to zdecydowalem.
Majac Foczke II ST mysle ze nie ma sie co zastanawiac :) Przypilnuj zeby dobrze dobrali kolor! |
Cytat:
|
Lakieruje caly zderzak normlanie (niebezbarwnym). Bedzie mnie to kosztowac okolo 200 euro. Mam nadzieje, ze kolor bedzie OK ... :roll:
Mam jeszcze pelno plamek na masce (od kamieni) ... zostawic je, czy tez malowac maske? On sa w sumie male ... tyle, ze biale [banghead] (zrobie foty to wam pokaze) |
Cytat:
|
Ok!
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:42. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.