1.8/2.0 B Głośna praca silnika przy około 3000obr/min
 

Witam wszystkich. Mam mały problem z moim 1.8 16v od jakiegoś czasu zauważyłem że pomiędzy 2800 a 3200 obr/min bardzo "warczy"coś w silniku. Powiedziano w warsztacie ze to katalizator oberwał się ale po małej modyfikacji nadal to słychać dodam ze auto pracuje bez zastrzeżeń ma ktoś jakiś pomysł co to może byść?

Focusy generalnie warczą przy wyższych obrotach :-) jeżeli nic niepokojącego sie nie dzieje to bym to olał.U niektórych jak był taki dźwięk to kończyła się cewka.pozdro

Sprawdź poduszki silnika, może już się kończą ;-)

Dopinam się do tematu.
A dokładniej - Wam też słychać silnik na jałowym biegu, na postoju?
Bo mój z benzyniaka jakby lekko udawał diesla (ciche terkotanie na zimnym i ciepłym). Ale słychać go jedynie na postoju. Rozrząd, świece, olej, po wymianie. Spalanie normalne, mocy też nie brakuje. Ale dźwięk mnie trochę drażni. Byłem z tym u mechanika, powiedział że panewki to na bank nie będą i że te silniki tak już mają.
Wydaje mi się, że mogą to być zawory do regulacji, ale co Wy o tym sądzicie?

Tak to mniej więcej brzmi:
ZetecE 2.0 Focus 1999 - YouTube

Witam. Ja z problemem głośnej pracy silnika walczę już od ponad roku. Charakterystyczny warkot pojawia się w granicach 2500-3000 obrotów. Jeśli wrzucę na luz w trakcie jazdy i przygazuję objawu nie ma. Występuje tylko na obciążonym silniku. Zauważyłem też, że stojąc w miejscu, przykręcam obroty do 3 tys. i wtedy na biegu jałowym pojawia się swego rodzaju rezonans. Myślę, że związany jest z tą samą usterką. Dodam tylko że ciśnienie w cylindrach książkowe, luzy zaworowe sprawdzone, auto nie traci na mocy, obroty nie skaczą. Tylko hałas powoduje duże obniżenie komfortu. Zmienię jeszcze poduchę silnika przy rozrządzie bo zakupiłem i dam znać czy się poprawiło.
Pozdr.

Witam, udało się rozwiązać problem? Mam to samo w MK2 2.0 TDCI. Generalnie auto jeździ super, dynamika ekstra, spalanie też. Tylko ten dzwięk:)

to je dizel

Ale to jest normalne?

Grzechu ile masz najechane ?

Coś koło 190 tys. może ponad nawet.
W sumie to zmieniłem olej na gęściejszy Shell Helix HX7 10W-40 (wcześniej był wlany oryginalny fordoski) i jakby troszkę ucichł. Jednak dalej sobie cicho klekocze, podobno te silniki tak mają. Ale jeszcze będę grzebał jak coś znajdę to napiszę.

Tez mam podobnie ze buczy bardzo przy tych obrotach zwlaszcza w tylniej czesci nadwozia a olej to 10w40 motocraft

Buczy Ci z tyłu? To może sprawdź wydech. Wystarczy kilka dziurek na rurze między tłumikami i chodzi głośno. Ja miałem chyba z 3 dziurki o wielkości z 2-3 mm i nieszczelność na łączeniu rury kolektora, z rurą tłumika środkowego. Wszystko zakleiłem niecały rok temu klejem do tłumików z Castoramy za chyba 12 zł i do teraz spokój ;)

Trochę pojeździłem po zmianie oleju i klekotanie znacznie ucichło. Tak więc mi pomogła wymiana samego oleju na gęstszy =) Sprawdziłem też zawory bo podejrzewałem je o hałas, ale były ok.

Wydech mam zdrowy chyba ze przyczyna jest brak koncowego

U mnie buczało najbardziej na jałowych ale podczas jazdy też dało sie to odczuc. Ale postój na światłach to była porażka rezonans niczym w syrence. Paru mechaników sprawdzało poduszki na różne sposoby i każdy mówił że są ok, ale uparłem się i wymieniłem poduchę pod skrzynią i w końcu usłyszałem jak bardzo szumią łożyska w przednich kołach. A po samej poduszce faktycznie nie bylo widać żadnego zużycia. Wymieniałem przy przebiegu ok 250 tys. Koszt w sumie niewielki wymieniałem na febi i jak narazie 30 tys przelatane i spokój.

Może i też tak być, że końcowy jest już wypalony w środku. Wtedy pucha jest ale tłumika jako tako nie ma.