2.0B+G Szarpanie silnikiem na benzynie i gazie
 

Witam, wiem, że było już kilka tematów o problemie z tytułu jednak zakładam aby zapytać czy mechanik może mieć rację, silnik na wolnych obrotach czy to na benzynie czy to na gazie przerywa. Obroty stoją w miejscu. Świece i przewody mają przejechane około 5000km, cewkę wymieniłem na tą którą dorwał skądś mechanik (podobno sprawna), przewód odpowietrzania skrzyni korbowej wymieniony. Czy w tym przypadku należy też sprawdzić czy uszczelka pod kolektorem siadła (silnik świeżo po wymianie lecz przez 600km było okej) lub czujnik położenia wału korbowego ?. Problem charakteryzuje się spadkiem mocy jak i nierówną pracą silnika, chwila dobrze i nagle "puk" najlepiej słychać to przy tłumika jakby przerwy w pracy.

jaka cewka, jakie kable i jakie świece?

Cewki Ci nie powiem bo sam nie wiem (podobno wyciągnięta z rozbitka jak się dowiedziałem z rana) a oznaczenia nie miała, więc cholera za przeproszeniem wie czy ona też nie jest walnięta :/ Przewody BOSH, 3 świece NGK + 1 Denso TT (ta z tego powodu, że mi kiedyś mechanik ułamał NGK i została wsadzona jaką mieli akurat, ale była nowa). Dzisiaj jadę do innego serwisu wpiąć się w komputer zobaczę czy pokazuje jakieś przerwy w zapłonie. Chętnie bym wymienił te wszystkie świece na ori...

Świeca kosztuje pewnie z 8 zł - kup komplet + wyeliminuj prawdopodobieństwo uszkodzonej cewki.

W moim rejonie to nikt mi nie sprawdzi (jeśli się da) czy jest uszkodzona, pewnie trzeba by kupować nową cewkę chociażby z BERU za ok 150 zł + 50 zł świece + 100 zł przewody BOSH/NGK (Kupił bym ori ale narazie jeszcze muszę silnik opłacić hehe :P )

Łatwiej by było Ci pomóc gdybyś uzupełnił profil o miejsce zamieszkania/pobytu. Mam sprawną cewkę i przewody na podmiankę do testu - okolice wrocka.

No masz rację, dziękuję za chęci ale niestety ja z świętokrzyskiego więc kawałek drogi ok 400km :)

Problem nadal nie rozwiązany... Cewka nowa z beru, świeczki ori, przewody ngk jak przerywał na gazie tak przerywa najbardziej 2000-3000 obrotów i przy przyśpieszaniu wiesza się na chwile na 3000. Na Pb jest już troche lepiej bo nie szarpie ale znowu okazało się, że mam przepływomierz walnięty, no ale co z tym gazem ? Chyba trzeba odwiedzić jakiegoś dobrego gazownika :/

Miałem podobny problem, tylko że u mnie występowało to na PB i LPG, miałem walniętą wtyczkę od czujnika położenia wałka, najgorsze że po podłączeniu pod komputer błąd nie wyskakiwał.

Odłącz klemy od akumulatora i pojeździj na samej benzynie przynajmniej 50km. Może mapy się rozjechały.
Wyszedł Ci błąd przepływomierza czy tak Ci mechanik powiedział ?

Czujnik od położenia wałka wymieniałem, może mechanik by zobaczył, że z wtyczką jest coś nie tak, klemy odłączałem i jeździłem na Pb ale to nic nie dało, a błąd przepływomierza nie wyszedł ale ewidentnie jest z nim coś nie tak bo jak go odłączę to silnik na Pb pracuje prawie, że równo i nie wariuje przy odpaleniu. Najważniejsze co się zmieniło od tamtego czasu to, że na początku na gazie jest okej, nie przerywa ale wystarczy przejechać jakiś kawałek 5-10 km w sumie to chyba wystarczy, że auto skoczy już do 90 stopni i wtedy zaczynają się te cuda dziać na gazie...

Możesz spróbować przeczyścić przepływomierz i zobaczyć czy coś się zmieniło.

O Panie... czyszczony był i to z 2 razy :D

---------- Post dodany o 19:39 ---------- Poprzedni post był z 19:36 ----------

To co było robione ostatnimi czasy:

- Czyszczenie przepływomierza
- Czyszczenie przepustnicy
- Wymiana czujnika położenia wału i wałka rozrządu
- Wymiana świec
- Wymiana przewodów zapłonowych
- Wymiana Cewki
- Czyszczona "puszki" od podciśnienia (czy jakoś tak)
- Sprawdzany zaworek od odmy i wymieniony przewód od odmy
- Reset kompa i adaptacja
- Sprawdzenie działania sondy (według gazownika działa dobrze)
- Wymiana filtrów gazu
- Przed wakacjami strojony był gaz ale to nie pomogło
- Stwierdzono uszkodzenie przepływomierza
- Sprawdzana uszczelka pod kolektorem

I nie wiem co tam jeszcze ale coś by się znalazło... ale dlaczego on szarpie na tym gazie to ja nie wiem :D Może listwa padła ale też niby jest okej (zdanie gazownika)

Podstawowa zasada - najpierw naprawiamy, aby prawidłowo pracował na benzynie...później dopiero bierzemy się za gaz!!!

No dobra, ale teraz wiem, że jedyne co mam przy Pb do zrobienia to ta przepływka a czy ona może powodować, że na gazie po zagrzaniu się już silnika będzie szarpał a na Pb nie ?

Ta lista prac w moim poście wyżej właśnie była w większości do ogarnięcia Pb ;)

Rozmawiałem z gazownikiem i powiedział, że to może być tylko kwestia mapy więc jak będę po regulacji to dam znać, pewnie innym się przyda taka informacja :)

Witam. Czyściłeś ową "puszkę" to już wiesz gdzie ona jest, więc "osłuchaj" jej okolice czy słychać syczenie. Jeśli tak to przy uruchomionym silniku ściągnij (ostrożnie!!!) idący od niej wężyk z kolektora ( u mnie w 1.6B najlepsze dojście jest do tego z okolic altka)- powinny podskoczyć obroty silnika i być w miarę równe. Jeśli tak się stanie to przed tobą "dogłębne" sprawdzanie owych węży (nie mogą być dziurawe, miękkie itd), oraz w/w puszki.

Haden listwa wtryskiwaczy od gazu tylko to !!!!!!

Węże co mówisz @rusałka38 sprawdzę, dla spokoju, ale obstawiam to co mówi @maniek19828, że listwa leży, jeden gazownik powiedział mi, że jest walnięta tak niedawno no ale musiałem się wstrzymać z wymianą do czasu przypływu gotówki, a najlepsze jest to, że maniek poinformował mnie jego foka dymiła z powodu walniętej listwy wtryskowej od gazu, po wymianie jak ręką odjął czuje, że u mnie będzie to samo... prawdopodobnie mogłem mieć spokój za 300 zł a nie wydać 1000 na silnik i dalej to samo... tyle przegrać, ale cóż jak to się słucha 3 mechaników którzy tylko uszczelniacze, a jak to nie pomogło to na pewno pierścienie i pierścienie -_-

Czy masz któryś z tych objawów : duże ubytki oleju, diagnostyka pokazuje bogatą mieszankę, spadek mocy silnika, "wrażliwość" na "normalne" i gwałtowne przyśpieszanie. Przepływkę zanim pośpiesznie wymienisz to najpierw sprawdź na "wtyczce wiązki" napięcie na 3 i 4 pinie powinno być 5V (małe odchyłki raczej nie robią różnicy), nie pamiętam jaki powinien być opór (chyba 1 i 2 pin i chyba 1-2 omy(przepływka jak jest przykręcona to 4 pin jest pierwszy od góry)- to możesz bezboleśnie sprawdzić zwykłym miernikiem ), ale jeśli w czasie pracy motoru odpinasz przepływkę i czujesz wyrównanie pracy to raczej nie ona "boli". Właśnie walczę z podobnymi objawami w swojej nowo zakupionej i strasznie zaniedbanej foce. Sukcesywnie wymieniłem: przewody WN (to niepotrzebnie ponieważ w trasie zginęła mi iskra na 4 garze i nie miałem czym sprawdzić w/w więc je kupiłem), cewka- winowajca!, z rozpędu też świece- a niech ma!, przewody odmy- sparciałe i dziurawe, ostatnio uszczelniacze zaworów ( stare w dotyku sprawiają wrażenie plastikowych -sztywne i średnica na trzon zaworu ok. 0.5mm większa niż powinna) - to na olej bo foczka żądała 1L na ok. 700km (serwis Ford proponował kapitalny remont silnika- diagnoza pierścienie), koła wałków rozrządu z plastikopodobnych na metalowe. Ludziska piszą, iż tym kołom nic nie ma prawa się stać(niby producent przewidział pracę w "trudnych" warunkach), ale jak je zobaczyłem to oniemiałem. Koła jako takie OK bez śladów zużycia, ale po zamianie na metalowe pozwoliłem sobie na test- biorąc za krawędzie wyłamałem w rękach 3 zęby!!!. W sobotę planuję złożyć i jazda próbna!. Pozdrawiam.

---------- Post dodany o 18:23 ---------- Poprzedni post był z 18:06 ----------

PS. Pisałeś też, że są też jakieś złe objawy na PB. Jeśli gaz jest podawany wężykami do kolektora to też bezinwestycyjnie: odpal motor i po przełączeniu na gaz po kolei odpinaj wężyki od kolektora nasłuchując zaburzeń pracy silnika. Wężyki w międzyczasie zatykaj "gołym" paluchem aby wyczuć w nich ciśnienie. Wg. mnie jest to też sposób na wstępną, własną diagnozę.

Już po miesiącu odpiszę, że niestety nie sprawdziłem tego co mówiłeś a dlaczego bo 3 tygodnie czekam na auto... :P Wymieniane uszczelniacze i uszczelka. Zobaczymy bo jutro już mam go odebrać jak to będzie jeździło :)

Sprawdź sondy. U mnie to był powód, zmienili mi na nowe jedna się nie zgrywała... w trzecim serwisie dopiero mi typ wychwycił jak ustrojstwa powkładał do wydechu. Sonda dawała sły sygnał do benzyny a lpd działało na podstawie PB.

Przedlifty mialy tylko 1 sonde przed katem.

Za kulejace wolne obroty czesto odpowiada zawor odpowietrzajacy skrzynie korbowa, po tylu latach mysle ze nadaje sie najzwyczajniej do wymiany.

U mnie krokowy został ten sam, po odebraniu auta od mechanika po wymianie tej uszczelki i uszczelniaczy miałem się zabierać za dalsze działanie w tym temacie bo cały czas wariował, no ale pech chciał, że po tygodniu padła nowa rolka napinacza, auto pojechało znów do mechanika i nagle po odebraniu wszystko się uspokoiło na Pb, jedynie co to muszę jeszcze gaz do regulacji dać i wymiany przewodów.

Po jakimś czasie powstał nowy problem... tak do 2km po odpaleniu przy jeździe na paliwie auto się czasami przydławi/przerwie do tego nie mogę namierzyć gwizdania, ponieważ tak samo po odpaleniu gdy jest zimny tak też przez ok 2km coś gwizda pod maską i to dosyć głośno, no ale dziwne, że tylko na zimnym i przez jakiś czas, ale temu będę musiał się przyjrzeć bardziej chociaż może podpowiecie gdzie szukać tego dokładniej ?

A nie jest to pasek od pompy wspomagania albo rozrządu? One jak są minimalnie za luźne, albo guma w średnim stanie i jest mokro to lubią popiszczeć na zimnym szczególnie (a możesz to odbierać jak gwizdanie w kabinie)

Od rozrządu na pewno nie bo przed wymianą i po wymianie jest to samo, tak samo jak przed wymianą i po wymianie silnika to występuje, od wspomagania też nie bardzo mi pasuje, bardziej słychać to w okolicy filtra powietrza, nie bardzo mam nawet kiedy się za bardzo temu dokładniej przyjrzeć bo przed pracą nie ma czasu, a po pracy znowu nie będę grzebał na parkingu pod maską hehe :)

To może masz nieszczelność w okolicy filtra i jak zaciąga powietrze to gwiżdże. Filtr masz nowy?

Filtr ma nie całe 10 000, ale najgorsze jest to, że to gwizdanie nie ma nic do tego przerywania, dławienia się, przygasania, pracy jakby nie wszystkich garach po odpaleniu, przez 1000km było dobrze, a teraz znowu się zaczęło :/ Wygląda to tak jakby na "ssaniu" miał problemy bo później jest już wszystko dobrze.

Ogarnąłem już pracę silnika w czasie jazdy i na gazie i na Pb, gwizdanie olewam, bo nie wiem o co chodzi, na pewno nie ma nic wspólnego z tym z czym nie mogę sobie poradzić tj. prykanie z wydechu, ostatnio na Pb był spokój tylko na gazie tak było, teraz po regulacji to i na gazie i na Pb, już chyba wszystko sprawdziłem, co mi przyszło do głowy i wyczytałem, została jednak przepływka, po odłączeniu to znika, więc co sądzicie do wymiany czy szukać dalej ? :D No i jak pisano wyżej, listwa od gazu wymieniona.

Jedynie co mi jeszcze w sumie przyszło do głowy to wymienić potencjometr.

W trybie serwisowym pokazuje wahnięcia do 680 maks 710, a raczej 700 to i tak za mało.

Chyba tak w ogóle przejdę na ten długi temat, ale zostaje tutaj temat przepływki :)