Forum Focus Klub Polska

Forum Focus Klub Polska (https://forum.focusklubpolska.pl/forum.php)
-   Silnik i skrzynia (https://forum.focusklubpolska.pl/forumdisplay.php?f=34)
-   -   [MK1] FFI Tddi poranny dym - nowośc !!! (https://forum.focusklubpolska.pl/showthread.php?t=43792)

kwl 02-10-10 18:52

FFI Tddi poranny dym - nowośc !!!
 
Witam.
Sporo się naszukałem na forum podobnych do mojego tematów. Trochę ich było, ale nikt jednoznacznie nie zakończył tematu... Stąd pozwoliłem sobie odgrzac starego kotleta. Mianowicie.

Rano, po odpaleniu, z rury idzie biało/niebieski dym o bliżej nieokreślonym zapachu. Nadmienię, że sporo czekam aż zgaśnie kontrolka swiec żarowych - nie wiem czy ma to znaczenie.
Jak już kopci auto, podłożyłem rękę pod rurę i potrzymałem chwilę. Ku mojemu zdziwieniu na dłoni pojawiła mi sie jakby czarna sadza. Takie malutki, czarne drobinki. Nie ma problemu z dynamiką, nie ma problemu ze spalaniem (6l/100), nie bierze oleju (jak na razie 5 tys od wymiany - nie ubyło nic).

W poprzednich tematach było o EGR, było o turbinie, było o wtryskach i nikt ostatecznie nie napisał jak się zakończyło.

Odezwijcie się i pomóżcie, bo nie wiem za co mam się zabrac na wstępie, a głupio tak robic wszystko po kolei...

Z góry dzięuję i pozdrawiam

Kubuch 02-10-10 20:17

Cytat:

Napisał kwl (Post 490676)
Odezwijcie się i pomóżcie, bo nie wiem za co mam się zabrac na wstępie

Na wstępie wrzuć na luz ;) Tak ma być. Jak nie zostawiasz czarnych chmur w czasie jazdy to lekkie dymienie po odpaleniu jest OK a te drobinki to sadza.

kwl 02-10-10 20:47

No to kolego uspokoiłes mnie setnie :)
Fakt, czarnych chmur nie zostawia (przynajmniej nie widzę nic w lusterku)
Zastanawia mnie ten fakt dlatego, ze mam drugiego diesla (SEAT SDI, bez turbinki) i ten absolutnie nic z siebie nie wydala - stąd pytanie.

Wymieniałem rozrząd w zakładzie reklamującym się jako partner BOSHa i koleszka powiedział mi, zebym szybko coś robił z wtryskami, bo mi pompa padnie... Patrzę jednak na to przez pryzmat chęci naciagnięcia mnie na diagnostykę i naprawę u nich. Wiem, ze to cwaniaki.

Wracając do wątku.
Kopcenie trwa jakieś 10 sekund, nie więcej. Dzieje sie to tylko rano, po nocnym postoju. W ciągu dnia auto stoi 8-10 h i kopcenia nie ma :) Naprawdę frapujacy temat.
Zauważyłem jeszcze jedną prawidłowośc. Im noc wilgotniejsza, tym to dymienie też jakby w ciągu tych ok. 10 sek bardziej intensywne - większa chmurka.

Może po prostu jestem już przewrażliwiony i mam job... na punkcie tego kopcenia. Trochę lipa rano pod blokiem przy sąsiadach, ale co tam...

Jeżeli ktoś ma jeszcze jakieś sugestie, chętnie poznam opinię.
Koledze Kubuchowi dziękuje za uspokojenie :)

Ranid 02-10-10 20:56

Nawet w instrukcji piszą ''zimne spalanie'' może wystepować przy niskich temperaturach.Widocznie jest coś ze sterowaniem dawki paliwa,powietrza,też tak mam a przejechałem już 280tyś i wcale się tym nie przejmuję,pompę,wtryski mam orginał.

sjenit3 02-10-10 21:15

Nie ma czym się martwic, przy tej pogodzie jaka jest obecnie to norma. Jeżeli w czasie jazdy by ci tak dymiło to by były powody do zmartwień. Przy zimnym spalaniu, obłoki dymu są koloru niebieskiego. A to co masz teraz to kwestia nierozgrzanego auta.

kwl 02-10-10 21:44

no najgorzej, ze ciężko jednoznacznie określic mi kolor tego dymu. Ni to on całkowicie niebieski, ni to biały. Zapach jakiś ma, ale jakiś strasznie intensywny nie jest. Kolega napisał, ze to normalka przy takiej pogodzie. Fakt, auto mam od miesiąca i właściwie jak kupiłem nastały te dziwne warunki atmosferyczne. Nie było już ciepłych nocy, ale im noc łagodniejsza, tym dymienie mniejsze.
Problem rozważam w ujęciu nadchodzącej zimy.
Zastanawiam się jak bedzie palił po nocce -30...
Jeżdżę autem codziennie. Średnia dzienna to ok. 200-250 km, miesiecznie 6-8 tkm. Stąd moja sracz... :)
Co jeszcze mogę napisac, żeby naprowadzic...hmm...
Pierwsze poranne odpalanie skutkuje lekką nierównością pracy silnika, która trwa równolegle z dymieniem. Nierównośc ma charakter kosmetyczny, bo różnica obrotowa przy porannym rozruchu do tej przy normalnym trybie pracy jest ledwo widoczna na wskazówce obrotów. Powiedzmy, ze wskazówka przez te sekundy położona jest ze 2 mm wyżej niż zwykle.

Wiem, że się czepiam, ale naprawdę tryb mojej pracy wymaga pilnowania auta pod każdym względem i reakcje na każde, nawet najmniejsze, odstępstwo od normy :)

Mam nadzieję, że foka odpłaci się brakiem kaprysów...

sjenit3 02-10-10 21:58

Ja w swojej foce najlepsze obroty biegu jałowego obserwuje przy mrozach, bo wtedy jest podawana wieksza dawka paliwa, a obroty oscyluja okoł o 2. Ja u siebie zamiezam wlac płyn do przeczyszczenia układu zasilania i zamierzam przeczyscic egr takim srodkiem gdzie na forum było opisywane. Zaslepiac nie mam zamiaru., bo jak na przegladzie przjdzie do pomiaru emisji to bede wtedy jaja.

kwl 02-10-10 22:35

ale to co, chcesz coś do baku podlac, żeby Ci po układzie poszło?
Myślisz, ze w całokształcie bedzie miało to jakiś pozytywny wpływ na poprawę pracy?
Ja jakoś nie jestem przekonany do tych 'cudownych' specyfików. Mimo wszystko te układy są już trochę nowocześniejsze niż klekoty np. VW, i głupio byłoby strzelic sobie w kolano płynem za kilkanaście złotych.
Może jednak ktoś już spróbował i ma coś dobrego do powiedzenia w tej kwestii.

Kubuch 02-10-10 23:18

Jak nierówno pracuje chwile po porannym odpaleniu to możesz sprawdzić świece.

piotr-ek 03-10-10 13:07

gówno prawda, zawsze jak jest chłodniej albo mroźno, obroty silnika są podwyższone przez parę minut (czas do nagrzania) spowodowane to jest podniesieniem obrotów ze względu na zasysane zimne powietrze. Było to tak napisane w książce , tej o focusie pt sam naprawiam czy jakoś tak.

kwl 03-10-10 19:30

no właśnie też myślę nad zmianą swiec żarowych. Koszt niewielki, zima za pasem, wiec akurat taka inwestycja, nawet w formie profilaktyki wydaje się byc do przyjęcia.
Wymienię świece i napiszę, czy zauważyłem jakąkolwiek zmianę.
Moze chociaż jeden temat z cyklu: TDdi dymi po odpaleniu, dojdzie do opisanego rozwiązania :)

Kubuch 03-10-10 20:43

Napisałem sprawdź bo po co wymieniać jak grzeją ;)

kwl 03-10-10 21:45

a jak to zrobic? :) bo naprawdę nie wiem :)
słyszałem coś o podłączaniu do przewodów "porzycz aku", ale wiąże się to z ich demontażem, a ja nie mam czasu na to, bo jak wracam to już jest ciemno, jak wyjeżdżam to nie mogę, bo strój nie za bardzo się do tego nadaje, poza tym strach, że coś uszkodzę :)
jest jakaś metoda sprawdzenia bez potrzeby demontażu świeczek?

kwl 08-10-10 20:06

witam po przerwie.
Nie wiem, czy nie zbyt przedwcześnie się chwalę, ale co tam :)
Byłem teraz w delegacji focusem i w drodze do kolejnego miasta postanowiłem uzupełnic bak lepszym paliwem. Wlałem Ultimate'a do pełna - jakieś 43 litry, reszta to normalny ON ze Statoila. Zostawiłem auto pod hotelem. W nocy był mróz na Lubelszczyźnie (całe oblodzone szyby, potworny 'pic' po wyjsciu z ciepłego pokoju). Od razu zacząłęm się zastanawiac jaki kopciuch poleci na dzień dobry. Ku mojemu zdziwieniu w lusterku nie zobaczyłem żadnej chmury. Musiałem aż wysiąsc, zeby się upewnic. Coś tam poszło, ale wiatr rozwiał, no i brak chmury zwaliłem na silne wianie.
Wróciłem do Łodzi, wypaliłem z pół baku i dzisiaj rano znowu ruszyłem w trasę. Odpalam rano (też noc zimna), a dzisiaj już dymu z rury brak :) Widac jakośc paliwa miała na to wpływ, albo jednorazowo efekt porannej chmury znikł.

Poajwił się za to nowy wątek.
Od wymiany oleju przeleciałem jakies 7 tys km i dzisiaj zauważyłem ubytek tegoż płynu.
Zanim sprawdziłęm olej przeleciałem jakie 150 km i po schłodzeniu auta i zgaszeniu sinlika słycha było wyraźny pisk przez ułamek sekundy. Wtedy ostygł silnik, sprawdziłem olej i zauważyłem ubytek, jakieś 4 mm na bagnecie. Myślicie, ze to piszczenie może miec z tym związek?

P.S.
Zauważyłem też, ze po porannym odpaleniu zanim silnik sie nagrzej, coś piszczy przy prawym błotniku. Postawiłem na pasek, a raczej to koło, które się z paskiem obraca.
Potem wykryłem ten olej. Myślicie ze to powiązane ze sobą moze jakoś byc?

kwl 13-10-10 21:15

Przepaliłem prawie cały zbiornik Ultimate'a. Dzisiaj rano zszedłem odpalic i niestety dymienie powróciło. Problem w tym, że teraz nie dymi 10 sek, tylko znacznie dłużej...
Zdążyłem wypalic całego papierosa - nadal dymi. Przejechałem jakiś kilometr na stacje i przestał. Zalałem teraz Diesel Gold ze Statoila - zobaczymy.
Coraz bardziej zaczyna mnie ten dym irytowac...normalnie wstyd pod blokiem. Każdy się gapi i jakieś docinki lecą...(Ford g... wort itd)

Marcin bra 15-10-10 12:01

Jeśli chodzi o paliwo to u mnie najlepiej, najbardziej płynnie, auto chodzi nie na Gold tylko na zwykłym, On ze Statoil. Osobiście jeżdżę na markowym paliwie Statoil Shell i też dymi mi kolego ale to tak jak tobie kiedyś lekko i szybko kończy. Sprawdź czy się nic nie leje spod auta.

kwl 19-10-10 20:27

wiesz co szczerze przyznam, ze zrobiłem chyba raban bez potrzeby. Wydaje mi się, ze wzmożone dymienie, o którym pisałem we wcześniejszym poście to efekt większej wilgotności powietrza (była mgła). Wydaje mi się tak dlatego, ze kiedy mamy suchą noc, dymienia praktycznie nie ma wcale - dosłownie chwila, chmura nie większa niz dym wypuszczany z płuc po fajce :) Jak jest wilgotno to zaczyna kopcic po chwili - jakies 2-3 sek po odpaleniu. Nie wiem czy to nie ta para wodna, która się zebrałą w układzie. Zauważyłem, że na lepszym paliwie nie leci ta sadza z rury, którą obserwowałem przy zwykłym ON. Spod auta nic nie leci - już sprawdzałem. Ubytek oleju (8 tkm od wymiany) śladowy. Co ciekawe wyliczyłem na tych cudakach typu GOLD, Ultmate, Verva mniejsze spalanie. Jechałem tak jak zwykle i zamiast 6l spalił ok. 5,5l.

Obserwuje dalej i dam znac co się zmienia.
Przepaliłem po baku każdego z cudaków. Pojutrze lecę na Śląsk to zaleje zwykłej ropy ze Stata. Zobaczymy czy zakopci po staremu :)

P.S.
Pocieszyłeś mnie, że nie jestem jedyny :) z porannym dymieniem. chyba za dużo oczekuję od 10 letniego diesla z turbiną w jesienne poranki :) Reszta naprawdę bez zarzutu.

drake 19-10-10 22:30

Pocieszę Cię, że mając benzyniaka czasem obserwuję jebitne dymienie na zimnym, a czasem jest wręcz bardzo małe i podsunąłeś mi dobry pomysł z obserwacją przy wilgotności. Faktycznie, jak był mglisty poranek i czuć było 'mokre' powietrze, kopcił jak diabli. A dziś np. nie zauważyłem bo było w miarę fajnie.

bartek1104 20-10-10 09:35

diesel = sadza
rano = para
moj tez "kopci" na bialo ale tylko po dluzszym postoju i jak jest zimno i na dodatek wilgotno[ninja]

Kluseczka29 20-10-10 14:48

Warto sobie wpisac no google "temperatura punktu rosy".

Ogólnie poranne dymienie jest skutkiem kondensacji pary wodnej w atmosferze. Kondensacja powstaje gdy temperatura spadnie ponizej temperatury punktu rosy i obecnosci w powietrzu jader kondensacj, czyli stalych czasteczek na ktorych moga osiadac drobiny skroplonej pary wodnej. Najczesciej sa nimi krysztalki soli, drobne ziarenka piasku, sadze, pyły i inne zanieczyszczenia. Produkty kondensacji osadzaja sie na podlozu w postaci osadow atmosferycznych (rosa). No i gdy opalamy auto to... juz chyba nie trzeba tlumaczyc.

Seboludek 20-10-10 17:21

panowie. Kopcenie?? Sprawa prosta... Każdy samochód po postoju zakopci... A im dłużej stoi i w bardziej wilgotnych warunkach tym mocniej.. do układu wydechowego wchodzi wilgoć która się osadza a najbardziej w katalizatorze bo tam najwięcej tego syfu... nie raz nawet może woda z tłumika wylecieć.
Tak np jest w komisach. Ktoś chce kupić diesla ale jak odpali i zobaczy przez chwilę chmurę z tyłu to twierdzi że silnik na wykończeniu, takie coś mnie śmieszy i od razu widać, że ktoś nie ma pojęcia o co chodzi i co mówi, a samochody nie raz stoją tam nie odpalane kilka tygodni i co najgorsze nawet jak już odpalone to rzadko silnik osiąga temp. max przy czym paliwo nie jest spalane do końca tłumik nie wygrzany i cały syf w środku zostaje...
Ja sam mam TDdi i rano raz jest chmurka raz nie ma i się tym nie przejmuję, z obrotami jest tak, że jak silnik ma niską temp. To komputer podaje większą dawkę paliwa, wtedy silnik równiej pracuje, szybciej się rozgrzewa i przy ruszaniu ma mniejsze obciążenie i ciężej go zamulić...

Z tym piszczeniem kolego to może być pasek lub rolka napinacza albo w najgorszym przypadku cały napinacz już nie trzyma. U mnie też pojawiło się jesienią przy zimnym silniku jak odpalałem to sobie chwilkę zapiszczał, potem coraz dłużej to trwało aż w końcu piszczy do momentu rozgrzania silnika, więc zwróć na to uwagę...

Pozdrawiam

kwl 21-10-10 20:44

wesz co SEBOLUDEK, jakieś 3 tygodnie temu wymieniałem rozrząd.
(teraz uwaga, bo albo się popiszę, albo ośmieszę :) )
Wymieniłem pasek i rolkę samonapinającą :) nie wiem czy to miałeś na myśli. Byc może to nowe co założyli zostało jakoś źle założone.

Tak jak u Ciebie, piszczenie trwa jakieś 30 sekund do minuty i delikatnie zanika. Piszczy tylko i wyłącznie przy porannym odpaleniu. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie.

Myślisz, ze może to byc wina wadliwie wymienionego rozrządu, badź części słabej jakości? Zawsze można jechac z reklamacją.

P.S.
Ostatecznie co się u Ciebie okazało z piszczeniem?

Kubuch 21-10-10 20:53

Pasek klinowy/rolka napinająca ten pasek - nie rozrząd ;)

kwl 21-10-10 23:09

HAHA no to jednak się ośmieszyłem :) dobrze, ze za wczasu się przyznałem, że taki ze mnie znawca, jak z koziej d.. trąbka :)

Zanim pojadę do mechaniora, wolę odrobinę "zaświecic" jakąś wiedzą, zeby nie naciąngnęli mnie przypadkiem.

Dymienie, które jest tematem tej wymiany zdań, według jednego znawcy z BOSHA na bank kwalifikowało pompe do wymiany :) a wystarczyło raz porządnie zalac czystszym paliwem i problem sam się rozwiązał.

Wracając do wątku paska klinowego/rolki napinającej tan pasek. W grę wchodzi wymiana w perspektywie zakładam. Jakieś orientacyjne koszty znacie? Robiliście to u siebie?

Chyba, ze macie jakieś cenne uwagi, jak dojśc do tego czy to wina paska, czy też rolki.

Dzięki koledzy za wsparcie :)

drake 21-10-10 23:29

Ogólnie to jedno powoduje drugie. Ślizgający się pasek, traci przyczepność za sprawą rolki, która niedostatecznie go dopina, lub drugi scenariusz: któreś z kół napędzanych stawia za duży opór. Pasek piszcząc zdziera swoją powłokę, dzięki której ma przyzwoitą trakcję.
Słowem: cały rok piszczący pasek nadaje się do wymiany gdyż pozbawiony jest powłoki trakcyjnej.
Napinacz to przeważnie główny winowajca, ale warto zdjąć i sprawdzić, jak urządzenia napędzane za pomocą paska reagują na ruch ręką.

kwl 22-10-10 22:45

dopisuję to do listy rzeczy do sprawdzenia :)

bartek1104 23-10-10 00:10

Cytat:

Napisał drake (Post 497011)
Ogólnie to jedno powoduje drugie. Ślizgający się pasek, traci przyczepność za sprawą rolki, która niedostatecznie go dopina, lub drugi scenariusz: któreś z kół napędzanych stawia za duży opór. Pasek piszcząc zdziera swoją powłokę, dzięki której ma przyzwoitą trakcję.
Słowem: cały rok piszczący pasek nadaje się do wymiany gdyż pozbawiony jest powłoki trakcyjnej.
Napinacz to przeważnie główny winowajca, ale warto zdjąć i sprawdzić, jak urządzenia napędzane za pomocą paska reagują na ruch ręką.

a nie przez rozwalone lożyska w rolkach?
i krecac reka chyba nie bedzie slychac pisku? nie jest tak ze to dopiero piszczy przy wiekszych obrotach?

---------- Post dodany o 00:10 ---------- Poprzedni post był z 00:09 ----------

Cytat:

Napisał kwl (Post 497009)
HAHA no to jednak się ośmieszyłem :) dobrze, ze za wczasu się przyznałem, że taki ze mnie znawca, jak z koziej d.. trąbka :)

Zanim pojadę do mechaniora, wolę odrobinę "zaświecic" jakąś wiedzą, zeby nie naciąngnęli mnie przypadkiem.

Dymienie, które jest tematem tej wymiany zdań, według jednego znawcy z BOSHA na bank kwalifikowało pompe do wymiany :) a wystarczyło raz porządnie zalac czystszym paliwem i problem sam się rozwiązał.

Wracając do wątku paska klinowego/rolki napinającej tan pasek. W grę wchodzi wymiana w perspektywie zakładam. Jakieś orientacyjne koszty znacie? Robiliście to u siebie?

Chyba, ze macie jakieś cenne uwagi, jak dojśc do tego czy to wina paska, czy też rolki.

Dzięki koledzy za wsparcie :)

[panna] jak juz mowilem, polej pasek odrobina wody to zobaczysz czy pasek czy rolka :smt024


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:26.

Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.

Garage vBulletin Plugins by Drive Thru Online, Inc.

Tłumaczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Navbar with Avatar by Kolbi