Naprawa gwarancyjna
 

Mam pytanie bo może ktoś spotkał już się z takim działaniem serwisu.
W moim focusie odpadły mi ostatnio po obu stronach kawałki lakieru , pojechałem z tym do serwisu który nie patrząc nawet powiedział ze TTTM i ze nie zrobią mi tego na gwarancji bo to nie jest z przyczyn rdzy tylko ze najpierw odpadło a potem zardzewiało.
Co w takiej sytuacji ?
http://img81.imageshack.us/img81/5642/pict2167kv9.jpg

gwarancja na perforację nadwozia nie dotyczy przecież samej rdzy.... [zaklopotanie] - należy odwrócić pytanie - "dlaczego odpadło ?!", a skoro TTTM, to jest wada samochodu, więc jak najbardziej podlega pod gwarancję!

zrób im Sajgon, poskarż się do Forda, zwróć się do Rzecznika Konsumentów, oddaj sprawę do sądu - możliwości jest wiele... [helm]

[ Dodano: Sro 30 Sie, 2006 12:31 ]
możesz jeszcze im obrobić dupsko w mediach - wyślij list do AutoŚwiata... [los]

[ Dodano: Sro 30 Sie, 2006 12:32 ]
jak widać na "kamyczki" nie mogą tego zwalić [zaklopotanie]

Myślałem nad jakimś pismem do ford polska bo mam jeszcze parę "ale" co do mojego serwisu....
Pisał ktoś z Was coś podobnego :?:

jeśli to TEN serwis, to pewno pisał pewien futrzak.... [helm]

U mnie tak było w okolicach przednich progów - zwalili na brak chlapaczy . Zaplacilem 300 zl za malowanie u nich przy okazji naprawy gwarancyjnej, zalozylem chlapacze no i zobaczymy

Witam
1. Nie odnoszę się do tego konkretnego przypadku!
2. Jeśli chodzi o gwarancję na rdzę to generalnie wszyscy producenci wykręcają się w ten sposób, że gwarancja tak ALE jeśli rdza wychodzi od wewnątrz na zewnątrz. Jeśli odprysnął lakier i chwyta rdza z zewnątrz to musisz na WŁASNY KOSZT W ASO to naprawić bo stracisz gwarancje na perforację nadwozia.
pozdrawiam
Arturek
P.S. Byłem kiedys świadkiem (czekając w kolejce) jak właściciel pienił bo za różne naprawy kazali mu płacić na gwarancji. Po cichu przyznawałem rację klientowi.
- np. auto było po przeglądzie konserwacji, przy okazji naprawy znaleźli ubytki konserwacji i kazali mu zapłacić za uzupełnienie konserwacji
- spalił się silnik wycieraczek to mu powiedzieli, że pewnie uruchamiał na przymarzniętych wycieraczkach (po zniżkach wyszło mu 6000zł)
- facet twierdził, ze szyba przednia pekła sama z siebie (tego już nie udowodni). Gdziesz czytałem (nie pamiętam czy Mondeo), że przednie szyby lubia pękać

Jak najbardziej TAK. Mnie w Modeo pękła i bez problemu została wymieniona w ramach gwarancji. Czyli jak widać wszystko zależy od ludzi w ASO

Musi byc w ASO? Jesli np. porysujesz cos sobie na parkingu i usuniesz rysy u zwyklego lakiernika, a pozniej pojedziesz na przeglad karoserii do ASO, to bede dokladnie ogladac, czy bylo cos przy aucie robione? I nie podbija gwarancji?

Z mojego doświadczenia to tego nie wypatrzą, natomiast może byc tak że przed robotą zrobią pomiary grubości lakieru. Jak im wyjdzie że cos było robione to trza będzie udowodnić że to było robione w ASO.

Ja osobiście na wiosnę dałem do zwykłego lakiernika początki progów i to od czego zaczął się wątek. Przy okazji nakładkę lusterka mi pomalowali. O gwarancje jestem spokojny (nawiasem mówiąc przeglad w tyum tygodniu mam) bo reklamować będę jak zwykle drzwi, a zresztą foka juz tyle razy była przez ASO lakierowana że każdy element w ramach cieniowania itp mogli ruszyć. Nie są w stanie mi udowodnic że coś robiłem nie u nich.

Z tego co widac na zdjeciach to w ASO mieli racje, uszkodzenie lakieru najprawdopodobniej spowodowaly zle ustawione drzwi, a to juz nie podlega gwarancji perforacyjnej. Pismo do FP nic nie da w tym przpadku :(

Drzwi są dobrze ustawione , i nie obwiśnięte bo nikt ich nie używa :D
ASO nie sugeruje że to drzwi tylko że piasek z przednich kół
Od razu powiem ze mam chlapacz oryginalne.
Jade tam w przyszłym tygodniu to wezme to na piśmie.....

Wypiaskowanie tez nie podlega gwarancji nawet jesli miales chlapacze orginalne

a ja zawsze byłem przekonany że to oni powinni udowodnić klientowi winę, tak przynajmniej powinno być w stosunkach cywilnoprawnych na zasadzie równości podmiotów
Jeżeli ASO twierdzi że szyba nie pękła sama to niech to udowodni. Ludzie nie dajmy się robić w jajo i tak wszyscy wiemy że w ASO zdzierają niemiołosiernie więc jak wszyscy zaczniemy upominać się o swoje to może wtedy zaczną nas traktować poważnie, choć nie ukrywam że w niektórych serwisach obsługa jest zadowalajaca.

Re: Naprawa gwarancyjna
 

Cześć,
a je w swojej foczce też miałem podobne problemy w tym samym miejscu. Tyle, że u mnie nie odpadł jeszcze lakier (było tylko dużo malutkich pęcherzyków) i pomalowali na gwarancji całe progi. Ale żeby nie było tak fajnie to za miesiąc na tychże progach pojawiło sie tysiące małych kropek. Tak jakby ktoś szpilką ponakłuwał. I znowu do malowania. W tym roku na kolejnym przeglądzie oba progi malowane ponownie. Zostały zmatowione do tego stopnia, że miejscami wychodził już podkład. I wszystko na gwarancji. Dodam jeszcze że chlapacze oryginalne od początku.

ej no sorry winetu, ale mam dokladnie to samo co kolega i zamierzam sie pyszczyc, zeby to naprawili. Drzwi to przeciez nie material eksploatacyjny, a akurat to jest spowodowanie niedbalstwem w fabryce. To chyba wina Forda, ze cos zostalo zle spasowane w fabrye a nie moja. Poza tym IMO powinno mnie to walic, ze to wyszlo po 4 latach a nie po roku...

[ Dodano: Pią 22 Wrz, 2006 01:38 ]
a to juz najwiekszy lol jaki ostatnio slyszalem w ASO [los]
Mnie w Gonerze powiedzieli wyraznie, ze to fabryka skopala ustawienie drzwi. Ale niestety jeszcze nie rozpoczalem z nimi walki o naprawy, gdyz Pani wysylajaca do mnie list zapraszajacy na naprawe pomylila date na ktora sie umawialem oraz ... adres [pop] [screwy]

[quote="Pendrzec"]ej no sorry winetu, ale mam dokladnie to samo co kolega i zamierzam sie pyszczyc, zeby to naprawili. Drzwi to przeciez nie material eksploatacyjny, a akurat to jest spowodowanie niedbalstwem w fabryce. To chyba wina Forda, ze cos zostalo zle spasowane w fabrye a nie moja. Poza tym IMO powinno mnie to walic, ze to wyszlo po 4 latach a nie po roku...

W tym rzecz ze gwarancji w/g ustawy jest 2 lata i w tym czasie mozesz dochodzic swoich praw. przed sadem w federacji konsumentow itp. W tym czsie FP bedzie sie bardzo pilnowal, zeby sprawa nie wyladowala w sadzie. Po tym okresie to mozesz im skoczyc, i maja to w dupie ze ci to wyszlo w 4-roku. Natomast 12 lat gwarancji na perforacje jest to specjalny rodzaj gwarancji na rdze, ktora wychodzi od wewnatrz. Ten rodzaj gwarancji daje Ford dodatkowo na specjalnych warunkach, ktore sa opisane w ksiazce serwisowej. Jesli np. zedrzesz lakier tak jak w tym przypadku przez zle spasowane drzwi i pozniej to zardzewieje to Ford tez sie wypnie. I w sumie nie masz podstaw prawnych, zeby gdziekolwiek sie odwolac, poza FP

A mi wczoraj wystawili w Euro-Car w Gdyni zlecenie na naprawe gwarancyjną elementow nadwozia (drzwi + klapa bagażnika). Termin dopiero na luty 2007. Mam rocznik 2000, wszystkie przeglady robione w terminie do listopada 2005 roku. Przyjeli naprawe gwarancyjną w termnie 12 miesiecy od ostatniego przegladu. W lutym na naprawione/wymienione elementy wystawia 12 miesieczna gwarancje i przed jej uplywem bede musial zrobic przegląd nadwozia za 68 zl zeby ja przedluzyc na kolejne 12 miesiecy. Pelne przeglady okresowe nie sa wymagane do utrzymania gwarancji na nadwozie. Takie wytyczne otrzymali bodajze w marcu od Ford Polska. Dotyczy to starych ksiazek gwarancyjnych bez miejsc na wpisy stanu nadwozia. Najlepiej jezdzic z takim zleceniem do dealera gdzie robilismy wszytskie przeglady okresowe. W lutym zobacze jak to sie uda zakonczyc, mam nadzieje ze bedzie oki. Obsługa na Puckiej w lakierni Euro-Car bardzo kompetentna i przyjazna klientowi.

To moją foczkę zrobią wcześniej :) Mam termin w połowie stycznia na Puckiej.

No i jestem po naprawie gwarancyjnej blach. Tak ja podejrzewałem nie było tak łatwo. Zlecenie wystawili w listopadzie, ale po zostawieniu auta w umówionym terminie zaczęły się telefony, że niby na jakiej podstawie to zlecenie przyjęto, że nie było corocznych przeglądów blach i że ostatnio przegląd był w 11.2005. No i od nowa musiałem im klarować co i jak, jakby liczyli, że dam se spokój i odpusczę. W końcu jednak przyznali mi rację, zrobiłem jeszcze dla świętego spokoju przegląd blach za 42, 80 zł i do lutego 2008 przedłużyli gwarancję.
A oto co wykonano podczas tej naprawy.
-wymiana na nowe i lakierowanie 3 drzwi,
- nowa klapa bagażnika + czarna osłona podświetlenia tablicy wraz z nowym znaczkiem FORD
- wylakierowana od wewnątrz maska
- do tego naprawiona górna wewnętrzna część progów + polakierowane od nowa całe progi od zewnątrz
- czwarte drzwi naprawione i polakierowane (wymieniona mata uszczelniająca na krawędziach).

Generalnie jestem zadowolony, trwało to 5 dni, obsługa miła i kompetentna, choć cały czas próbująca ugrać jak najwięcej dla firmy (jak najmniejszy zakres napraw, jakieś ewentualne dopłaty za polakierowanie pozostałych elementów, ale w sumie nie ma im się co dziwić, pewnie takie maja wytyczne). Tak jak pisałem jestem zadowolony, choć kosztowało mnie to trochę nerwów. Trzeba twardo dochodzić swoich praw i wszystko mieć udokumentowane. Mam nadzieje ze wam tez się uda naprawicć na gwarancji swoja foke. Jakby ktos miał jakieś bardziej szczegołowe pytania to chetnie pomoge

Ja się dzisiaj odstawiłem do Wikaru w Nowym Sączu na naprawę gwarancyjną. Byłem spóźniony o miesiąc z przeglądem (a właściwie szwagier-poprzedni właściciel) i mogli mnie olać ale nie robili żadnych problemów. Mam do roboty drzwi kierowcy i pasażera przy lusterkach, drzwi lewy tył na rancie i maskę w jedym miejscu od spodu, nie jest to wiele (dopiero się zaczyna), ale nie zamierzam czekać. Póki co są ok, jeszcze zrobią kilka zaprawek po uderzeniach kamieni, więc powinno być ok. W sobotę rano jadę po Foczkę, więc dam znać co i jak. Ale pierwsze wrażenia są pozytywne i oby tak zostało.

Moj stoi w OMC na Uczniowskiej na ta sama chorobe. Robia tylnia klape bo oczywiscie pod/obok listwy sie zrobilo wesolo.

Jak widac Ghia tez bierze...

2003/grudzień

To już jutro! Z samego rana wybieram się po odbiór Foczki! Ale się stęskniłem, chyba będę jeździł jak głupi w kółko.
Jak zajechałem we środę goście spytali czy nie będę sprzedawał, bo oni by zaraz kupca znaleźli :lol: Oj, muszą poczekać parę latek. W życiu żaden samochód tak mi nie pasował. Czuje się jakbym założył stare, ulubione buty :)

Ja wczoraj odebralem. W sumie jestem nawet zadowolony.

Zalety:
- Lakier bez zarzutow.
- Wymieniona nawet lampka oswietlenia tablicy ktora zieleniala od srodka (nawet sie nie pochwalili).
- Czas naprawy krotki.
- Podklejona folia pod listwe, moze powstrzyma to od rdzewienia w tej okolicy.

Wady:
- Pozbawili mnie podkladki pod tablice mojej pieknej klubowej wlasnej roboty [banghead] no ale moze sie polamala przy demontazu [niewiem]
- Troche problemow mi z poczatku robili ale moze to dlatego ze sytuacja byla dosc specyficzna.
- Prosilem by nie sparowac wnetrza zadnymi wynalazkami w spreju, no i deska zostala nietknieta, dzieki Bogu kierownica tez ale zeby boczkow nie wysmarowac to juz sie ktos nie powstrzymal.

Ja też jestem dzisiaj po odbiorze. Zrobili ładnie, nigdy bym nie przypuszczał że coś kiedyś było rude. Minusem jest to, że dowiedziałem sie o pęknietym mocowaniu lusterka, które nieco drga na nierównościach. Prosiłem żeby poprawili przy rozbieraniu drzwi, ale niestety się nie dało (to niestety robota szwagra, który kiedyś o coś zaczepił). Nawet szukali jakiejś używanej obudowy, ale niestety nie było na stanie. Plusem jest, że jak coś znajdą to dadzą znać, a jak nie to sam się rozejrzę po allegro czy szrotach. Ogólnie jestem zadowolony, jeszcze poprawili drobne odpryski po kamieniach, no i najważniejsze że Foczka jest jak nowa. No i nic mnie to nie kosztowało, bo nie robili najmniejszych problemów z gwarancją. Tak czy inaczej - można ich polecić.

Ja też odebrałem swoją foczkę ... w listopadzie :mrgreen:
Wymienione dwoje drzwi :twisted: i polakierowane progi, o ktorych było tyle szumu. Ale ... musiało się oprzeć o Wawe (Ford Polska). Więc zdarte progi (czy to niechlujstwo fabryki, czy piasek spod kół przy chlapaczach przednich) jest ujęte w ramach gwarancji - ale tylko gdy się ma chlapacze z przodu.

Ale żeby nie było za różowo, to jedno naprawili a drugie spier... . Po naprawie (wymianie) drzwi, pasażer (przedni) musi troszeczkę mocniej trzasnąć drzwiami. Teraz to już boję się pojechać, aby to poprawili, bo znowu coś drugiego ... popsują:P

Ja też się ostatnio tak wkur...m, że już szykałem nowej fury :evil: (co 3 miesiące z rdzą jeździć :!: :!: :shock: )

Ale już mi przeszło, pojechałem wczoraj do ASO i po oględzinach Foki okazało się, że to nie rdza :!: :!: (w koło samochodu powyskakiwało mi dużo małych rudych kropek - gościu to oglądał i oglądał a w końcu dobrał się do jednej i... jak mocniej "podrapał" to zlazło a pod spodem nie ruszony lakier jest :!: - chyba ktoś coś robił i mi troszkę samochód jakąś farbą ochlapał [panna] - a ja się już futrzyłem, że to znowu ruda [los] )

Natomiast w związku z przygodą, w której ucierpiaa moja Foka - zamalowałem te rysy i niestety kolor farby troszkę jaśniejszy niż na samochodzie :? Kolo powiedział, że gwarancja na perforację będzie zaliczona, ale jeżeli w miejscu rys wyskoczy ruda to już nie uznają bo inna grubość warstwy lakieru :!: [boshe] - a malowanko w ASO 600 stówków [panna]

P.S.
Moja następna furka już upatrzona :wink:

http://www.allegro.pl/item173921488_..._6_biegow.html

Kolega, który sprowadza furki (specjalizuje się w Audi właśnie) mówi, że takie cacko to mi może za 22.000 pod dom przywieźć po przeglądach i rejestracji - i jak dla mnie to jeszcze da rok gwarancji :!:

Więc koledzy moja przygoda z Fordem chyba potrwa do momentu aż spłacę kredyt :!:

No ale jeszcze może się dużo wydażyć... :wink: