jak otworzyć tylne drzwi?? od wewnątrz??
 

kolega kupił comforta, 2002, tddi (po lifcie, bez kompa)i pytanko:
tylnych drzwi od wewnątrz nie da się otworzyć - centralny z kluczyka zamyka/otwiera wszystkie drzwi, z tym, ze tylne otworzą się tylko od zewnątrz. Dzyndzel lock - na przednich drzwiach zamyka/otwiera wszystkie drzwi. Dzyndzel - lock- na tylnich drzwiach można przełączać ale siłownik zamka się nie rusza.
I tera [chytry] - da się to przeprogramować czy był bity [panna] i coś sknocili??
Żadnego alarmu nie ma - wszystko z kluczyka.

a może po prostu jest zabezpieczenie przed tym żeby dzieciaki nie otworzyły drzwi od środka :) jak otworzysz drzwi to koło zamka jest takie cuś jak child protection i trza tam wtyknąć kluczyk i przekręcić :mrgreen: i to wszystko :razz:

ech... zamiast sprawdzić najprostszy powód, to ludzie od razu "bity" :-)
skoro da się z zewnątrz, a z wewnątrz nie, to znaczy że siłownik OK, więc skąd pomysł że bity?
tak jak pisał poprzednik - po otwarciu drzwi z zewnątrz :-) spójrz na zamek, jest miejsce na włożenie kluczyka (to blokada żeby dzieciaki ze środka nie otworzyły)

adamtka, kleofas - obaj macie częściowo rację, tylko, że tam nie ma jak tego zrobić - u mnie są te zabezpieczenia dla dzieci - w foce kolegi BRAK. może bity [chytry] i zaspawali??

Co ty opowiadasz! Ja mam Focusa 1 kombi z 2003 roku i mam zabezpieczenie dziecinne drzwi. Przeczytaj dokładnie wypowiedź kolegów! Nie szukaj "dzyndzla" tylko dziury. Kluczyk wkładasz w otwór na krawędzi drzwi (po ich otwarciu) i przekręcasz kluczyk.
pozdrawiam
Arturek
P.S. Poczytaj w instrukcji obsługi (plik PDF)
http://www.ford.pl/spg/images/25_44/focus%28old%

strona 60

Ja uważam, że mógł być nie tyle co bity a po jakiejś powodzi :P

Prawdopodobnie był dachowany, mój kumpel miał podobny przypadek u siebie po dachowaniu........

:lol: :mrgreen:

a ja stawiam że był po gradobiciu [boshe]....

nieee, to po tym dziadku, co jeździł nim w niedzielę do kościoła :smt040 nie potrzebował to zaspawał, bo mu woda ciekła... :mrgreen:

Najpierw go zgradobiciowało ( :mrgreen: ), a potem jak stopniał to zalało i 50-cio letni dziadek doszedł do wniosku, ze to właśnie tą dziurą się woda wlała i ją postanowił zaspawać, zeby w przyszłości jak bedom tachać jego fure we dwóch kawałkach na lawecie do Polski nie nała się woda [bigok]

A jak mniej otworów jest, to woda się nie dostanie i rdzy nie ma. I kto mówił, że bite samochody złe sa? :P

"Panie, a jaka to marka? Bo jak byśmy nie klepali, to nam przystanek autobusowy wychodzi... Żeby miał przynajmniej dziury na klucz w tylnych drzwiach, tobyśmy wiedzieli, ze foka. A tak to lipa..." [ass]

jaja se robita - a otworów serio nie ma, przecież widzę, ze u mnie są a u kolegi nie ma. [foch]

No to ja bym rozebrał boczek i zobaczył jak się mają cięgna [chytry]

U mnie na przykład są tak zap... smarem, że trzeba wiedzieć, że są, żeby je zlokalizować.
Dałbyś zdjęcie tego kolegi zamka... albo znajdziemy, albo chociaż ktoś coś może mądrego powie [dziadek]

Mądrego jak wyżej :p

może to jakaś dziwna wersja z zachodu, np po taksiarzu, co sobie przerobił i ma teraz otwieranie tyłu z jakiegoś przycisku [hmm]