Tartarini w 1.6 (74 kW)
 

Panowie planuję zakup poliftowego MKII właśnie z 1.6+instalacja tartarini. Mam pytanie do osób, które użytkują foki czy MKI czy MKII z tym silnikiem. Jak to Wam bangla ? Jak z awaryjnością ? Jak z serwisowaniem i cenami części do tej instalacji, generalnie jak to wszystko chodzi. Z tego co zdążyłem się zorientować to jest to instalacja gazowa w fazie lotnej (Tartarini fazy ciekłej nie robiło) ale nic poza tym. Gazwonik powiedział mi, żebym zwrócił uwagę na ewentualną nierówną pracę silnika lub stuki puki z wydechu, które mogą świadczyć o podpartych lub wypalonych zaworach i w sumie tyle, ale najlepiej jakby wypowiedział się ktoś, kto używa tego zestawiku na codzień.

Najwazniejsze abys mial kogos kto Ci bedzie serwisowal ta instalke i wrazie czego bedziesz mial czesci zamienne do niej bo nie jest to instalacja z gornej polki. W fiatach ja zakladaja jako fabryczna i nie powiem aby miala rzesze zadowolonych uzytkownikow.

U mnie w mieście jest autoryzowany gazownik brc i powiedział, jeśli zawory nie są podwieszone to z instalacją nie powinno być problemów. Instalacja założona jeszcze w niemczech. Ale najlepiej by było jakby wypowiedział się ktoś, kto używa tego zestawu na codzień.

Kolego a wiesz może gdzie znaleźć wyjaśnienie wskazań tego przełącznika, który znajduje się w środku auta po polsku ? Mam całą instrukcję obsługi ale niestety auf deutsch :/

Cocolino może trochę ci pomogę. Ja w swoim Focusie nie mam LPG, ale żona ma fiestę MK6 1,3 (8V - silnik starego typu) z instalacja Tartarini. Auto sprowadzone z Niemiec i tam tez zagazowane instalacja Tartarini z lubryfikacją. Sprowadziliśmy je ponad rok temu, żona przejechała ponad 15 tys od tego czasu i nic złego nie mogę powiedzieć na temat tej instalacji. Po sprowadzeniu zobaczyłem wyciek płynu chłodniczego z reduktora, wymieniłem oring pomogło. Części filtry itp dostępne np tu: http://nagaz24.pl/wyniki,tartarini,w...ml?k=tartarini
Fiesta z tym silnikiem to nie demon prędkości ale po mieście radzi sobie bardzo dobrze. Brak wyczuwalnej różnicy w jeździe na PB czy na LPG.
Co do przełącznika masz na myśli ten z jednym przyciskiem i diodami zielonymi czerwoną i zółtą (sprawdzę czy nie mam gdzieś pdf z opisem) - działa to w skrócie tak:
- odpalasz auto świeci się czerwona, mruga żółta a linijka zielony pokazuje ilość gazu 1/4; 2/4; 3/4; 4/4 zbiornika
- jak temp płynu chłodniczego wzrośnie (gdzieś czytałem, że jest to ok 25st/C) i nadusisz gaz obroty wzrosną ponad 2 tys przełączy automatycznie na LPG
- wtedy świeci ciągle żółta LED czerwona gaśnie - no i świeci tyle zielonych ile gazu.
- jak gaz się skończy usłyszysz ciągle piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii iiiii
- jak jedziesz na LPG i chcesz przełączyć na benzynę wciskasz raz przycisk, jak powrócić na zasilanie LPG naciskasz ponownie.
A jeszcze jedno mi się przypomniało jak po wyłączeniu silnika robi trzy razy pi pi pi to znaczy że instalacja pracowała ok 350h i zaprasza na serwis gazownicy kasują ale samo po jakimś czasie tez ustępuje.

Dzięki kolego za opis i namiar na części. U mnie jak na razie bez żadnych wycieków. Różnicy przy przełączaniu gaz/benzyna też nie czuć nawet najnniejszej tylko słychać jak gaz pójdzie, ale obroty nic.Nawet nie dygną. Instalacja również z lubryfikacją.A jeszcze jedna sprawa.Tą lubryfikację się jakoś uzupełnia ?

Jak masz lubryfikację to powinieneś mieć zbiornik do płynu (oleju) są różne u mnie w fieście podobny do tego: http://www.autogas.pl/cart/images/valve2x.jpg - ten mały pojemnik. Jest tam szklana rurka przez którą powinno być widać jak sobie kapie olej. Jest też pokrętło do regulacji, reguluje się ilość kropel na minutę. Nie pamiętam ile powinno być coś kojarzy mi się ok 10 - 12 kropelek /min może jakiś fachowiec napisze ile ;-). Litr płynu do lubryfikacji to koszt ok 40 pln. Są zwolennicy i przeciwnicy lubryfikacji.