piski ale skąd ?
 

mam taka zagadke, od jakiegos czasu co jakis czas slychac piski, gdzies z przodu.

bylem na wizycie u wuja zbych i jak na zlosc na jezdzie testowej nic niebylo slychac ;/

wylaczony wiatrak i radio wiec to nie to (raczej )

piski nie sa zalezne od predkosci i powierzchni drogi np droga prosta a co jakis czas slychac po czym na chwile spokuj i znowu ;/

piski podobne jak by cos wpadlo miedzy klocek a tarcze, ale to nie to bo bylo sprawdzane, poza tym jak hamuje to jest cisza (klocki i tarcze sa jeszcze grube).

macie moze pomysl co jeszcze moze byc tego przyczyna ?

Mialem podobny objaw , piski z przedniego kola a zaczely sie niedlugo po wymianie klockow , przyczyna byly sane klocki piszczaly a jak sie naciskalo pedal hamulca to cichly , bylo to u mnie na tyle wkurzajace ze znowu je wymienilem i juz nic nie piszczy , a piszczace klocki byly lucasa

tylko czemu predkosc nie ma wplywu na czestotliwosc :|

ten "świerszcz" tez mnie zaczyna wkurzac :x

@arteq znalazles przyczyne?

mam dokladnie ten sam problem... nie ma znaczenia prędkość, kręcenie kierownicą, hamowanie.. czasami wlacza sie piszczenie po przejechaniu kilku km od odpalenia i po nastepnych kilku km przestaje. zwykle robie krotkie trasy po miescie i ale przetestuje przy najblizszym wypadzie w gory ;).

Tez mam cos podobnego. Jak nasluchiwalem to zdawalo mi sie ze to z przedniego kola.

no walsnie nadaj to wystepuje ;/ jak bedzie cieplej to potestuje przy otwartym oknie czy slychac to na zewnatrz. :|

U mnie też. Nie wiadomo skąd, dlaczego, kiedy.

wymieniłem klocki, zobacze czy to pomoże... narazie nie piszczy...

.... to jest przyczyna i rozwiązanie :wink:

najwyrazniej ;)