Cytat:
Da sie zeobić wszystko tylk w pewnym momęcie taniej wyjdzie kupic RS'a. Cytat:
Cytat:
[ Dodano: Sro 29 Paź, 2008 12:26 ] Cytat:
|
Cytat:
Cytat:
BEZ ZAKUWANIA nie mozemy zapodac duzego cisnienia turbinki i w ten sposob obnizamy sobie pulap bezpiecznej mocy do powiedzmy tych 200KM... jezeli dodamy waleczki i kolka czy jakiekolwiek inne gadzety, to mozemy osiagnac powiedzmy 210KM... ale zapewne sie myle wiec mnie poprawcie... sorki, ale jak dla mnie to dyskusja o wyzszosci wielkanocy nad bozym narodzeniem... jezeli chcemy duuuuuzo mocy i przeznaczamy autko praktycznie tylko na upalanie, to jasne jest ze idziemy droga Rasty i walimy mega turbo - nie warto kombinowac inaczej... ale jezeli to ma byc autko na codzien + sporadyczna zabawa, to powinno sie podejsc do tematu spokojniej i dokladniej i nie ignorowac tych 4KM z dolotu, 5KM z wydechu itp... PS. nie jestem przeciwnikiem Rastowego sposobu, wrecz przeciwnie... ale jestem przeciwnikiem pisania, ze to jedyna sluszna droga |
Dobra robota Piotrek.
|
Cytat:
Moja sprężarka jest mała, ba jest dokładnie taka sama jaka siedzi w seryjnym Focusie RS, który jak wiemy ma 215 kucy. Optymalny wydech w turbo to brak wydechu, :lol: W turbo spaliny muszą jak najszybciej uciekać. Oczywiście gdyby nie bylo wydechu to Foka chodziła by jak dragster i było by nas slychć z odległosci kilku km [los] . Wydech ma stawiać jak najmniejsze opory dlatego powinien być 100% przelotowy, najlepiej prosta rura o jak najwiekszej średnicy. Do mocy 300 km starcza spokojnie 2,5", powyżej tej mocy warto zapodać 3" itd. Oczywiście prosta rura też jest głośna, dlatego ja np. u siebie mam dwa tumiki (dokładniej mówiąc rezonator i tłumik), których zadaiem jest wycieszenie tego. Jeśli miał bym walczyć o każdy koń tak jak mówisz to bym z tych tłumików zrezygnował :!: Podobnie jest z dolotem, zobacz, że prawdziwie hardkorowe pojazdy tak gdzie każdy koń sie liczy mają turbo bez jakiegokolwiek dolotu, sprężarki są wręcz na wierzchu. http://www.vtg.pl/amerykanskie/kot/galeria/46.jpg Oczywiście jest to bardzo ryzykowne, bo wystarczy, że turbo zassie w łopatki jeden kamyczek i mamy z turbo, a czasem i silnika mielone :lol: Cytat:
Silnika nie zakówasz z powodu dużego cisnienia :!: Aby znieść większe cisnienie zakłada się mocniejszą (metalową) uszczelkę pod głowicę, dobre łaczniki/kolanka np. Samco oraz pożądne śruby do głowicy np. ARP. Kute tłoki są w stanie znieść znacznie wiekszą temeraturę, co oznacza, że troszkę puźniej spłyną od seryjnych, dzięki nim można poprostu znacznie mocniej cisnąć, są bardziej odporne na spalanie stukowe - ciśnienie im nie szkodzi. Kute korby są w stanie znieść znacznie wiekszy moment obrotowy, który jak wiadomo rośnie wraz ze wzrostem mocy. i teraz sedno, spręzarke powinno dobierać się tak co by była w stanie trzymać zadane cisnienie do końca obrotów. Czyli jeśli załozyliśmy, ze ladujemy np. 1 bara to chcemy, żeby ładowało w pelnym zakresie obrotów. Mała spręzarka nie będzie w stanie spełnić tego warynku. Poprostu znacznie wcześniej p[zestanie trzymać ciśnienie co spowoduje raptowny spadek mocy. CDN. |
Tutaj jest co nieco na temat doboru turbiny.
|
Rasta, dziekuje za wytlumaczenie [bigok]
|
Coś dla tych co nie wiedżą co znaczy iść na grubo :wink:
Zetec 2.0 - 375 kucy :shock: - http://forums.focaljet.com/cfm/56784...ml#post6350427 Cytat:
|
Cytat:
ostre wałki robi się głównie po to, aby wydłużyć czas tzw. współotwarcia zaworów (dolot i wydech otwarty) po to aby zwiekszyć efektywność wymiany "ładunku" w cylindrze, potem liczy się pojemność i długość układów dolotowego i wydechowego, tak, aby zjawiska falowe w nich zachodzące się w pewnym zakresie obrotów wzajemnie "wspierały" czyli podaczas współotwarcia wydech "odsysał" spaliny z cylindra, a dolot napychał do niego powietrza. na koniec robi się do tego totalnie customową skrzynię, z przełożeniami którymi da się jeździć jedynie w zakresie działania zjawisk falowych. więcej poczytasz sobie TUTAJ teraz... jeśli zakładamy turbo to problem wymiany ładunku w cylindrze jest już totalnie nie aktualny, bo spaliny są wywiewane z cylindra ciśnieniem jakie podaje turbina. zaraz mi powiesz, że przecież "sportowe" wałki mają też większe krzywki, owszem mają, ale przy turbo ta 1/10mm wzniosu krzywki (a co za tym idzie otwarcia zaworu) nie ma kompletnie żadnego znaczenia. dlaczego? prosty test: weź dowolny kompresor, dwa węże (jeden cieńszy drugi grubszy) i napompuj tym samym ciśnieniem, tę samą dentkę, najpierw jednym wężykiem potem drugim. czy będzie różnica w czasie? Odp. NIE! czy napompujesz więcej powietrza? Odp. NIE, bo za każdym razem ładujesz to samo ciśnienie! skończyłem, na następnych ćwiczeniach kartkówka! [hammer] [ Dodano: Sob 01 Lis, 2008 16:27 ] żeby było jeszcze bardziej obrazowo to porównaj sobie wykresy dowolnego silnika Hondy z V-Teciem N/A i Turbo |
Extra wytlumaczenie :D wreszcie wiem dlaczego Honda Vtec tak wymiata i ma tyle koni :D wreszcie moj prosty administracyjny mozg pojal jak jezdzic moja foczka :D czyli do 5,5 tys i koniec :D
aha zapomnialem jeszcze dodac RASTA [notworthy] misiekT [notworthy] gruha [notworthy] i inni ktorzy posiadaja tak rozlegla wiedze na temat uturbiania foczki [notworthy] |
Cytat:
ale to jest temat na zupełnie inny wykład już :P Cytat:
Cytat:
|
Cytat:
Wolę 300 Nm przy 7 tyś. obr. niż 300 Nm przy 4 tyś. obr. |
Cytat:
anyway nie jest to temat o ViTku :roll: |
Odnośnie tematu Moment/Moc - Civic 1.6 v-tec ma Mocy, jak na taką pojemność bardzo dużo ale z momentem krucho. Efekt jest taki, żeby sprawnie przyśpieszać trzeba wysoko go kręcić właściwie brak elastyczności w tych silnikach.
Dla młodych to się podoba bo jest głośno szybko i dziewczyny z disco robią łał :P. Fakt na 1/4 taki civic może rozgromić większe pojemności ale z rolki..... inna bajka ;](sprawdzone empirycznie ) Do codziennej jazdy bardziej się przydaje sporawy momencik niż 160 Km pod koniec obrotomierza :P. Ps. korbowody w civicu 1.6 V-tec Sohc wyglądają jak szprych od roweru :mrgreen: |
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
Cytat:
A dziewczyny z disco robią łał na widok czego innego :mrgreen: |
Cytat:
|
przemekdeja, jak tylko nadarzy się okazja to z miłą chęcią [bigok]
|
no tak, zabawa taka Honda byla by ciekawa :D wiem jak z kumplem jezdzilem jego 1.5 90 koni :D jak ladnie dochodzi do 8 tys , to jest ladny widok ;D ale po zakupie foczki testowalem ktora lepiej jezdzi i okazalo sie ze honda dostala baty ale z tego wzgledu ze ja jestem kamikadze a kolega jednak woli dluzej zyc :D wiec zeby moc zrobic jakiegos goscia w innym aucie trzeba czasem zaryzykowac :D ... a odnosnie motorku to juz inna bajka :D tam jest dopiero przyspieszenie , mozliwosc manerwowania :D brak korkow i innych hie hie ja zamierzam kupic sobie GS500 na wiosne bo wieksza pojemnosc jednak by mnie zabila hehehehhe a po drugie rodzice by sie za czesto katowali jakbym wyjezdzal na przejazdzke :D
|
Prosze o powród do tematu [nunu]
pzdr. |
Cytat:
Konie OT |
Cytat:
|
Zgadzam sie z Rasta myslisz pojecie mocy i momentu. Hondy to typowe szlifierki ktore przy 6tys i w gore naprwde potrafia jechac , a jezeli jeszcze posiada V-teca to naprawde jest pogrom. :)
|
prośba do modów żeby wycięli offtop i przenieśli do innego topicu, bo temat dobry do pogadania [bigok]
Cytat:
90KM to chyba siedziało w 4genie, który waży mniej niż tonę, więc jakby za kółkiem siedział ogarnięty kierownik to by Cię wciągnął razem z asfaltem TYLE |
zaraz wytne i wstawie w kosz,
to temat o zetecu nie hondowskiej szlifierce. Koniec. pzdr. |
Witam,
Z wątkiem trafiliście w 10. [metal] Też jestem zainteresowany instalacją jakiegoś małego turbo, co by było tak ze 200KM. Teraz pytanie, czy ktoś może zna jakiś warsztat w Warszawie co się zna na rzeczy i można mu powierzyć tego typu sprawę od początku do końca? Jak Wy przeprowadzaliście takie operacje? sami? :) Przyznam, że ja nie bardzo się znam praktycznie co i jak, teoretycznie wiem o co chodzi ale tutaj teoria nie duzo się zdziała, tu trzeba kogoś z praktyka, narzędziami i warsztatem. Pozdrawiam |
Vince_snd, masz juz luzne 10 tys w kieszeni? jak nie, to nawet nie podchodz do tematu
|
Cytat:
IMO Vince_snd, tak jak zostało to napisane, jeżeli foczka to Twój drugi samochód albo masz inny do dyspozycji, masz siano, które możesz poświęcić na taką zabawę, będziesz foczkę upiększał np. na styl RSa albo STka ... to warto, oj warto, w przeciwnym wypadku nie wypali to po kosztach itp. Sytuacje najtansze czesci, albo "łe to sprzęgła teraz nie wymienię" itp. odpadaja. Chyba, że naprawde masz mega dostep do czesci, a jak wiemy Ci ktorzy maja juz pewne mody, instalacje maja b.czesto duzo kontaktow, znizek i tez maja problemy z dostaniem czesci za ladne sianko. No i przede wszystkim foczka musi byc w dobrym stanie. |
Z uturbionych fok na forum to znam jedną, jest jeszcze druga co była ale się motorowi wybuchło i na razie nie jest i trzecia z USA gotowa przyjechała ale tez kiepsko jeździ :lol:
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:46. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.