TDCI - zanik mocy i dziwne zachowanie
 

W tym tygodniu czekała mnie wycieczka na trasie Olsztyn-Lublin. Zalałem focusika ON Ultimate do pełna i ruszyłem w trasę. Po przejechaniu około 100km dało się odczuć totalny zanik mocy. Auto jakoś napędzało się w zakresie 1000-2000 obrotów, ale wyżej już totalnie zamulało i miałem problemy z wyprzedzaniem. Zachowanie auta było podobne jak w aucie benzynowym kiedy nie działa jeden gar np. wskutek poluzowania kabla wysokiego napięcia na świecy. Jako, że usterka ta wystapiła w połowie trasy do wawy pomyślałem sobie, że dojade jakos do stolicy i zajadę do forda. Juz stojąc w korkach w wawie zauważyłem, że znacząco wzrosła głośność pracy silnika (na postoju), a on sam wprowadzał auto w dość duże drgania. Dojechałem do forda, zgasiłem silniczek i poszedłem do recepcji. Wróciłem do auta bo niestety tego dnia bym sie nie dopchał na serwis, odpalam focusa a on chodzi jak w zegarku, silnik pracował ciszej nie wpadając w drgania. Do samego lublina wspomniana usterka nie miała już miejsca. Wracając z powrotem spotkala mnie ta sama historia po przejechaniu około 70km od tankowania. Auto stracilo moc, więc zjechałem na pierwszy lepszy parking. Wyłaczyłem je, a po 5 minutach odpaliłem ponownie. I znowu problem znikł.

Spotkał się ktoś z Was z podobnymi historiami, lub też dysponuje wiedzą co może być przyczyna tego typu zachowań?

heh... jak zwykle - przyczyn teradecysrajmilion.
Popierwej - zobacz czy jaki błąd ci nie wyskoczył (migająca kontrolka świec żarowych) i błąd DTC, do obejrzenia w trybie serwisowym licznika.

Mnie to wygląda na wytryski (tzn coś z układem paliwowym i stawiam na wtryski), zwłaszcza to drganie, jak by na jednym nie pracował.

czekam na odpowiedź dot. ew. błędów

Sprawdzałewm błędy w trybie serwisowym: pojawił mi się tylko D262. Dotyczy to regulatora napięcia - jakis miesiąc temu po odpaleniu silnika świeciła mi się kontrolka ładowania akumulatora, zgasiłem wtedy silnik i po ponownym odpaleniu było już ok.

gdy auto było bez mocy, to kopciło czy nie, czy puszczało czarną chmure tylko przez chcwile, czy cały czas, a może spaliny były OK ?

Może bateria słaba była - tzn rozładowany, ja tak miałem jak robiłem auto i cały dzień paliła mi się lampka w bagażniku (otwartym)

ale do tematu.

Jeśli nie widzisz przeszkód, to wypal do końca to paliwo z baku... bo fakt, że zalałeś BP ultimate nic nie znaczy (w sensie pozytywnym, sąsiad leje TYLKO ultimate, bo mają flotę i nie może gdzie indziej do Multipli JTD... i właśnie wytryski wymienia)
Zalej Shellem V-POVEREM Dizlem i dolej dodatek do czyszczenia wtryskiwaczy STP (buteleczkę na zbiornik, jak podaje producent , albo pół, by wyżarło syfy)
Zobaczysz, czy coś się zmieniło.

Co do dodatków, w Ursyn-Car w Wawie polecają taki "złoty środek" pod tytułem TEC-2000 formula diesel.

IMO - gorszy od STP-a

I obserwuj.

Póki co omijaj serwisy z daleka, bo jak zaczną cię podłączać pod kompa, to ci środków na koncie zabraknie a wymianie ulegnie pół auta.

dzięki wielkie za wskazówki :)
na razie nie miałem w planie wizyty na komputerze bo wiem, że ASO to studnia bez dna. Wyjeżdżę do końca ten zbiornik i polecę na Shella zatankować. Możesz podać mi nazwę teg dodatku STP do paliwka?
Pozdrawiam!

[ Dodano: Pon 05 Lis, 2007 08:45 ]
Nie kopciło nic a nic

Ja dolewam dodatek STP do czyszczenia wtryskiwaczy - po prostu
Tam po polskiemu tak jest napisane ;)
Tylko zwróć uwagę, by był do wtryskiwaczy DIESLA !!

A napisz jeszcze jak rano na zimnym odpalasz - to odpala od tyknięcia, równo pracuje,czy telepie...

Rano odpala od razu. Chodzi równo i nei telepie. Przyciskając delikatnie pedał gazu w zakresie około 1500 obrotów czuć minimalne drgania, ale jest to chyba normalne. A może się mylę?

Słuchaj - bo jest jeszcze jeden patent pod tytułem PEDAŁ GAZU.
Niestety - dizel... takie życie.

Jak masz kogoś blisko kto ma TDCI - to zamień(dwie śrubki i kostka) zobaczysz czy cóś się dzieje.
Ale poszukaj na forum postów o tym geju gazu, bo nie pamiętam, czy dokładnie tak jak u ciebie się to objawia...