straszne spalanie 13,9L
 

Ostatnio w mojej foczce 1,6 znacznie wzrosło spalanie benzyny.

13,9L/100 (jeżdze na dystansach po ok 6-10km/dziennie)

Nie wiem czy to wina zimy i krótkich dystansów, ale coś mi sie zdaje za aż takie duże nie powinno być. Od czego zacząć diagnozę? Wymieniać sonde lambda?
Przewody i świece wymieniłem latem.

ale na ile razy te 6-10km? bo jak parkujesz pod chmurka, jezdzisz po 2-3km, auto sie chlodzi, potem znowu 2-3km, to takie spalanie raczej nie jest zaskakujace...

mam dokładnie tak samo - parkowanie pod chmurką, krótkie dystanse po kilka km raz na jakis czas - byłem u elektryka sprawdził auto na kompie i orzekł, że wszystko jest ok - powodem jest właśnie użytkowanie auta na krótkich dystansach ... generalnie na baku paliwa robię 300-350 km ...

no chyba, że to jakiś chochlik w kompie ...

moje 1.6 spalalo okolo 7.8-8.5. ale wiekszosc w trasie jezdzilem. teraz, jak jezdzilem w te mrozy po miescie, czasami po 10 km, duzo stania na wlaczonym silniku, to mam 10.5.

mzuberek - jeszcze jedno pytanie - spalanie mierzyles recznie czy to dane z kompa? jezeli to drugie to zmierz recznie, bo komp moze sporo zawyzac w takich warunkach

to normalne, zanim silnik osiagnie temperature pracy chwilka mija,
ostatnie temperatury sa bliskie ekstremum wiec na odcinku 6-10 km to caly czas na ssaniu jedziesz:)

a kiedy wymieniales filtr powietrza?? moze zapchany jest i tutaj tkwi problem

u mnie tak samo - wiecej pali ale to zrozumiale w tych warunkach i na krotkich odcinkach wg. kompa mam 10,5 l
oby do lata !

Silnik ma optymalną temperaturę pracy właściwie dopiero po nagrzaniu do tych 90st.C płynu chłodzącego. Do tego momentu pali jak smok.
A zanim przy takich niskich temperaturach się nagrzeje to niestety chwilka mija... i jesteś w pracy. Potem szybko wystyga i jak wracasz do domu - od nowa Polska Ludowa....
Dziwię się że dopiero teraz zwróciłeś na to uwagę, bo widzę że zarejestrowałeś się dość dawno....
a' propos - miło jest jak się ma uzupełniony profil - zajmuje to moment a potem nie musisz długo tłumaczyć jaki ma silnik, który rocznik i która wersja nadwozia....

Ja mam do roboty, 4km w jedna stronę, jak stane na światłach to silnik zagrzewa mi sie do 80C jak dojade do roboty, szczególnie teraz jak jest - 10C / -15C. Spalanie na całym baku wychodzi mi 9,5L i czytając wasze posty bardzo się pocieszam że tylko 9,5L, najmniej udalo mi sę zejść do 7,5L w wakacje, szaleństwo wtedy było :)

A ja panikowałem, że mi dużo pali. Teraz mam tak średnio wg kompa 8.8 a jak ostatnio liczylem to wyszlo mi troche poniżej 8.5 na całym baku. Do pracy mam 20 km i najczęściej takie dystanse pokonuje.

Z powodu dzwona jednego z fordziątek, byłem zmuszony przez ten okres grudzień, styczeń, wywlec z garażu starego MB 126 SEC 5,6. Z powodu jego apetytu na paliwo, był używany na dojazdy takie jak opisujesz.
Jego zużycie paliwa normalne to 14 do 15 litrów [bez fisowania], a teraz wzrosło do 21 litrów. Jak łatwo przeliczyć to prawie 45 % do przodu i uwierz nic się w nim nie popsuło.
Zapal, odskrob szyby, zgarnij śnieg.
Zima czyni spustoszenia nie tylko w Twoim zbiorniku.

Pozdrawiam
Wiesiek

No ale 13,9 to chyba przesada jak na 1,6 :)

Zgodzam się, to bardzo dużo, ale dużo zależy od kondycji silnika, osprzetu, ukladu jezdnego, a nader wszystko od kierowcy.
Jazda na krótkich odcinkach,czyści bak w tej temperaturze bardzo szybko, a wszystkie mankamenty wynikające z przebiegu samochodu, a nie usuniete, tylko w tym pomagają.
O tych mankamentach mało kto mówi.

Wiesiek

Mi spalanie w Foce zimą wzrastało średnio o 2 litry względem letniej jazdy - w sumie wahało się w granicach 9 - 11l / 100km przy odcinkach ok 5km.

Kolego mzuberek, coś nie tak jest, kiedy filtry/płyny wymieniałeś:?:

Jak spalanie wzrasta znacząco to można podjechać do mechanika i za 20-30zł dokonać pomiaru sondy lambda - wiadomo że jakby padła to wywali check engine ale jesli np. pracuje ale nie prawidłowo to nie koniecznie kompa wywali check.

- samochod stoi pod chmurka
- dziennie ok. 6 km (jednorazowo)
- spalanie zczytane z kompa (teraz nawet mialem wskazanie 15L/100 !)
- filtr powietrza, przewody WN, wymieniane w lecie
- wymieniona tez druga sonda lambda (za katem) na NGK, bo cos zle dzialala - moze ktos sie orientuje czy ona ma duzy wplyw na spalanie ?

- pierwsza sonda nie wymieniana od nowosci (przebieg 145kkm) - przy ostatnim podlaczeniu do kompa niby wszystko bylo z nia ok, ale lata i przebieg robia swoje moze pora ja tez wymienic
- silnik ok - sprezanie i luzy zaworowe prawidlowe

Więc jak to możliwe, ze w analogicznych warunkach pogodowo/garażowych - moja zona wypala 10,0 litra na sto kilometrów. Silnik 1,8benzin ? A miał palic tak dużo.. [boshe]

zmierz spalanie recznie, na krotkich odcinkach po mescie komp potrafi naprawde ostro przeklamywac

Mi normalnie pali 8,5 z włączoną klimą ( jeżdżę na auto cały rok ) Teraz w mrozy komputer pokazuje między 9,5 a 10,5. Jeżdżę 60 km dziennie, ale sporo stoję w korkach, więc chyba nie jest źle, bo na baku robię niecałe 500 km.

Pozdro.

Ja do pracy jade ok 5 min auto jest niedogrzane i tak cały styczeń do tego doszło samo grzanie auta w duże mrozy i spalił mi 18l/100 a na trasie 7l/100