Tuning mechaniczny w 1.6 TDCi 90km
 

Witam
Przeszukałem forum, ale nie znalazłem nic konkretnego.

Mianowicie interesuje mnie czy w ramach napraw bieżących oraz tych nieoczekiwanych. Istnieje możliwość wymiany części na lepsze dające lepsze osiągi i kulturę pracy tego silnika.

Resumując, czy można wrzucić mocniejsze turbo, gdy stare padnie?
Czy można pozbyć się EGRa, by komputer nie wariował?
Czy są jakieś inne patenty na polepszenie osiągów tego silniczka?
Pomijam tutaj kwestię czipowania, które zapewne będzie mnie czekać. Z tym, że mam zamiar wpierw mechanicznie dopieścić Focusa.


W moim przypadku tyczy się to foczki z 2007 roku - zauważyłem, że od tego rocznika są pewne różnice w częściach.

Zawsze możesz wrzucić mocniejsze turbo i zaślepić EGR. O nim już tu było. A jak już zmienisz turbo to Intercooler na wydajniejszy o ile masz. bo nie wiem czy 90 KM go posiada.
A po zmianie turbo na mocniejsze, dorzucić wydajniejsze wtryski i zmienić tłoki i korbowód na kute i czip na około 200KM realny. Możliwości są jak w każdym innym silniku tylko te koszty...

No właśnie nie wiem czy są takie części, a jeśli są to nie wiem czego szukać :)
Dopiero wdrażam się w tą przeróbkową "zajawkę". Po prostu wychodzę za założenia, że jeśli można coś zamienić na lepsze, to czemu nie.
O EGR czytałem i w sumie tu pytań nie mam

Sprowadzmy kolegę szybko na ziemie bo temat prowadzi do nikąd.

Tylko Chip, IC i wydech. Bezpieczne 120-140KM.

Jeśli chcesz dłubać to sprzedaj marnego klekota i kup 2,5T.

Kolega chyba mnie nie zrozumiał.
Szukam odpowiedzi na pytanie czy mój model posiada części zamienne lepsze od oryginałów dających lepsze osiągi, bądź kulturę pracy.

Nie zależy mi na tuningu, dla tuningu - a wymianie części, które i tak wymienić trzeba na coś lepszego o ile takie coś jest.

Dłubać to ja lubię ale w innych "rzeczach" :-)

Chip owszem, po mechanice. IC? wybacz ale skrót jest dla mnie nie jasny.
Wydech, ano właśnie ostatnio miałem wymieniany tyle, że wtedy jeszcze się nie interesowałem za bardzo czy są jakieś lepsze, czy gorsze. Koniec końcem nawet nie wiem jaki mam i czy "robi robotę"

Tylko chip i IC i nic więcej. Reszta to nieopłacalne zabiegi.
IC =intercooler

Falcon dziękuję.

Mam rozumieć, że poza tym co mi wyrzyguje google (czyli w sumie nic) to jest coś więcej niż dedykowany intercooler, który mógłbym wsadzić do swojej foki?
Stary nadałby się do wymiany i pomijając faktu że spadł z jednego mocowania to troszkę się kołysze i wygląda na poobijany.

Próbował ktoś zamawiać z aliexpres? Macie jakieś doświadczenia z tym związane?

Turbinę przerobić na hybrydową. IC możesz zabrać jakiś 550x180x65mm lub nieco wyższy 230mm i jeżeli umiesz samodzielnie dłubać to sobie sam dorobisz orurowanie. Wyjdzie taniej niż ściągać coś miesiącami dookoła świata. Wtryski wypadają niewiele gorzej niż seryjne w 2.0TDCI więc o ile ta pompa CR jest wydajna i w dobrym stanie to można porobić coś. Po zamontowaniu oczywiście strojenie (bez wystrojenia te klamoty nie dadzą nic a nic mocy).

Jeden turas dość ładnie podrasował:
http://www.techturkey.com/forum/dize...i-184-hp.html?

O turbinach hybrydowych, firmach i innych ważnych bzdetach dość dużo rozpisywałem się na forum (i inni również), więc nic tylko poszukać.


Tylko zastanów się czy warto bo tyle samo mocy wygonisz na seryjnym 2.0TDCI nie zmieniając niczego poza strojeniem. Chyba że masz turbo do roboty to jest okazja robić hybrydę bo dopłata ok. 500-600zł do ceny regeneracji.

Dziękuję, mam już punkt zaczepienia - w związku z tym zapędzam się do wyszukiwania informacji.

Właśnie o takie pomysły "przy okazji" lub "w skutek" naprawy mi chodziło :-)

Takie szybkie pytanko co do intercoolera - duża będzie różnica między tym mniejszym, a większym?
Dodatkowo jaka jest różnica względem oryginału?
Skoro musiałbym wymienić IC bo aktualny mi się nie podoba, to czy przygotować się na sztukowanie rur, czy stare podejdą?

O ile się nie mylę 1.6TDCI ma ten sam IC co 2.0TDCI (a ten z dwulitrówki jest dawany też do ST225). Wyprowadzenia króćców wyglądają tak samo i możesz podglądnąć na innych mk2 jak to mniej więcej by wyglądało. Jeżeli się okaże że IC jest ten sam jak w w/w silnikach to będziesz potrzebował 2 kolanka redukcyjne, 2 łączniki z rurek, dobre opaski (polecam t-clamp) i jakieś mocowanko z płaskownika zrobić. Reszty oryginalnego orurowania nie trzeba przerabiać.
Różnica seryjny a np. 550x230x65 jest dosyć konkretna, ale do 1.6 starczy 550x180x65 :)

Sama zmiana IC na seryjnych gratach 1.6tdci nie da nic, poza wygenerowaniem kosztów.
Zmiana IC ma sens jedynie w sytuacji gdy planuje się podniesienie dawek paliwa, bądź zmianę turbiny (ciśnienie doładowania + wydajność).

IC nie dodaje mocy samo z siebie, ono ma za zadanie przede wszystkim zapobiegać uciekaniu mocy wywołanym temperaturą. W przypadku seryjnych klekotów będzie to odczuwalne przede wszystkim w letnie upały; w obecnych temperaturach różnicy na większym IC nie będzie żadnej.

Zaznaczałem wcześniej, że mój jest delikatnie mówiąc "nie pierwszej świeżości", a skoro bym miał wymieniać, to zastanawiam się nad lepszą opcją.

Jak mam wydać 150 zł na taki sam, a jak widziałem 300 zł za ten większy to o ile nie będzie z tym nie wiadomo ile grzebania - mogę dać lepszy.

Jest sens dawać inną turbinę? są takie? Czy wszystko jak to zwykle bywa - trzeba dosztukowywać?

Przecież pisałem o pojęciu turbo hybrydowym :) Nic nie trzeba wtedy dodatkowo przerabiać, bo to nadal to samo turbo (ale z innymi wirnikami).

Tylko gdzie dobrze i tanio wykonają hybrydę?
Poza tym idąc do firmy robiącej takie rzeczy z reguły powinno się wiedzieć co konkretnie chce się uzyskać, bądź jakie turbo powinno być dawcą. ;)

Bierzesz swoje aktualne turbo- sprawne lub zepsute i Ci je rozwierca aby dawalo wiecej powietrza do silnika. Poszukaj firmy perun. Najprosciej "przy okazji" jak sie Twoja zepsuje.

Egr mozesz zaslepic zostawiajac malutki otwor dla malego przelotu powietrza zeby bledu nie wywalalo. Ja tak mam i jest spora roznica bo poprawily sie nizsze obroty- zaczyna ciagnac od ok 1600obr. A bledow brak.

Turbo się nie rozwierca. Wymieniają tylko koło kompresji na większe (wydajniejsze).

można podtoczyć obudowę czasami, aby większy wirnik wszedł.

Muszla idzie na wytaczarkę. Koła kompresji nie dość że mogą mieć większą średnicę na wejściu, to i łopatki na średnicy zewnętrznej mogą być wyższe.
Ze stroną gorącą bywa też podobnie.

To nie lepiej dać po prostu inne? Wydajniejsze od innego modelu? Czy po prostu nic innego nie podchodzi i trzeba kombinować z przeróbkami?

Argumenty za hybrydą:
-turbo po regeneracji, więc długo pożyje,
-wszystko pasuje nadal bez problemu, przewody olejowe, kolektor wydechowy, dolot - z zewnątrz nadal to samo turbo,

Dajesz inne turbo to musisz:
-flanszę przejściową między kolektor a turbo (albo nowy kolektor),
-nowy początek wydechu zrobić,
-podporę turbo (albo ryzykujesz popękaniem kolektora),
-obrócić odpowiednio muszle kierunkami wylotów, pamiętając żeby spływ oleju był całkowicie u dołu, a to jest niemożliwe przy konstrukcjach VNT bo wieniec z muszlą można złożyć tylko w jednym miejscu, inaczej co zrobisz z gruszką? Chyba że masz coś na oku z auta, gdzie turbo siedzi tak samo montowane jak w 1.6TDCI, bo przecież przejście na zwykłe turbo bez VNT (które można obracać muszlami dowolnie, byle WG działało), ale stała geometria i mocny diesel? Pojęcia sprzeczne,
-inna grucha podciśnieniowa VNT to prośba o lagi i problem wysterowania, więc w grę wchodzi przeszczep gruchy z 1.6TDCI, który zakład regenerujący turbo podejmie się kalibracji takiej rzeźby dając gwarancję że będzie działać?

Zresztą po co dawać megaturbo jak nie wykorzystasz jego potencjału w 100% (i będzie większa turbodziura)? Okaże się że pompa CR nie wydoli z paliwem (temu i ja ze swojego TDCI nie wycisnę już więcej mocy nawet dmuchając więcej barów niż trzeba).

Podtoczyć owszem. Ale nie rozwiercać. :) Muszle małych sprężarek (takich jak w 1.6tdci) mają zwykle za mało mięsa i nie ma tam po prostu czego za bardzo zebrać.
Znając życie koledze pewnie zaproponują kute koło kompresji + regen.

Dziękuję za odpowiedzi i merytoryczną dyskusję.
Jestem typem człowieka, który zawsze szuka alternatyw. Niestety z tego co mówicie to ich zbytnio nie mam.
Zacznę zatem od lepszego i większego IC
Nad turbo pomyślę (chyba że się zepsuje i pomyśli za mnie)
Finalnie oczywiście pójdzie czipowanko. Z tym, że wolałbym jechać już z odpicowanym mechanicznie fordkiem.

Chciałem takiego małego sleepera trzasnąć mając w dowodzie nadal 90km, ale chyba za dużo z tym zabawy.