błąd przy wymianie rozrządu
 

Witam
Parę dni temu w czasie jazdy silnik zaczął mi pracować nierówno tzn obroty były ok ale pojawił się dziwny niemiarowy dźwięk a co gorsza smród zgniłych jaj. długo się nie zastanawiałem i pojechałem do serwisu (ASO ale nie forda) żeby sprawdzili co się stało. przy okazji chciałem żeby zrobili mi rozrząd bo przy przebiegu 111 k i wieku 10 lat nie był jeszcze robiony. podłączyli do kompa i okazało się że jeden cylinder nie pali, co też jest powodem smrodu, po czym wzięli się za rozrząd. i tu zaczyna się problem na drugi dzień po odstawieniu do serwisu dostałem telefon że po zrobieniu rozrządu po pierwszym uruchomieniu silnika na wolnych obrotach coś walnęło. rozebrali wszystko i ponoć strzeliła wadliwa rolka. wprawdzie mechanikiem nie jestem ale wydaje mi się to mało prawdopodobne. oczywiście ucierpiał na tym cały silnik, który bez łaski chcą naprawić na własny koszt (wspominali o głowicy, zaworach i o czymś jeszcze ale zapomniałem o czym)

i tu moje pytanie: co powinienem teraz zrobić i na co ewentualnie zwrócić uwagę. co mogę zażądać od serwisu?

rozrzad kupowałes Ty czy warsztat ?
Jesłi oni powiedziałbym im że to ich sprawa że rolka była wadliwa choć bardziej prawdopodobne mi sie wydaje że żle zblokowali silnik i teraz świrują.
Remont jesli przeskoczył to napewno zawory,pewnie któryś z tłoków ,mozliwe ze głowica .

oni kupili części. mi też się wydaje że kawałek o wadliwej rolce można wsadzić między bajki. spaprali robotę i szukają usprawiedliwienia

I tak tez mnie sie wydaje.
Zacznij dyskusje co proponują.Jak sie bedą stawiać powiedz że przyjezdzasz z rzeczoznawcą który oceni od czego wystapila usterka.
Na poczatek na spokojnie moze bea chcieli ugody a jak nie to [rycerz]

Przecierz nie protestują przed robotą na własny koszt, nic więcej raczej nie zyskasz...

ja bym powalczył o auto zastępcze na czas naprawy,oczywiście pod warunkiem że jest Ci niezbędne do pracy.

pozdrawiam,
MR

A ja byłbym grzeczny i podziękował Panu, że naprawiają na własny koszt bez szemrania. Tylko niech zrobią to porządnie, a nie aby było.... sam właściwie nie wiem jak można by sprawdzić czy jest dobrze zrobione :)

P.S. Jak ja się cieszę, że mam kolegę mechanika u którego robię auta już od 6 lat i któremu mogę stać nad głową jak mi auto robi :) tak tak, biorę dzień wolny w pracy :)

wg to co piszesz to trfiles na uczciwy serwis, ze calosc naprawy wzieli na siebie a nie na zasadzie "czesci Pana -robocizna nasza", co do powodu uszkodzenia silnika to mysle, ze mogl byc zle ustawiny rozrzad (albo slabo naciagniety pasek, ktory przeskoczył). spytaj sie o gwarancje ile bedziesz mial na czesci a ile na robocizne? najlepiej jak bys dowiedzial jaki przewiduja zakres naprawy to wowczas mozna byloby skomentowac lub cos podpowiedziec, ciekawe w jakim stanie jest tlok(i), zawory, glowica po spotkaniu z zaworem(i). napewno musza spr szczelnosc glowicy, nowa uszczelka pod glowica i wolaj o wydruk z kompresji z poszczegolnych cylindrow lub zrob sobie ksero i ich pieczatka, ktora potwierdzi przez nich badanie.

Pytam z ciekawości, w 1.6 wymienia się tylko pasek i napinacz ? bo nawet w sklepie ford jako komplet podają tylko pasek i napinacz a już 1.8/2.0 to razem z rolkami.

do niko123
W silniku 1,6 ZETEC SE wymienia się tylko pasek i napinacz - nic więcej.
A odnośnie głównego wątku - może "mechanicy" słabo dokręcili śrubę na wale - koło zębate paska rozrządu i koło paska wielorowkowego nie są mocowane na klinie - tylko na stożek.

odnośnie Focusa 1 1.6 Zetec, mam właśnie do wymiany rozrząd i w serwisie forda zawołali 850 zł, dają 2 lata gwarancji, jesli pasek się zerwie to dają nowy silnik, czy to dużo czy mało jak za wymiane rozrzadu ?