1.8 TDDI po wymianie paska rozrządu wylało się na niego trochę ropy
witam, zaraz po wymianie paska rozrządu wylało się na niego trochę ropy z przewodu paliwowego, który trzeba było rozpiąć - ropa wylała się tylko na zewnętrzną stronę paska ( oczywiście zaraz wytarłem do sucha ) i tu moje pytanie - czy pasek może mieć przez to skróconą żywotność? niedawno czytałem na forum forda, że nie może się na pasek wylać płyn chłodniczy, bo ma na niego niekorzystny wpływ i tak się zastanawiam czy ropa też może być szkodliwa... wiem, że pasek jest zbrojony więc chyba nie ma sensu się przesadnie przejmować, ale kurcze trochę się martwie... :/
foka to FF1 tddi z 2002r. po FL |
Wątpię aby ON mógł w jakikolwiek sposób mu zaszkodzić. Jeśli wytarłeś do sucha to nie ma się czym martwić.
BTW jak płyn chłodniczy uszkadza ten pasek klinowy? |
Cytat:
|
Jeśli chłodniczy miałby uszkodzić w jakiś sposób pasek, to musiałby mieć właściwości żrące. A co by wtedy zrobił z chłodnicą i resztą układu chłodzenia.
|
informacja z serwisówki forda ( http://focus.korona-pl.com/TIS/index.html )
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
Płyn chłodniczy próbowałem na smak i nadal żyje. Język też cały. Ale nie radzę tego próbować z hamulcowym. ;-) |
Cytat:
|
OK, bo temat poszedł nie w tę stronę :D mnie się wylał ON na pasek :)
|
GENERALNIE!
Płyn chłodniczy, ON jak i inne ciecze mają właściwości smarne i nie wolno polewać nimi pasków rozrządu. O to tu głównie chodzi!:) Jeśli pasek jest suchy, a dodatkowo wytarłeś go to nie przejmój się, możesz nawet odtłuścić koła itp jeśli zalało gdzieś obok. |
no ale jak ON wylal sie na pasek rozrzadu :?: skoro jest zasloniety pokrywa :?:
|
tez mnie to zastanawia...
ale nalezy jeszcze powiedziec ze ON jak i beznyna sa jeszcze gorsze jak plyn chlodniczy !!!! i zle robia na materiały gumowe. Niemniej jednak krotkotrwaly kontakt mysle ze duzego spustoszenia niezrobi aczkolwiek radzilbym sie zasanowic nad jego wymiana w niedalekiej przyszlosci-niekoniecznie odrazu bo lepiej sobie porob to co tam robisz. |
Cytat:
|
Cytat:
w zasadzie to przecież sama woda daje już niezły poślizg - najlepiej widoczne przy odkręcaniu zardzewiałych śrub :) z tego co czytałem to także nie wskazane jest aby miała kontakt z rozrządem. Cytat:
Pokrywa paska była ściągnięta, gdyż jak pisałem zmieniałem pasek i w trakcie zakładania pokrywy zaworów ruszyłem rozpięty przewód paliwowy z którego kapnęło parę kropel ropy na dopiero co założony, nowy pasek :/ nakapało tylko na "zewnętrzną" stronę paska - nie na "zębatą" Cytat:
przewertowałem anglojęzyczne fora i jedyne informacje jakie znalazłem nt. substancji, które są szkodliwe dla paska rozrządu są takie: - płyn chłodniczy ma jakieś niekorzystne działanie na materiał z jakiego jest wykonany pasek - w przypadku pasków starszego typu - "gumowych" - olej silnikowy ma bardzo degradujący wpływ na tego typu paski pasek który założyłem to ori forda i jest to raczej pasek nowej generacji, także chyba nie jest tak źle Cytat:
|
Cytat:
Z moich obserwacji wynika, ze wszystkie takie przypadki jakie udalo mi sie namierzyc to byly wlasnie foczki dieselki :D |
a ja polecam doswiadczenie... nalejcie sobie do czystego kubeczka po jogurcie troche oleju ropy i benzynydo kazdego z osobna po tyle samo.... zobaczycie czy olej wygra z ropa i benzyna... ;) mysle ze wiele osob widzialo juz w swoim zuciu takie zjawisko jak kubeczek sie rozpuszcza.
|
Bak w foce to chyba jest z plastiku, ale jakoś się nie rozpuszcza od ropy...
|
wszystko zalezy od materiału uzytego-a materialow tworzyw sztucznych jest naprawde mnostwo.... jednak pasek rozrzadu to nie sztywny bak czy wezyk do paliwa- to bardziej guma.
|
Nie dramatyzujcie panowie z tą trwałością paska. U mnie puścił simering na kole pompy i zarzygało cały pasek olejem. Jako ze nie był stary (15 kkm) to szybka kąpiel w benzynie ekstrakcyjnej i z powrotem poszedł na koła. Przejeździł jeszcze u mnie jakies kilkanaście kkm i nic sie nie działo - zagladałem pod pokrywe wyglądał ok. Teraz juz jeździ u nowego właściciela więc dalszej historii nie znam :)
|
Nie takie rzeczy leja sie mechanikom tylko, ze wlasciciel tego nie widzi i ma swiety spokoj...no wlasnie, bo chyba o ten "swiety spokoj" tutaj biega. Jezeli Ci napisze, ze pasek wytarty szybko z ropy wytrzyma ile mial wytrzymac to uwierzysz i bedziesz spokojnie jezdzil? jezeli tak to jezdzij. A moze i tak bedzeisz za kazdym odpaleniem trzasl sie czy jednak nie strzeli, bo przeciez to TY ryzykujesz swoim silnikiem. Jezeli tak to wymien i miej spokoj... Pamietaj, ze moze Cie czekac kolejne 150 tys km codziennych meczarni i dywagacji czy czasami cos nie strzeli.
Takie moje zdanie. |
I zapewne jest w tym sporo prawdy ze byc moze nic by sie nie stalo tylko ze zawsze chodzi o ten swiety spokoj bo to rozrzad.
PS. w starym escorcie dieslu zrobilem jakies 300kkm na pasku i niewiem ile ktos zrobil na nim wczesniej. Teraz w swoim mam ponad 220kkm i niezamierzam jeszcze wymieniac...wiem ze ryzykuje ale prawda jest tez taka ze oryginalny poprawnie zalozony pasek w fabryce ma duza zywotnosc i jesli producent podaje np. 120kkm to ten pasek musi wytrzymac znacznie wiecej.. co najmniej 2-3 razy tyle bez oznak wiekszego zuzycia. Ale kiedys sie wezme i zmienie ;) poki co pasek niema niepokojacych oznak zuzycia. Za to robie wlasnie glowice w silniku 1.2benzyna vw 3 cylindrowym od fabi 2006 z przebiegiem 75kkm, tam jest lancuszek rorzadu- mialo to byc bez obslugowe a okalazlo sie ze jest to najbardziez zawodny element silnika. Choc i tak zawsze uwazalem ze vw to zacofane jednostki napedowe. Wniosek-cieszmy sie ze mamy proste paski rozrzadu. ktorych wymiana nie jest kosztowna i nie potrzeba silnika rozwalac aby go wymienic. |
No kolego, to adrenalina lepsza jak przed skokiem na bungee. Przynajmniej taka byłaby u mnie. Gratuluję odwagi :)
|
No .... zobaczymy jak to bedzie i czy w pore wychwyce jesli pasek bedzie zaczynał pekac, lub pojawia sie oznaki zmeczenia...ale kiedy to bedzie i czy bedzie tego niewiem.
Jesli peknie to napewno napisze na forum. Ale tak jest ze na swoj samochod to nigdy czasu niema. |
Cytat:
220 kkm i 11 lat :!: Z drugiej strony, to nawet po wymianie paska nie ma 100% pewnosci czy przypadkiem nie peknie [zlosnik] |
dlatego powiem w sekrecie ze mam wieksze zaufanie do tego oryginalnego paska jak gdybym zalozyl nowy ... choc wiem ze przeginam ale niejest to pierwsze takie moje przegiecie wiec mysle ze wszystko bedzie ok.
|
Sam pasek jest w stanie wytrzymac 220 tysiakow bezproblemowo, najczestsze awarie sa przez rolke i napinacz.
|
zgadzam sie z tym calkowicie..bardziej na lozysko potrzeba uwazac.
|
Witam.
To ja napiszę tak: kupiłem fokę I 1,8 TDDi z 2000r. w styczniu 2010r. Od razu wymieniałem płyny eksploatacyjne i paski - w tym oczywiście rozrząd. Jak się niestety okazało rolka, którą kupiłem nie była do tego modelu (wychodzi na to, że do tego samego TDDi z okolic 2000r. jest kilka modeli rolek... Albo sklep miał źle skatalogowane części - jedno z dwóch) i wymieniono mi tylko pasek rozrządu z braku odpowiedniej rolki w sklepie. Minęło słodkich i upojnych ok. 60kkm. Ostatnio wymieniłem sprzęgło, przyszedł czas na olej i filtry, dodatkowo kolejna rata za ubezpieczenie, włożyłem sporo kasy w tym miesiącu w auto. No i co zrobić z tym rozrządem? Kupić nowy zestaw pasek+rolka i wymienić dla świętego spokoju, czy jeździć do tych 100kkm na tym pasku i starej, prawdopodobnie fabrycznej jeszcze, rolce (nie mam co do tego pewności, czy to fabryczna rolka)? Nie linczujcie mnie. Faktem jest, że polegam na słowie mechanika, który jeszcze przy wymianie sprzęgła zaglądał na ten rozrząd (w minionym tygodniu) i powiedział, że powodów do obaw nie ma. Jak to jednak jebnie, to nie będzie go za wiele obchodziło... Ale ja jestem świadomym człowiekiem i wiem, że pewne mniejsze wydatki należy ponieść, by potem wozu nie złomować albo nie wydać 1/2 jego wartości na remont silnika. Stąd pytanie: jakie posunięcie będzie zdrowe? Robić to jak najszybciej, czy spokojnie na sezon jesienno/zimowy dopiero? Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam. |
Cytat:
Sa tylko 2 rodzeje rolek - bez napinacza, naciagana recznie ktora Ford juz dwano wycofal, ale dalej mozna kupic i mechanicy wstawiaja - z napinaczem. Obie pasuja, tylko montujac z napinaczem do starego modelu trzeba naciac obudowe (wszystko jest w instrukcji). Pamietajcie, ze to NIE pasek peka, a w 90% zawodzi rolka/napinacz, najczesciej lozysko ktore sie po prostu zaciera i uszkadza pasek, albo sprezyna napinacza peka. Nie dosc, ze masz stara rolke to jeszcze nakladajac ja mechanik na 90% naciagnal na nowo do rozciagnietego paska i starego systemu. Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:19. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.