Dzisiaj odkamieniałem cały układ, wlałem dwie puszki płynu który można stosować do aluminium, miedzi mosiądzu itp, tak przynajmniej pisało w instrukcji. Pieniło się jak diabli, po odpaleniu silnika po kilku minutach musiałem popuszczać korek bo ostre ciśnienie się zrobiło, płyn z wodą demineralizowaną się ulewał ale myślę to dobrze niech ŻRE ten syf. Później ostygło troche to nalałem samej wody demi.. Pochodził chwile, później już przy odkręconym korku w chłodnicy nalewałem wody demi.. aby przepłukać tylko to wszystko (pewnie omijało nagrzewnicę ale trudno coś podczyści. No i nalałem w końcu płyn, nie chciało się odpowietrzyć, płyn się ulewał po odkręcaniu korka (bałem się o paski rozrządu ale ciekło bokiem) aż w końcu po ostrym butowaniu zobaczyłem ubytek i dolałem płynu, poźniej jeszcze raz po 2 km no i myślę W KOŃCU będzie ogrzewanie. A skąd, po rozgrzaniu silnika w nawiewie jest max 40 stopni a ogolnie okolo 30 na pierwszym biegu, na 4 biegu nawiewu spada do 18 (elektroniczny termometr z kabelkiem) i leci już letniawo chłodne, jak i na klimie (manualnej) jak i na zamkniętym obiegu itp. Co to może być że tak wychładza szybko? wystarczy z 7 sek i leci chłodne. Po wyłączeniu nawiewu na chwile i włączeniu znowu daje gorące ale na moment.
Dodam, że przed czyszczeniem było identycznie, jedynie co się zmieniło to to że mam świeźy płyn.
Ostatnio edytowane przez Falcon ; 02-12-14 o 21:51
|