Ten problem z szarpaniem przy dodawaniu gazu po hamowaniu silnikiem pojawił mi się po długiej trasie. Po zajechaniu pod dom okazało się, że jakoś wsteczny ciężko wchodzi, ale po kilku wysprzęgleniach w końcu wszedł. Potem już pracował luźno, a efekty z szarpaniem znikły. Niestety pojeździłem trochę i pojawiły się od nowa, choć w nieco słabszym wydaniu. Dzisiaj jadę w trochę dłuższą trasę, więc znowu będzie można poobserwować.
Silniczek faktycznie świetnie chodzi, choć już zdążyłem się przyzwyczaić
Efekt jest dopiero wtedy, jak się przesiada do słabszego auta