Witam już brak mi pomysłów więc pytam znawców tematu. Sprawa ma się tak: ruszam z pobocza lekki gaz jedno koło sie ślizga na piasku po złapaniu asfaltu lekkie szarpnięcie (przymulenie silnika) i połowa koni uciekła! Auto zachowuje się jak 1.6D z lawetą!!! zero przyśpieszenia nie ma turba. Pierwsza myśl przeskoczył rozrząd no to klucze w dłoń i jazda 30min i wszystko wiadomo napinacz paska całkiem zluzowany. nowy napinacz pasek zakładam a tu nic foka nie chce jechać pali od strzału wolne obroty normalnie tylko ciężko się wkręca, brak mocy i czarny dym z tyłu. Znajomy Zdzich mówi że zawory są ok bo by nie palił a jak już to nie było by wolnych obrotów. Dolot szczelny turbawka dmucha EGR zaślepiony. PS zauważyłem iż spaliny są bardzo gorące tj. nie można utrzymać ręki przy wydechu a wcześniej "nie parzyły" na wolnych obrotach. Co to może być??? Do tej pory wciskał w fotel palił 6/100 i 190 nie było problemu
[ Dodano: Pon 29 Cze, 2009 15:52 ]
sprawa się rozwiązała przyczyną był oberwany wkład w katalizatorze teraz ma wspawaną rure
