wesz co SEBOLUDEK, jakieś 3 tygodnie temu wymieniałem rozrząd.
(teraz uwaga, bo albo się popiszę, albo ośmieszę
)
Wymieniłem pasek i rolkę samonapinającą
nie wiem czy to miałeś na myśli. Byc może to nowe co założyli zostało jakoś źle założone.
Tak jak u Ciebie, piszczenie trwa jakieś 30 sekund do minuty i delikatnie zanika. Piszczy tylko i wyłącznie przy porannym odpaleniu. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie.
Myślisz, ze może to byc wina wadliwie wymienionego rozrządu, badź części słabej jakości? Zawsze można jechac z reklamacją.
P.S.
Ostatecznie co się u Ciebie okazało z piszczeniem?