Witam wszystkich. Od dłuższego czasu borykam się z niedziałającym ręcznym i ogólnie kiepsko hamującym tyłem. W ASO stwierdzili, że winny jest zapieczony tylni prawy zacisk. Faktycznie jest w kiepskim stanie(żeby ręczny zaczął łapać to trzeba ten zacisk porządnie rozruszać, wtedy przez parę dni jest jako tako). Niestety oryginał kosztuje 700zł... Teraz pytanie dla was, czy opłaca się ratować ten zacisk? Widziałem gdzieś na necie jakieś zestawy naprawcze, ale nie wiem, czy wymienienie uszczelek coś da, bo nic tam nie cieknie. Czy może darować sobie naprawę i kupić zacisk firmy TRW?
http://allegro.pl/zacisk-hamulcowy-t...023749317.html
Aha i jeszcze jedno, tak się zastanawiam, czy przy słabo działającym jednym zacisku nie powinno mnie ściągać w którąś stronę podczas hamowania? Bo nic takiego nie odczułem.
Koledzy proszę o pomoc