Nie zagladałem już dłuuugo pod spód auta, ale dzisiaj coś mnie tknęło i wlazłem do kanału.
A tu takie coś:
To na progach to mi na gwarancji zrobią, ale to nieszczęsne podwozie...
Też tak macie?
Co z tym można teraz zrobić?
Ktoś z Was miał podwozie w takim stanie jak u mnie i jakoś je potem zabezpieczał dodatkowo?