Witam
Mam poranne problemy z odpalaniem i zasilaniem (nie święcą się żadne kontrolki na desce, immobilizer nie pika, radio nie działa - tak jakby nie było wogóle prądu).
Po otwarciu maski zaczynam po prawej stronie poruszać przewodami, akumulatorem i deska ożywa (zegar w radiu, immobilizer, po przekręceniu kluczykiem kontrolki się palą) - mogę zapalić.
Dodam, że dzieje się to losowo (nie codziennie), bez względu na pogodę (czy wilgotno czy sucho - bez znaczenia).
Podejrzenie padło na alarm (Cobra) - został wymontowany, jednak po wymontowaniu już zanotowałem 2 przypadki:
- wieczorem po zaparkowaniu i zamknięciu z pilota nic nie piknęło, ale samochód zamknięty, zajrzałem do środka i immobilizer nie pika, w radiu zegar się nie pali - wygląda tak jak by znowu nie było prądu. Po powrocie nie mogę już otworzyć z pilota, dopiero z kluczyka.
W środku widzę że nic się nie pali, wkładam kluczyk - wszystko zaskoczyło, odpalił bez problemu.
- rankiem wkładam kluczyk, przekręcam w pozycję II, gasną kontrolki (świeci się tylko akumulator i silnik), przekręcam aby odpalić i wszystko się wyłącza, otwieram maskę, gmeram przy przewodach z prawej strony i akumulatorze i już mogę zapalić
Auto było u mechanika - wymontował alarm, który rzekomo był powodem tej całej sytuacji, jednak nadal mam problemy - co może być przyczyną, proszę o podpowiedź co sprawdzić???
Dodam, że wcześniej miałem zregenerowane wtryski (bez ponownego kodowania) i po tym Focus zaczął się tak dziwnie zachowywać. Wszystkie przypadki zanotowałem głównie rankiem i 1 przypadek wieczorem.
pozdrawiam