Mam w żonowozie Falkeny Euro Allseason, dają radę na obrzeżach Beskidu Niskiego. Podstawowe kwestie: dobra wielosezonówka (nie Dębica Navigator), spokojne auto, spokojny kierowca, małe przebiegi, brak konieczności jazdy w każdych warunkach (tzn. jak się zrobi porządna zima to możesz odstawić auto na dzień, nie musisz naginać 40 km po górkach i lasach na 6 rano do pracy). No i twarda psychika- wulkanizator przez cały czas montażu będzie opowiadał o wyższości 'używanych chińskich bieżnikowanych' nawet nad Goodyear Vectrol 4 Season.
|