Zgadza się, wtedy nie gwiżdże.
Akcja z tego wyszła taka, że firma która regenerowała turbinę mówi, że zrobili wszystko OK tylko mechanik, który ją montował coś zwalił, ale chcą zobaczyć turbinę więc trzeba ją wyjmować i znów koszty (które poniesie firma regenerująca turba jeżeli to ich błąd), za to mechanik mówi, że problem jest gdzieś w regeneracji, bo jeździł dzisiaj i mówi, że jakby przewody były nieszczelne to byłby inny gwizd..i zrozum kto z tych dwojga mówi mądrze..Czekam na zdjęcie turbiny i wiozę do firmy....Masakra..
|