View Single Post
stare 14-11-06, 19:59   #1
olo
Turysta
 
Zarejestrowany: Oct 2005
Skąd: Śląsk
Postów: 283
Domyślnie Już po naprawie

Witam
TU pisałem o małej kolizji jaka ostatnio mnie spotkała. Po długim oczekiwaniu ( miało być 7 dni roboczych a w koncu okazało się że było 12 dni...) odebrałem foczkę. Napierwszy rzut oka wydaje się że zrobiona jest porządnie chociaż odbierałem ją wieczorem i dopiero w sobotę rano obadam dokładnie co i jak.
Natomiast zastanawiam się na inną sprawą. Rzeczoznawca PZU oszacował szkodę na około 6 tyś zł. Naprawa była robiona z OC sprawcy i bezgotówkowo. Odbierając fokę otrzymałem kopię faktury VAT na kwotę..... prawie 11tyś zł ( polecam zerknąć na obrażenia foki w pierwotnym poście, wydaje się że normalny warsztat zrobiłby to za max 3 tyś). Normalnie się zastanawiam czy za ta kasę oni nie wsadzili mi nowej tytanowej i pokrytej platyną tylnej klapy . Wymieniona była tylna klapa ( koszt w/g fv to 1500zł), podłoga w bagażnku ( 800zł), zderzak ( 500zł), tylnia belka (300zł). Reszta ceny to jakies pierdoły , lakier ( 1500zł ! za ta kasę to kupisz farby na całe auto, lakier niemetalik). Mało tego, pomalowanie zajęto lakiernikowi 122 roboczo godzin.....
W sumie mówie olac to, niech i na fakturze pisze 100 tyś i tak za to nie płacę. Ale dziś otrzymałem również z PZU pisemko ze wypłacono odszkodowanie ASO w kwocie 6200zł czyli tyle ile było na kosztorysie. A kto pokryje różnicę??????
Kurde o co to chodzi? Odbierając auto podpisałem fakturę (dali mi kopie) odebrałem auto i wszystko. Czy teraz ASO będzie się z PZU dogadywać w kosztach naprawy? Dodam że ASO nalezy do sieci naprawczej PZU.
olo jest nieaktywny   Odpowiedź z Cytatem