Mam problem: rano napięcie na klemach na postoju 10,10V, po uruchomieniu auta 11.99V. Akumulator ma 4 lata, sławna Centra Futura.
Ale w użytkowaniu kompletnie nie czuć problemów. Rano odpalam, przejeżdżam 4km w 7min. Po pracy to samo w drugą stronę, więc akumulator nie ma lekko.
Raz w tygodniu przejazd z 20km.
Ale nie mam z nim żadnych problemów. Żadnych.
O co chodzi, kurde ? Czeka mnie "nagła śmierć" ?
|