Witam, mechanik wymienił mi tarcze, klocki +szczęki z tyłu (wszsytko ATE) i do tego nowy płyn hamulcowy (ford dot4).
Po tej operacji zauważyłem 2 rzeczy:
1. Pedał hamulca zaczyna brać zdecydowanie niżej niż poprzednio, chociaż samo hamowanie pewne i bezproblemowe (póki co bez palenia bo jeszcze wszystko nieułożone)
2. Nawet po 2-3 kilometrowej jeździe z 2 delikatnymi hamowaniami tarcze są gorące na tyle, że nie można ich dotknąć.
Nie zauważyłem, aby podczas jazdy coś hamowało samochód, na luzie nie zwalnia toczy się jak przedtem)
3. Mechanik zostawił ręczny ustaiwony tak, że łąpie on w najwyższej możliwej pozycji, prosił, abym podjechał go wyregulować za np. tydzień, jak chociaż trochę się hamuce ułożą.
Czy to normalne? Z góry dziękuję za pouczenie zielonego użytkownika Foki (przynajmniej w kwestii hamulców bo innych spraw już mnie nauczyła
)