Witam, odświeżę trochę temat, jestem właśnie świeżo po wymianie czujnika, na początku po wypięciu kostki proponuje wyłamać od czujnika ten fragment który nachodzi na kołek (oczko trzymające kołek) tak jak widać w opisie wyżej, następnie użyć takiego klucza skręcanego:
http://www.setop.pl/kombinerki-obceg...recane-10.html, ścisnąć i skręcić ile tylko mamy siły, następnie w ruch młotek i delikatnie uderzając w klucz od strony kołka wybijemy go, ew. jeśli nie idzie u mnie pomogło, delikatne wbicie kołka (był zaśniedziały i nie chciał się ruszać, po wbiciu go delikatnie się "rozruszał", kołek po wybiciu nie miał żadnych oznak uszkodzenia. Sam czujnik wyciągnąłem również tym kluczem, ścisnąłem go w miejscu zaraz za tymi oringami, rozruszałem go kręcąc we wszystkie strony, następnie trzeba go mocno pociągnąć, nie trzeba było go łamać i to chyba tyle, wybijałem bolca 20 minut, czujni z włożeniem nowego zmieniłem w 5 minut...
Z uwag do samego czujnika, proponuje spisać numer seryjny i z nim udać się do sklepu, pan w sklepie dopiero po numerze znalazł go, w którejś hurtowni jest w cenie 170zł oryginał Forda i za taką cenę go wyrwałem (skrzynia b5/ib5).
Odradzam aso, przynajmniej to w Radomiu (wylot na warszawe, po lewej stronie od Radomia) Pan w aso, najpierw nie wiedział co to jest, potem jednak zaczął udawać że zna sie na rzeczy, powiedział że możemy wymienić nawet dzisiaj - koszt 50zł, po czym dodał, że do tego potrzebne jest programowanie -180zł
z grzeczności wziąłem wizytówkę i czym prędzej uciekłem od tych szpeców.
Zauważyłem jeszcze, że po wymianie czujnika, znikł błąd od TCS, czasami po odpalaniu nie gasła kontrolka i świeciła się cały czas, lub zapała się w czasie jazdy tak jak by ktoś wyłączył układ, po zmianie czujnika pojeździłem trochę, parę razy gasiłem i odpalałem i nic, nie świeci się, mam nadzieje że już się to nie pojawi. Pozdrawiam i mam nadzieje że komuś przydadzą się te informacje, bo na prawdę można zrobić to w domowym garażu, wystarczy tylko kanał i trochę samozaparcia. Życzę owocnych napraw.