nieskromnie powiem, ze troche mnie wciagnelo po sobotnim Radomiu, wiec teraz pytanie do znawcow, praktykow, teoretykow i reszty ktorym chce sie poczytac: co zrobic od strony zawieszenia, zeby foka radzila sobie jeszcze lepiej... zreszta, pewnie nie tylko ja mam takie mysli
na dzisiaj wyglada to tak, nazwijmy to stage I:
- eibach pro-kit + kayaba AGX
- uliczne ciezkie kola 215/45/17
- seryjne stabilizatory
hebel jest STekowy i wystarczy, mocy raczej na razie nie przybedzie (bo to nie mocy brakuje...)
myslalem wstepnie taki Stage 2:
- stabilizatory Eibacha (anti-roll kit)
- powerflex albo jakis inny tanszy poliuretan na calosc (a moze tylko na czesc zawiase, ewentualnie ktore gumki?)
- fele 16" + R888 195/50/16 albo cos bardziej w strone slicka, moze byc bez homologacji
nieskromnie licze na to ze da sie tym jeszcze smigac po ulicy, ale zdaje sobie sprawe ze bedzie twardziej...
jakies propozycje albo opinie?